Kuter w ds/Mizianka SZUKA domu/Bułek choruje/minęło 6mies :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 21, 2010 17:46 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

pracowitą nockę mieli chłopcy :mrgreen: jak widać łakomczuchy z nich są niezłe
Never od poniedziałku Feliwey do odbioru dołoże jeszcze żarełko suche dla chłopaczków
kitten 2kg,bo moje się mają za starszaków i nie mają chęci tego jeść a starsze wsuneły
by ale nie wolno.tel do ćiebie mam

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 21, 2010 18:07 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Dziękuję! Kittena z chęcią wezmę, bo u mnie torba 400+400 schodzi w ciągu paru dni, niestety. W ogóle suche mam na wykończeniu, a tyle tego miałam. Bezdomniaków juz nie karmie (przez pp), a schodzi mi tego wiecej niz kiedykolwiek.

Martwi mnie Bułek - płuca ma zdrowe, oskrzela też, zadnych szmerów, a ma ataki duszności. Jesli ma rzeczywiście astmę (a na to mi wygląda, bo tak samo zachowywal sie pies w mojej rodzinie podczas napadów astmy) to naprawde wielka z niego bida. nie wiem wiele o astmie, nie wiem czy leczy się zwierzęta, mam nadzieję, ze to nie jest niebezpieczne dla malego kota..

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw sty 21, 2010 22:08 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Never, a może masz po prostu za sucho w mieszkaniu? I Bułek jest na to najbardziej wrazliwy?
Masz nawilżasz?
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pt sty 22, 2010 21:28 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Nie wiem czy mam sucho, o tym nie myślałam. Chyba nie za bardzo, ale moze sprobuje wieszać na kaloryferze wilgotne ręczniki? nawilzacza nie mam i na razie nie dam rady miec.

Chciałam bardzo serdecznie podziękować Iwonie66 - za wklad do Feliway'a, za 2 kg RC Kitten, za ponad 10 saszetek i puszek morekgo, i to jakiego - Convalescence, Shesir, Miamor, Animoda.... Iwonko - szkoda, ze nie zobaczysz chłopkaów w akcji - Bułcio pewnie wessie się znowu w michę, ona tak robi jak mu coś smakuje 8) I naprawde - uratowałaś mi skórę, nawet nie wiesz jak bardzo.
Dostałam tez 100 zł - chciałabym je przeznaczyć na częściową spłatę ostatnich wizyt z Kuterkim i Bułkiem - bo za nie nie zapłaciłam jeszcze, i na spłate zwirku, który wysępiłam ostatnio na krechę... Hrabia Kuterek lubi walić tylko do czystej kuwety, po 3 dniach zwirku zostaje juz niewiele i wtedy zalewa mi kuchnię.

Rano byłam u wetki z moją Zoe - niestety, Kaczuszki przyniosły ze sobą wirusa kalici, Zoe jest słaba i go załapała - wczoraj się rozwinąl - jest nadzerka na języku, mamy antybiotyki na tydzień + zakraplanie oczek, ktore i tak nie widzą... moj biedny, ukochany kot - dla niej zrobię wszystko. Prawie tak mocno pokochałam Kaczuszkę, niestety 'wszystko' to było za mało....

Na początku lutego mam mieć wypłatę, nie mogę się doczekać....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt sty 22, 2010 22:22 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Przy calici bardzo sprawdza się inmodulen (Agn pewnie potwierdzi), mam butlę w domu, mogę się podzielić, jak już wcześniej pisałam. To jest immunostymulator, wypróbowany wiele razy, zastrzyki.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sty 23, 2010 12:40 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Dziękuje, koty dostają środek na podniesienie odporności, z moją rezydentką jest o wiele lepiej - właściwie czuje się prawie dobrze, dostaje tylko antybiotyki.

Własnie przyczytałam na innym wątku, że genowefa pluje sobie w brodę, ze mi 'oddała' Kaczuszki. Ręce mi opadły.... Wcześniej zostałam zjechana, ze nie wyraziłam zgodę na szczepienie kotów na Białobrzeskiej 'ze względu na koszty' co oczywiście nie było prawdą ....nie mam siły się kłocić...

Ja sobie pluję w brodę, ze w ogóle je wziełam - gdyby tak sie nie stało, Kaczuszka mogłaby żyć. Popełniłam za dużo błędów - zgodziłam się oddać je do lecznicy, której dobrze nie znałam na 3 dni, przy odbiorze okazało się, ze nie szczepione koty biegały swobodnie po gabinecie.. :roll: albo lekarka nie zauważyła calici, albo tam koty jej sie nabawiły, i u mnie się koncertowo rozwinęła. Ich stan nie pozwalalał na ich zaszczepienie... potem zgodzilam sie koty zostawić na dzien w lecznicy, gdzie jest duzy obrót i były przypadki z pp - o czym dowiedziałam się pożniej z forum.. nawet w trakcie szczepienia Kaczuszka nie była jeszcze zdrowa... Obajwy które miała na początku wskazywały na reakcję na szczepionkę, którą nie chciałam szczepic kotow - konsultowałam wyniki krwi z 2 lecznicami, nikt nie podejrzewał pp... Wszyscy też obstawiali rozwijający się dalej calici...

Szkoda geneowefo, ze nie zadeklarowałaś od razu ze weźmiesz koty do siebie
:roll: Od razu ze złomowiska.
:(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Sob sty 23, 2010 15:41 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Nie Never, szkoda, że genowefa ich od razu nie wzięła. Deklaracjami to sobie można podjazd wyłożyć...
Wkurza mnie takie gadanie, że można było, trzeba było, szkoda że...
To się nie bije piany tylko zabiera. A nie potem publicznie deklaruje: żałuję że je wzięłaś grrrr

Never, zrobiłaś co mogłaś i jeszcze trochę. Przeżyłaś śmierć Kaczuszki bardzo ciężko i przeżywasz po dziś dzień.
I Kaczuszka zawsze będzie w Twoim sercu. I naszej pamięci.

