Poznajcie Yoszka. Joszko szuka domu (strona 79).

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 20, 2010 23:06 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

zatkało mnie 8O że Mecenas tak jest podobny do Josia, a co do tymczasowania go, to gdzieś tak w środku po cichutku wiedziałam, że on trafi do Was kochane Korciaczki :1luvu: Dziewczyny jesteście wielkie, koty nie umieją mówić, ale już pewnie niejeden Wasz tymczas, którego "otwarłyście i wyprostowałyście" wymruczał Wam swoje podziękowania za wielką pomoc, która okazałyście kociej wspólnocie
jedyne skróty od Mecenasa jakie mi przychodzą do głowy to Mecek i Mecuś

miłka

 
Posty: 1390
Od: Pon gru 08, 2008 13:48
Lokalizacja: Rybnik/Katowice

Post » Śro sty 20, 2010 23:42 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

bo dziewczyny daja kotom sporo swobody. Jesli kot potrzebuje czasu na otwarcie sie, ok, nie ma problemu, dostanie go tyle, ile bedzie potrzebowal. Maja do nich cierpliwosc i sa konsekwentne. Troche sie musza nad kazdym takim kocim "delikwentem" "napracowac" zeby wyszedl na "koty" (zeby nie powiedziec, ze na ludzi hehe ;)), ale ta ich ogromna wiara w kota... to jest cos niesamowitego! Od poczatku wiedza, ze danego kota zresocjalizuja nie do poznania! Nigdy co do tego nie maja zadnych watpliwosci! Ja podziwiam ta sile u nich. Mecus wygral los na loterii! Kolejny tyski mruczek do dodania na NK :) Mysle, ze sie z pewnoscia spodoba Josiowym fanom :D

PS.Mieciu tez fajny skrot :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw sty 21, 2010 8:59 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Wow, tu się dzieje! Hej dziewczyny! :D Nowy pensjonariusz będzie!
Najszczęśliwszy dzień jego życia. :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 21, 2010 13:13 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Ciekawe skąd ja to wiedziałam :D :love:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 21, 2010 13:28 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Czułam, że sie cos z Mieciem wyświęci. No bo to przecież Mietek, Miecio. A nie widac na gębusi ? :mrgreen:
Chłopaku, świat Ci się własnie zmienia !!! Korciaczki :1luvu:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt sty 22, 2010 5:22 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

:D

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sty 22, 2010 21:07 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Mecenas. Długie wąsy, elegancki krawat, żółte łapki.
Obrazek
Strach ma wielkie oczy?
Nic bardziej mylnego.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sty 22, 2010 21:09 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

jaki sliczny :1luvu: ale oczeta ma piekne, wielgachne... :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sty 22, 2010 21:12 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Zaraz napiszemy jak się sprawuje w pierwszych godzinach, tymczasem
nieśmiało prosimy tych, którzy znają Mecenasa, jego historię, poznali go
o napisanie czegoś nam o nim.
Jak trafił do schroniska, co lub, czego nie, jak się zachowywał, i w ogóle
miał już dom?

:oops:
Ostatnio edytowano Pt sty 22, 2010 22:08 przez Korciaczki, łącznie edytowano 1 raz
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sty 22, 2010 21:18 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Ja Mecenasika widziałam tylko przez chwilę, kiedy biegał po śniegu. Aż żałowałam, że nie mam aparatu w ręce, tak malowniczy widok stanowił. :D
I mówiłam już, że od razu na jego widok pomyślałam o Joszku, tacy podobni są. :)

Ronnie

 
Posty: 563
Od: Sob lis 28, 2009 14:36

Post » Pt sty 22, 2010 21:36 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Mecenas już u nas.
Pierwsze wrażenie: Jaki wielki!
Drugie wrażenie: On się boi!

Pierwsze wrażenie poprawne.
Drugie – całkiem mylne.
A dalej, to już zupełnie inna bajka.

Ciekawość – tak, tę cechę w nim widać od razu. Jest kontaktowy, to również można po nim poznać. W miarę odważny jak na pierwszych kilka chwil.

Jest pod łóżkiem. Wyjdzie, nie wyjdzie?
-No chodź, no chodź, no wychodź
Podniesie główkę, wpatrzy się w oczy człowieka, pomyśli. Wyjdzie. Podejdzie do czerwonego kartonu, stojącego tuż obok łóżka i stanie.
-Patrz, tutaj. No masz.- miseczka z wołowiną również spogląda na niego.
Otrze się o karton. Patrzeć będzie dalej. Podniesie jedną łapkę, ściśnie ją w kocią piąstkę, postawi na ziemi. Potem drugą. Kocia piąstka i na ziemię, na podłogę. Ugniata. Patrzy nieprzerwanie. Obserwuje. W oczach czar. Jakaś siła, magnez. On hipnotyzuje. Wielkie oczy.
Opada na ziemię, leży. I wciąż patrzy i ugniata. Bada, a jego chęć kontaktu z człowiekiem zdradza ugniatanie.
Nie podejdzie. Bo się boi. Typ: chciałbym, ale się boję. Jakie to typowe u niektórych kotów…Ale jakie czasem piękne.

