50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 21, 2010 13:19 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

jolabuk5 pisze:Myszeńce za obietnicę karmy

Ha, mam już dwa kg karmy suchej (jak nie dla dworcowych, to dla inszych podopiecznych będzie) :) Jest u mnie w pracy (Rewolucji - między Sterlinga a Kamińskiego).

Czy jutro mogłabym to jakoś Wam podrzucić?
Jak jesteście umówione na jutro i o której?
Proszę o info :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw sty 21, 2010 13:41 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

16.20 pod pocztą będziemy wszystkie trzy rozeznać teren ;). Ja na jutro karmę kupię (ok. 2 kg), tylko jakąś najzwyklejszą w rossmannie :oops:, bo na lepszą nie mogę sobie pozwolić :oops:, to tę może dasz p. Joli, co? Bo ona tam częściej jeździ, to jej się bardziej przyda.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 13:46 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Myszeńk@ pisze:
miauczy kotek pisze:biedne kociaki :cry:

Takim stwierdzeniem się nie pomoże nikomu.
My to wiemy, że biedne, akurat te osoby, które w tym wątku piszą, jak nikt inny znają sytuację pani Joli :|
Prosimy o konkretną pomoc .... nie o współczucie ... nim się bruszków nie napełni :(


Przepraszam za takie słowa, ale ręce mi czasem opadają.


Powinnam dostać kasę za kilka dni, podjadę na rynek i kupię co trzeba, tak jak obiecałam.

a mnie ręce opadły, jak to przeczytałam, Myszeńko
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw sty 21, 2010 13:58 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Ok, to ja tę karmę podrzucę bezpośrednio do pani Joli :)

Też nie jest to nic super ... :oops:



Magic, a dlaczego Ci opadły?
Może raczej pv napiszesz, jeżeli masz do mnie jakieś uwagi?
A napisałam tak dlatego, że naprawdę w sytuacji, w jakiej się znajduje ta osoba współczucie i tylko współczucie nic nie pomoże .......
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw sty 21, 2010 14:49 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Podczytuję ten wątek, niestety mieszkam za dalego, by pomóc karmić koty.
Chciałabym przelać 50 zł. na karmę. Proszę prześlijcie mi nr konta.

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Czw sty 21, 2010 20:05 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

honda11 pisze:Podczytuję ten wątek, niestety mieszkam za dalego, by pomóc karmić koty.
Chciałabym przelać 50 zł. na karmę. Proszę prześlijcie mi nr konta.

Poszukam nr kontas córki Pani Joli i wyslę na pw! Dzieki wielkie!!!!!! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69184
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 20:52 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Dziś lub jutro podjedziemy na dworzec i dołożymy kotom karmy. Mam w domu niepotrzebne grube zimowe kurtki i płaszcze, pomyślałam, że mogę powkładać je kotom między te betonowe konstrukcje, bo tam się chowają. Będą mogły się w nie wtulić, a dodatkowo chociaż z jednej strony osłaniałyby je przed mroźnym wiatrem. Jeśli je tam włożyć, to nawet jeśli będą się tam kręcili bezdomni (zimą chyba schodzą niżej i przy betonowych płytach ich nie ma), to nie powinni zauważyć tych kurtek.

edit: podjedziemy jutro
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 21:00 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Jeżeli nic nieprzewidzianego się nie wydarzy, podjadę i ja z Wami jutro, mam stary płaszcz od koleżanki, miał być na Marmurową, ale tamte koty w porównaniu z tymi na dworcu ... :(
Będzie jedna warstwa więcej ;)
Przy okazji przekażę karmę.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw sty 21, 2010 21:49 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Wspaniałe wiesci, ale się Jola ucieszy! I koty na pewno też!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69184
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 9:54 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

no to będzie nas więcej dziś :)
Myszeńko -będę mogła Cię poznać :), bo przy okazji kalendarza nam się nie złożyło ;).

mam 2 kg kitekata, oni tam chyba czegoś dosypują, bo moje koty szalały dookoła paczki jak nigdy :roll:. Mam też litrowy termos, przed wyjściem wleję wrzątek to może na miejscu jak wleję do pojemnika po lodach to z 0,5h potrzyma ciepło i może kociaste skorzystają :roll:. I podpytam dziś p. Joli. Może w ndz. by im mleczka ciepłego też przynieść...
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 10:52 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Dziewczyny, czy jest możliwość postawienia dla kotów budek ze styropianu?

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt sty 22, 2010 10:55 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

podobno tam jest bardzo ciasno, dzisiaj wybadamy teren :). Drogie toto jest? Na pewno taniej samemu zrobić, ale skombinować materiał... skądś trzeba mieć... Ja kiedyś na ładne oczy dostałam jedną płytę 2 m dłogości może, ale potrzeba by było więcej mieć. I młodsza byłam sporo ;)
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 11:23 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Taką stropianową budkę mają koty obok mnie, na Kamińskiego (po wyburzeniu starych komórek nie miały się gdzie podziać) ...

Domyślam się, że to działalność Kociej Mamy :) ... może, jeżeli odpowie na maila Jolibuk, da się coś pomyśleć ... tylko faktycznie musi być miejsce, żeby postawić :|

Nie wiem czy zdążę dzisiaj dojechać, korki są o tej porze makabryczne, spróbuję wyjść wcześniej z pracy.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt sty 22, 2010 11:41 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Budek nie da się ustawić - między te betonowe płyty się nie włoży, tam ledwo wchodzi miska i kot. Jeśli ustawi się przed, zniszczą ją żule i ułożą sobie z elementów budki materac. Jeśli zejść niżej, tam gdzie miały być tunele dla pociągów, to jest jedno miejsce, gdzie można by wstawić budki, ale chowają się tam bezdomni, bo przebiega tamtędy, o ile dobrze pamiętam, jakaś rura ciepłownicza. P. Jola zostawiła tam kiedyś kotom pierzynę; gdy przyjechała na dworzec następnego dnia pod pierzyną spały nie koty, a bezdomni. Nie sądzę, żeby w to miejsce wpuszczali koty. Jeśli się ich spotka można by spróbować się dogadać, żeby nie niszczyli budek i kupić im za to jakieś piwo. Przeprowadzałam już takie akcje i było ok, ale nigdy nie wiadomo na kogo się trafi, mogą to być same podłe typy. Jest też jeszcze jeden taki tunel, ale zamknięty, kot jakoś przeciśnie się przez pręty bramy, o ile doskoczy, to dość wysoko. Oprócz ewentualnych budek, można by wstawić przez pręty tej bramy jakąś wąską deskę z jednej i drugiej strony, żeby koty mogły tam wchodzić i się chować (brama jest bardzo wysoka, do połowy zabudowana, od góry ma pręty, podobno koty miały problemy z wejściem tam właśnie ze względu na wysokość). Nie zaglądałam tam, bo niełatwo tam wleźć, tym bardziej jak wszystko jest zasypane. W tym zamkniętym kanale ogrzewania nie ma, ale przynajmniej koty byłyby osłonięte od tego mroźnego wiatru.
Będziemy na dworcu późnym wieczorem, pewnie ok. 22
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 12:06 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

rybcie pisze:16.20 pod pocztą będziemy wszystkie trzy rozeznać teren ;).


No to się pogubiłam.

16.20 czy 22.00 ? :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 97 gości