Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 21, 2010 9:18 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

Magda.

Przytulamy mocno...
Mikusiu, bądź szczęśliwy gdzie indziej [']
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Czw sty 21, 2010 9:58 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

gocu pisze:
Ogólnie to bardzo, bardzo smutno ale dobrze chociaż, że zdążyła:

- 3 razy powyglądać przez szybę w drzwiach balkonowych;
- 2 razy potruchtać za kulką papierową;
- 1 raz zwymiotować z przejedzenia;
- 1 raz dziabnąć mnie przy zastrzyku i to dziabnąć kiełkiem do krwi;
- 2 razy „umyć niechcąco” przednie łapki w misce z wodą Szprotki;
- nieskończona ilość razy popuszczać piardki prosto w nos pańcia podczas pojedzeniowego
masażu brzuszka;
- 3 razy nasiusiać nie tam gdzie trzeba (albo właśnie tam bo taki był plan);
- z 20 razy obkichać Szprotkę;
- milion razy pomruczeć z zadowolenia (jak jeszcze nie bolało ją za bardzo);
- i jeszcze pewno z 1000 innych rzeczy, o których nie pamiętam…

Mało, ale ja się cieszę, bo niektórzy nawet tego nie mieli…
…i tak naprawdę to się liczy i o tych rzeczach trzeba pamiętać
– taki mam właśnie plan!


to jest cholernie mądre!!!
i tego się trzeba trzymać!!!!

chociaż strasznie, strasznie smutno...

Madziu :(
Mikołajku [']
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 13:19 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

Nikt chyba tego nie zrozumie, dlaczego tak jest, ze jeden przychodzi i zostaje na dłuzej, a inny po chwili już musi lecieć dalej...

Madzia, wiesz co mu pokazałaś, zapamiętam go jako kotka nie-nie, wiecznego urwipołcia, który nie mógł sie skupić na niczym na dłużej niż setna sekundy. Tak szybko jak przybiegł tak poleciał, tam nie bedzie sam, tyle tych naszych, kochanych tam mu wszytsko pokaże
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 13:35 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

atla pisze:
gocu pisze:Mało, ale ja się cieszę, bo niektórzy nawet tego nie mieli…
…i tak naprawdę to się liczy i o tych rzeczach trzeba pamiętać
– taki mam właśnie plan!



Obrazek
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw sty 21, 2010 14:01 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

tak, tak, ja to wszystko wiem......dzięki Dziewczyny.
Tylko w środku serce chce mi rozerwać i nic na to nie poradzę. Bo boli.
Wiem, że za jakiś czas ból zelżeje, ale Mikołajka nie zapomnę nigdy. I chyba o to chodzi też. By nie zapomnieć.
Tylko wiecie - boję się. Boję się kolejnej śmierci, bo mimo tego, że jest sens pomagać i chcę to robić, to każda kolejna śmierć totalnie rozwala. Psychicznie jest trudno. Coraz trudniej.
Bo jak mam nie spać po nocach przy lekkiej utracie apetytu czy rzadkiej kupie, to w końcu nie dam rady. Ech.
Ale znając siebie, oczywiście nie przejdę obojętnie wobec potrzebującego zwierzątka. To pewne.
Myślę, że życie samo zweryfikuje pewne wybory, sytuacje.
Żal mi Sisi, która wyraźnie tęskni za Mikołajkiem. Oni byli bardzo zżyci. Razem spali, wtuleni w siebie. Myli się nawzajem i bawili. Jej potrzeba takiego towarzystwa. Bo moje koty owszem, poganiają się z nią trochę, ale ne za długo, a i przytulać się nie chcą. I Sisi łazi, pomiaukuje, grucha, zagląda w te miejsca, w których zazwyczaj przebywal Miki i ......... nic. A mi serce się rozwala na kawałki.
W każdym razie utwierdza mnie to w przekonaniu, że Sisi absolutnie nie może być jedynaczką. Dziś jak niechcący zamknęłam ją samą w pokoju, to po sekundzie byl taki lament, że zostalą sama, że jejku. Wypuścilam, namiauczala na mnie oskarżająco i poszła wycałować Cypisa......
tyle, że żaden domek nie dzwoni po małą. No ale na to potrzeba czasu.
nie wiem, jestem totalnie rozwalona........ :?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 18:01 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

Mikołajku [*]

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 21, 2010 18:18 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

magdaradek pisze: Psychicznie jest trudno. Coraz trudniej.
Bo jak mam nie spać po nocach przy lekkiej utracie apetytu czy rzadkiej kupie, to w końcu nie dam rady. Ech.

Ja mam tak teraz:(
Boję się wszystkiego i prawdę mówiąc dobrze, że mam kwarantannę. :?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 21, 2010 19:19 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

trudno coś powiedzieć Madziu. nie umiem wyrazić jak mi przykro, ale przytulam i ślę ciepłe myśli. i życzę ci dużo siły, bo wiem, że to bardzo ciężki dla ciebie czas. Mikuś był naprawdę absolutnie wyjątkowym kociakiem!!!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 19:32 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

Przytulam Magdo. Jest mi bardzo bardzo przykro.
To niesprawiedliwe, ze los zabiera takie maluszki. Całe zycie było przed Mikołajkiem. Dobre, szczęśliwe zycie...
Spłakałam sie za tym Maluszkiem, a przeciez widziałam go tylko na filmiku...

Trzymaj sie Magdo mocno. Przytulam.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 21, 2010 20:49 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

Bardzo, bardzo mi przykro :cry:
Choć widziałam go tylko na filmiku, spłakałam się strasznie... [*]

Amala

 
Posty: 21
Od: Pt sty 15, 2010 22:00

Post » Czw sty 21, 2010 21:07 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

dopiero przeczytałam :cry: bardzo mi przykro. Trzymaj się Magda.
Przytulam mocno, nie wiem co mogę więcej napisać :(
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pt sty 22, 2010 7:51 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy i wsparcia.

Życie ostatnio nas nie lubi.....od wczoraj mam TŻta w szpitalu :(
teraz i za niego są kciuki potrzebne.....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 7:55 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ło matko, nich już Ci się ten zły los odmieni :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sty 22, 2010 8:28 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

Madziu, co się stało? może jakoś można pomóc?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 8:33 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka domu; Mikołajek odszedł...[*]

ojej, Madziu :(, trzymam kciuki z całej siły. Czy możemy jakoś pomóc? W razie czego - pisz śmiało.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 217 gości