Tak było zaraz na początku, jakąś godzinkę po przyjeżdzie.
Teraz zegarek na komputerze wskazuje godzinę dziewiątą z minutami.
Teraz jest inny. Czy to możliwe, że czuje się już u sibie?
Teoretycznie nie. Niby niedotykalski, powinien się schować i rzucać błagalne spojrzenia pod adresem człowieka:
Idź sobie.
Nie rzuca. Łapki wołają co innego:
No chodź tu człowieku…


Jeśli miałybyśmy napisać o nim dwa słowa, napisałybyśmy bez wahania, że Mecenas to super kot, wielki kot. Majestat w każdym calu, elegancja, magia zamknięta w oczach.
On ma to coś.
Kot czarodzieja? Nie, on nie z tych fantastycznym postaci. Chociaż nigdy nie wiadomo.
On twardo stąpa po ziemi, tak bynajmniej oceniamy go na tę chwilę.
Jest, więc go widać. Nie ma go, więc go nie widać.
Mecenas. Wielki Mecenas. Kochany mały kotek
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sty 22, 2010 21:45 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Korciaczki :1luvu: :love: :1luvu:

Mecenas wie, że trafił do dobrych ludzi. Mądry, wspaniały kot.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 22, 2010 21:51 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Tak, to będzie mądry kot.

Dziś zachowuje się jak domowy, mieszkający tu od zawsze kot.
Mruczy. Wpadł w szał ugnaiatania poduszki. Łóżko jest jego przyjacielem. Maszeruje z ogonkiem jak antenka. Ociera się od przedmioty.
Dobijał główką do aparatu i telefonu nagrywajacego filmik.
Tak, iście domowy kot. Ufny. Swój na swoim.
Ale często bywa tak, że koty takie jak Mecenas dziś zachowują się domowo, są ufne.
Ale jutro przypomną sobie kim są i jak powinny sie zachowywać.
Mieliśmy tak, z dziką szylkrecią Morisią, wiemy o co chodzi.
Nie zdziwi nas jutro widok kłębka nieufności, starchu w oczach, jego chęć ukrycia swojego istnienia.
Tak często jest. Może byc i teraz tak. Być jednak nie musi. Czas pokaże.
Ostatnio edytowano Pt sty 22, 2010 21:54 przez Korciaczki, łącznie edytowano 1 raz
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sty 22, 2010 21:52 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Pierwsze swe kroki po wypuszczeniu z transporterka kieruje pod łóżko. Pospiesznie znika z pola widzenia wszechobecnym tu ludziom, zaszywa się w Josiowej krainie ciemności. Nowe twarze, nowe zapachy, nowe głosy, w tle słychać psa, który ze zwykłym sobie entuzjazmem cieszy się całym (piszczy: jak ja kocham ludzi i gości!) sobą z wizyty osobistej szoferki Mecenasa, która przywiozała nam tego oto pana we fraku. Nasłuchuje, boi się. Bedąc w schronisku pewnie marzył, by wyrwać się z tego miejsca. Z miejsca przepełnionego głuchym echem kociego płaczu, miejscem gdzie nawet najweselszy kot traci nadzieję, że jeszcze będzie lepiej. Marzył by uciec, do domu. Teraz, teraz nagle znajduje się tam gdzie przecież chciał być. Nie ma jednak tej radości z przebywania w czterech ścianach. On nie wie gdzie jest, on się boi, mimo wszystko chce wrócić tam, gdzie był. Poznał już tamtejsze miejsce, to jest dla niego zupełnie obce. Nie wie czy Ci dwunożni są dobrzy, czy źli, bo skąd przecież. Nie zna ich. W tamtym miejscu poznał już kilku ludzi, poznał jako dobrych ludzi. Tu wszystko jest zupełnie nieznane. A nieznanego wielu się boi, on właśnie jest przestrasozny. I wtedy ludzkie ręce podnoszą materac, zaglądają do niego sprawdzić tylko czy wszystko jest dobrze. I znikają, żeby nie narzucać się kotu...
Po chwili widać, wychylającą się spod łóżka zaciekawioną kocią główkę. Nieśmiało, ostrożnie pingwinek wystawia łapki. I obserwuje. Pierwsze wrażenia? Duży, większy od Josia. Gruby, nie- po prostu grubszy od Joszka, początkowo kociego szkielecika. Skarpetki, śliczne żółto-białe skarpetki, jedna trochę dziurawa, bo prześwituje czarny odcień. Elegancki krawat choć stosowniesze było by słowo apaszka. I te oczy. Duże, żółte z zieloną obwądką po wewnętrzej stronie, zupełnie jak u Jośka. Pierwsza myśl na widok oczu wielkości conajmniej dwudziestogroszówek- to przez strach, niepokój. Oczy jednak niezmieniają swej wielkości, pozostają nadal wielkie. Druga myśl: nic innego jak wielkookiej stworzenie. Po chwili wysuwa się trzecia łapka, i czwarta. Choć kot wciąż stoi pod łóżkiem. Panującą ciszę przerywa chrobot miski i dźwięk przyjazny uszom kota- jedzonko. Wołowinka i chrupki. I w tym momencie niepokój się zmniejsza. Pojawia się za to ocieranie o karton, czerwony ten Josiowy (również ulubiony od Acsa i Fufu- byłych tymczasików), ale w odległości półtora metra od człowieka. Chwila wahania, zastanowienia i kot podchodzi do miski... i resztę czytacie dwa posty wyżej :D
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sty 22, 2010 21:55 Re: Poznajcie Yoszka. Świat nagle zawirował, bo ktoś pokochał...

Wateczek cudnego kociego czarusia bedzie?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Blue, Google [Bot] i 758 gości