Dawid, rozumiem Cię i wspólczuję.Jak moja kotka zachorowała to tez nic nie moglam przelknąć , schudlam w 3 tygodnie 8 kg.Ale piwo na pewno Ci nie pomoze, dobrze dziewczyny piszą.
Pituś koniecznie dozylną kroplowkę powinien dostac!!!!
Daleko do tej lecznicy?Przespaceruj się tam to ochloniesz, zobaczysz Pitusia, pomiziasz.Porozmawiasz spokojnie z wetem,jeśli będzie mial czas i nie będzie pacjentow,popytasz o wyniki , o rokowania, o to co wet zamierza robić.
Musisz przygotować się na to, ze jeśli po kilku kroplowkach dozylnych wyniki sie nie poprawią , jeśli z ząbkami nic nie da się zrobic , bo przy takich wynikach narkozy nie podadzą , jeśli kotek nie będzie jadł , to nie można pozwolić mu na cierpienie.
Ale ja mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze
Kroplowki pomogą i będziesz cieszył sie ze pomogles kotkowi przezwycięzyc chorobę .
Pamiętaj że wszystko zalezy od Twojego trzezwego podejscia do sprawy .
Otrząśnij się więc i na spacer do lecznicy!!!!!!!!!!!!!!