Malutka, jaka szkoda, że nie jesteś szylkretką, rudą, całkiem białą czy długowłosą koteńką.......wtedy chętni ustawialiby się po ciebie w kolejce.
Okrutny jest los dla takich jak ty - całkiem zwyczajnych biało-burych koteczek. I co z tego, że wtulasz się calą sobą w człowieka, że wkładasz główkę w glaszczącą cię dłoń, że murczysz ledwie na ciebie spojrzeć........jesteś jaka jesteś.
Czy znajdzie się ktoś, kto pokocha twoje ukryte wewnątrz piękno????