BTW: Jeden bazarek się zakończył, drugi za moment też, trzeci nie ruszył bo filiżanki nikt nie chciał.
Never, prześlij mi proszę numer konta na PW, na które zwyciężczyni prześle kwotę.

Trzymaj się i głaski dla łobuzów!
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Sob sty 23, 2010 15:58 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Grażyno, prawdą jest, ze gdyby kotka do mnie nie trafiła, moglaby zyc. ja sie tego nie wypieram, ja o tym doskonale wiem. Byla u mnie 2 tygodnie zanim zachorowala, w pierwszym tygodniu probowalam ją zaszczepić - byla chora, bolala ją nozka, nerki, kladla sie z bolu na bok, miala gorączkę i nadzerki na języku. I przez tą nozke byly te szybkie wizyty w lecznicach - rtg i ortopeda. Pojechalam ją zaszczepić kiedy conieco doszla do siebie, i tez na nic. nie wiedzialam, ze jest az taka epidemia pp w tym roku. Buty zostawiam przed drzwiami, ubranie wieszam wysoko, pierwsze co robię po przyjsciu do domu to wchodzę do lazienki, myję ręce i przebieram się. Kotki przez 1 tydzien byly w klatce, nie mialy szanas nic zlapac u mie, zresztą u mnie koty byly zdrowe, nie przewijaly sie zadne inne koty przez moje mieszkanie od ponad roku... nie mniej jednak dalej uwazam, ze to moja wina ze tak sie stalo. Tylko nie rozumiem po co takie rzeczy pisze genowefa, ktora sama - znając sytuację w lecznicy - zaproponowala zostawienie tam kotkow? i to nie szczepionych? moze - jako doświadczona kociara, co zaznaczala kilka razy - powinna zaproponowac zeby poczekac z tym do szczepienia?
A to, ze Kaczuszka nadal zyje w mojej pamięci - to niestety jej zycia nie zwróci :(

Grazyno, bardzo dziękuję za bazarki, prześle nr konta. Od lutego będę w stanie sama utrzymać kotki, natomiast teraz nie ukrywam, ze każda pomoc jest na wagę złota, dziękuję jeszcze raz.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Sob sty 23, 2010 16:16 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Never pisze:Dziękuje, koty dostają środek na podniesienie odporności, z moją rezydentką jest o wiele lepiej - właściwie czuje się prawie dobrze, dostaje tylko antybiotyki.


Zaproponowałam inmodulen dlatego, że akurat ten lek rewelacyjnie sprawdza się przy calici (kiedyś moja rezydentka wyszła z kalciwirozy bez antybiotyków, ostatnio Rózik, który miał nadżerki nawet na nosie, rewelacyjnie na inmodulen zareagował). ciesze się, że jest już dobrze i nie jest potrzebny.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sty 23, 2010 16:18 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Przeczytałam na zamkniętym watku co napisała Genowefa o Kaczuszkach.
Pewnie nie znam wszystkich szczegółów (chociaż śledzę ich los) i przyznam, że bardzo niefajnie to odebrałam.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sty 23, 2010 16:22 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Jana pisze:
Never pisze:Dziękuje, koty dostają środek na podniesienie odporności, z moją rezydentką jest o wiele lepiej - właściwie czuje się prawie dobrze, dostaje tylko antybiotyki.


Zaproponowałam inmodulen dlatego, że akurat ten lek rewelacyjnie sprawdza się przy calici (kiedyś moja rezydentka wyszła z kalciwirozy bez antybiotyków, ostatnio Rózik, który miał nadżerki nawet na nosie, rewelacyjnie na inmodulen zareagował). ciesze się, że jest już dobrze i nie jest potrzebny.


Zapytam jeszcze lekarza, czy sie nie przyda, ale koty dostają teraz betaglukan. Bracia nie mają calici, mają zdrowe pyszczki, moja rezydentka jest slaba i zawsze wszystko lapie, stąd pewnie na nią przeszło. Jedyny problem z braćmi to ataki astmy u Bułka - niefajnie to wygląda, byl jednak ostatnio dokladnie przebadany i zarowno pluca, jak i oskrzela ok. A atakow na zawolanie u weta nie ma, tylko w domu - w nocy albo rano z reguly.
bedą też mieli zrobione badania krwi, tak na wszelki wypadek, no i jeszcze testy na FIP.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Sob sty 23, 2010 16:24 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Testy na FIP czy na FIV?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)


Post » Sob sty 23, 2010 17:15 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Never ale ja czytałam od początku, więc pamiętam jak było.
pp w tym roku grasowała wszędzie... parwo też...
masakra...

Pamiętam właśnie te przepychanki i namawianie Cię na zaszczepienie chorego kota, na zostawianie w lecznicy...
kurcze, kobieto, przecież wszystko zrobiłaś żeby było lepiej
Nie było. Niestety. Gdybysmy wszystko wiedzieli, na forum nie odszedłby żaden kot...

Rozumiem, że Genowefie jest przykro. Ale kurde można to wyrazić w sposób nieinwazyjny dla innych.

Trzymaj się.
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Sob sty 23, 2010 17:33 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Never pisze:...Szkoda geneowefo, ze nie zadeklarowałaś od razu ze weźmiesz koty do siebie
:roll: Od razu ze złomowiska.
:(

Ja deklarowałam, że wezmę. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MaartaQ i 272 gości