Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

Theodora dobrze napisała :mrgreen:

Theodora pisze:Daruj sobie malowanie. Zima jest, nie wywietrzysz dobrze, głowy Was będą bolały....
Tak z troski piszę

Dzięki, Kochana. :1luvu:

Jakoś przeżyję do ocieplenia z takimi ścianami. Wiosna już niedługo.

http://dragcave.net/user/beznadziejna

Agn pisze:
Theodora pisze:Daruj sobie malowanie. Zima jest, nie wywietrzysz dobrze, głowy Was będą bolały....
Tak z troski piszę

Dzięki, Kochana.
Jakoś przeżyję do ocieplenia z takimi ścianami. Wiosna już niedługo.

ja sie podpisze pod Teodora
sama nad malowaniem sypialni myslalam jeszcze niedawno :wink:

a jesli chodzi o kociankowe, to nie znasz dnia ani godziny :wink:

Rzutem na taśmę przeczytałam Tokarczuk [`Prowadź swój pług przez kości umarłych`].
Mogłabym tę książkę napisać sama. Lubię, kiedy nie muszę zmagać się z opowieścią. Kiedy słowa prowadzą mnie przez czyjś świat nie każąc skupiać się na nich samych. Kiedy otwiera się przede mną rzeczywistość inna niż moja.
Dawno nie czytałam...

Jakoś mnie nakręciła ta wczorajsza lektura.
Sprzątam i trawię opowieść. Rzadko czytam polską literaturę. Wychowały mnie teksty Dostojewskiego i Vonneguta. Z polskich autorów swego czasu czytywałam Pastuszka [Google wykazują go na czwartej stronie

] i polską fantastykę. Literacko jestem raczej nietutejsza.

Słońce za oknem to towarzystwo się rozbrykało na całego.
Właściwie to nic się nie dzieje.
Ofin jakby się ożywił po kroplówkach. Już nawet nie protestuje, gdy go wkładam do kontenerka i podłączam wlew.
Reszta choraków `się leczy`.
Przyszły tydzień zapowiada się wizytowo - Doc wraca.

I zapomni, że był na urlopie

villemo5 pisze:I zapomni, że był na urlopie

To nie urlop był, a chorowanie.

Spotkałam się dziś z PearlRain - koty dostały porcję jedzenia. Dzięki, Gosiu. :1luvu:

Zimno się zrobiło przeokrutnie. Pies na spacerze zachowuje się tak, jakby chciał na raz unieść wszystkie łapy, byle tylko nie dotykały podłoża. W związku z tym wygląda, jakby tańczył, a nie chodził.

Generalnie nuda, nic się nie dzieje...

Aga to kropla w stosunku do Twoich potrzeb i zwyczajowo powiem nie ma za co dziękować

Ja bardzo Ci dziękuję za super babskie popołudnie i licze czas do następnego :1luvu:

a zmarzłam przeokrutnie, zaraz biorę Jaśnie Pana Emira do łóżka (jako termoforek z funkcją mruczenia) i kładę się spać :ok:

oby do wiosny ... ja chodzę po osiedlu dokarmiam bezdomniaczki pomimo że sama jestem chora na zwolnieniu, trzymajmy się ciepło:)

PearlRain pisze:Ja bardzo Ci dziękuję za super babskie popołudnie i licze czas do następnego

A ja się wnerwiam i Wam zazdroszczę!
Chciałam jutro pojechać do Torunia w poszukiwaniu butów śnieżnych i jakoś nie mam kogo na zakupy namówić :twisted:

villemo5 pisze:
PearlRain pisze:Ja bardzo Ci dziękuję za super babskie popołudnie i licze czas do następnego

A ja się wnerwiam i Wam zazdroszczę!
Chciałam jutro pojechać do Torunia w poszukiwaniu butów śnieżnych i jakoś nie mam kogo na zakupy namówić

No bo też w taki ziąb chcesz jechać...
Ja to się chyba do wiosny z domu nie ruszę. :roll: