
Telefony to tylko telefony w końcu, mi też zdarza się, że mam wrażenie, że ktoś odebrał i natychmiast się rozłączył, czasem nie ma zasięgu. Błąd literowy w adresie też można zrobić, a myslę, że nikt tu się z pazurami na TOZ nie rzucił, tylko jesteśmy zaniepokojeni tym co dzieje się na Tęczy. Czekamy na wieści w tej sprawie. Iza nie napisała, że bagatelizujecie sprawę, tylko że nie ma jeszcze odpowiedzi. Złośliwość rzeczy martwych jest w stanie zahamować wiele rzeczy, a nie sądze, że Iza, jak składająca zawiadomienie celowo nie odbierała telefonu. Może po prostu nie mogła, nie miała zasięgu, nie słyszała. Nie dajmy się zeżreć złym emocjom. A że emocje są, nie ma się co dziwić, bo 25 kotów na Tęczy zginęło, kotów, które Iza znała i karmiła.
Myślmy wszyscy jak to rozwiązać, to będzie dobrze!