Pani Teresa i jej bardzo-dużo-kotów ;)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 18, 2010 21:50 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Znalazłam taki wątek viewtopic.php?t=88335 i mam ochotę "zawinąć" z niego żwirek. Czekam na odpowiedź Oberhexe :) 30 litrów! :oops:

Dziś Burusia dostała kolejny antybiotyk. Odczyn ciągle duży, nic się nie rozłazi, nie jest też gorzej. Słodka i kochana jest :1luvu:
Panowie, którzy mnie nie lubią grzecznie zjedli tabletki. Jak pani Teresa to robi?...

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 18, 2010 22:18 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

A jak tam fotki? Jest jakaś szansa na zrobienie zdjęć kociastym? :)

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 18, 2010 23:03 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Szansa jest, tylko ciągle zapominam aparatu. A jak nie zapominam, to bateria mi pada :P Zapiszę sobie :)

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 20, 2010 19:24 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Nikt się nie odzywa :(

Burusia po kolejnej dawce antybiotyku, stan raczej bez zmian. Za to skóra ładnie się goi :D

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 20, 2010 21:19 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Dopiero dziś tu trafiłam :oops:
Super akcja :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 20, 2010 21:38 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Może i się nie odzywa ale pilnie czyta.
Trzymasz rękę na pulsie, wszystko gra i buczy :ok:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Czw sty 21, 2010 14:36 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

mimw pisze:Dopiero dziś tu trafiłam :oops:
Super akcja :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Zapraszam w takim razie do współpracy :D

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 21, 2010 14:44 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

ja jak najbardziej podtrzymuję deklarację "zaprowiantowania" kotów Pani Teresy, tylko konkretnie co mam zamówić :?: :roll:

kikkera

 
Posty: 271
Od: Sob kwi 18, 2009 10:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 21, 2010 14:45 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

starchurka pisze:
mimw pisze:Dopiero dziś tu trafiłam :oops:
Super akcja :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Zapraszam w takim razie do współpracy :D



To może się umówmy na omawianie jak mogę pomóc :mrgreen:
Na przykład jutro :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 21, 2010 21:01 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

czekam na info dotyczące zamawiania karmy, może na PW?

kikkera

 
Posty: 271
Od: Sob kwi 18, 2009 10:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2010 11:02 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Co tam słychać u pani Teresy i jej stadka?

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2010 11:14 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Starchurka wyjechała, więc chwilowo nie będzie wieści, ale na pewno to nadrobi po powrocie :P
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 14:38 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

że się zacytuję:

kikkera pisze:ja jak najbardziej podtrzymuję deklarację "zaprowiantowania" kotów Pani Teresy, tylko konkretnie co mam zamówić :?: :roll:


:?: :?: :roll:

kikkera

 
Posty: 271
Od: Sob kwi 18, 2009 10:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 23, 2010 19:19 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Kochani

Bardzo długo mnie tu nie było, z przeróżnych powodów, między innymi organizacyjnych. Jednak wróciłam już dawno, a działy się przeróżne rzeczy, między innymi viewtopic.php?f=1&t=102759&start=675.

Wracając jednak do meritum: chciałabym zameldować, że koty pani Teresy czują się dobrze i nie dzieje się nic niepokojącego, co wymagałoby natychmiastowej interwencji, jednak bardzo dziękuję za propozycje pomocy :).

W tej chwili uwaga naszych osiedlowych pań Karmicielek, w tym p. Teresy, jest zogniskowana na zbliżającym się sezonie na sterylki ;), co bardzo cieszy, tym bardziej, że w tym roku mamy ułatwiony dostęp do sterylizacji miejskich dzięki udziałowi w akcji zaufanej lecznicy i życzliwej pomocy Zwierząt Krakowa.

Postaram się, wracając do normalnego działania, doglądnąć wszystkich zaległych spraw, w tym pisania na forum. Przepraszam P. T. czytelników za trzymanie ich w napięciu ;).

kikkera pisze:że się zacytuję:

kikkera pisze:ja jak najbardziej podtrzymuję deklarację "zaprowiantowania" kotów Pani Teresy, tylko konkretnie co mam zamówić :?: :roll:


Serdecznie dziękuję :) Przesyłam pw.

:?: :?: :roll:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 05, 2010 1:12 Re: KRK, POMOCY!MEGA zaniedbane koty starszej osoby

Dzisiaj odwiedziłam znów koty i p. Teresę.

Niestety problemy Maćka z brzuszkiem powróciły ostatnio ze zdwojoną siłą. Na razie nie mam pomysłu, co by tu zrobić, jednak o tym powinien zdecydować weterynarz. Prawdopodobnie potrzebne będzie kolejne odrobaczanie, tym jednak razem wybiorę raczej coś długotrwale działającego, np. advocate. Na szczęście gdzieś uchowało się go trochę.

Reszta towarzystwa w miarę ok, Burusia mało co nie zjada wszystkich z miłości :). Nie wiem, jaką decyzję podejmie p. Teresa w kwestii jej adopcji, tudzież czarnego kocurka. Naprawdę trudno współpracuje się z nią między innymi dlatego, że zmienia często zdanie nt. swoich kotów...

Zostałam dziś poinformowana o "n" kocich ciążach w okolicy :( A ja tak dramatycznie nie mam czasu tej wiosny:( Trudno mi powiedzieć, które z tych ciąż są prawdziwe, a które są wynikiem działań na rzecz obfitej tkanki tłuszczowej, podjętych przez p. Teresę i resztę moich osiedlowych państwa karmiących.

Jutro trzeba koty zafipreksować. Pchły są to dobrze przystosowane zwierzęta i nie chcą łatwo dać się wybić...

Sama Pani Teresa czuje się znakomicie. Zupełnie inaczej wygląda niż w zeszłym miesiącu, wyraźnie wypoczęła i jest zdrowsza :)

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości