Mila Łomciak i Lesio Podrzutek rzadzą u joasi_lew

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 20, 2010 20:57 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

Aleba dobrze mówi. Przy lamisilu (znaczy przy kuracji wewnętrznej) dobrze podawać coś osłonowo na wątrobę (hepatil, essentiale forte) oraz coś na podniesienie odporności co jest bardzo ważne. Biocan M dla wszystkich futer.
Przeżyliśmy atak grzybowy dwukrotnie (Rudy i Zawada). Wyleczyliśmy.
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro sty 20, 2010 23:15 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

leczyłam grzyby kilkakrotnie, u kotów i u nas odkocie też :roll: u nas łatwiej bo mamy mniej futra ;)
Jeżeli grzyb nie jest rozprzestrzeniony i uporczywy - a tego nie wiemy, bo dopiero zaczynacie kurację - to nie widzę potrzeby podawania czegokolwiek wewnętrznie. Biocan M w iniekcji na pewno pomoże, trzeba powtórzyć po 10-14 dniach (różne są opinie wetów). Miejscowo smarować mazidłem albo płynem, zależy co dadzą: Mycosolon ładnie działa, Imaverol (co drugi dzień), Fungiderm (dwa razy w tygodniu).
Nie przesadzać też z tą "higieną" - oczywiście kocyki i posłanka jak najbardziej - pogoda Wam sprzyja, wywal na balkon, jeśli go masz, albo wsadź do bagażnika auta i niech tam posiedzą ze dwie noce. Grzyby lubią ciepło i wilgotno, zimna - zdecydowanie nie. Potem wystarczy uprać. Jeśli dasz radę - wystaw na mróz też dywaniki, poduszki i wszystkie "tkaninowe" przedmioty, gdzie koty lubią siedzieć - Sibia dobrze mówi, ale teraz chowanie tego do szaf przyniesie efekt odwrotny, bo jak wyjmiesz i grzyb z poduszek znajdzie żywiciela - wszystko zacznie się od nowa. Ale nie odkażajcie wszystkiego za bardzo, bo tym samym naruszycie normalną florę bakteryjną, a to pogorszy sytuację. :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 8:55 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

Ja polecam do przemywania srebro koloidalne, do kupienia tu (odbiór osobisty w wybranej aptece w Wawie) http://www.doz.pl/leki/p290-Srebro_koloidalne . U nas to + homeo dało efekt w tydzień. A grzyb był na uszku i wokół pyszczka.

:ok:
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Czw sty 21, 2010 9:51 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

Srebro koloidalne jest OK, na razie możecie kupić coś w stylu Lamisilat w sprayu i psiukać tym uszko, jeśli zobaczycie, że dziad się rozprzestrzenia, trzeba wytoczyć ciężkie działa i włączyć np. Lamisil w tabletkach. Do każdej tabletki (wg wagi) dodawać (wg wagi) Heparegen, Hepatil lub coś innego na wątrobę. Świetna jest Gryzeofulwina, ale niedostępna w Polsce.
Poza tym trzeba się modlić, żeby nie była to mutacja Straszny Grzyb Buni, bo tu już nic nie pomaga. Na kolanach do Asyżu należy się udać ;)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw sty 21, 2010 12:17 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

Stary babciny sposób na utłumienie grzyba, to przemywanie wodą z octem :twisted: Oczywiście oprócz smarowania lekami (u nas to był imaverol zewnętrznie i gryzeofulvina wewnętrznie). Takoż wodą z octem można przemywać podłogi itp., w kwaśnym środowisku grzyb nie kwitnie.

No i Biocanem M na pewno warto zaszczepić!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sty 21, 2010 13:04 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

ja smarowiłam oba ucha, łapki i grzbiecik zagrzybione po sufit clotrimazolem w maści (2-4 zł za tubkę w aptece ludzkiej) , bo kąpiele w imaverolu średnie przynosiły efekty...
ale jeśli to grzyb - może by warto scanomune równolegle podawać? na wsparcie odporności, bo kotów iludziów grzyb atakuje gdy im immunologia szwankuje...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw sty 21, 2010 20:44 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

Kochane jesteście!
Mam tylko nadzieję, że joasia nie zechce naraz wszystkiego Lesiowi zapodać. :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2010 21:43 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

łooł :) ile porad grzybowych :)

ocet???
łooł

srebro??

łaaał :)

kurde

ja grzybala zabijałam szczepioneczką
fungidermem (polecam :))
manusanem
imaveronem

a u ludzi batrafen (na receptę). Niestety cholerstwo się przenosi łatwo

Dopyszcznie u kotów jeszcze terbisil

:)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sty 21, 2010 22:14 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

Wielkie dzięki dobre Ciotencje, wiedziałam,że mogę na Was liczyć. :mrgreen:

Teraz stosujemy smarowanie lekiem od weta, nie wiem jak to się nazywa, ale wygląda jak płynny miód (można się pomylić :twisted: ). W poniedziałek będzie potwierdzenie od weta z wyskrobin.
Chłopak czuje się wspaniale, nie drapie się, wydaje się,że świństwo :pig: nie wędruje dalej, no cóż to dopiero początek leczenia. Zniosłam z pracy środki do dezynfekcji powierzchni i skóry rąk.
Teraz się chybcikiem rozejrzę za preparatem podnoszącym odporność kotecka.Rozpoczęłam już wraz z leczeniem wielkie pranie. Nawet kupiłam kotalonom karmę Royalka, wchłaniają równo :mrgreen:

Mila choć potrafi go strzelić z liścia i oprychać, to jak mały zniknął wczoraj jej z oczu do weta, szukała go wszędzie pomiałkując. Jednak dobra z niej kocia kobiecina :1luvu:
Obrazek Obrazek

joasia_lew

 
Posty: 313
Od: Czw lut 19, 2009 20:56
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sty 22, 2010 7:11 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

Ach, coż za brak profesjonalizmu!
Jaki "płynny miód"? Nazwę preperatu dawaj :twisted:
Na podniesienie odporności weź od weta Scanomune.
Albo równie dobre, a tańsze Baypanum.
joasia_lew pisze:Mila choć potrafi go strzelić z liścia i oprychać, to jak mały zniknął wczoraj jej z oczu do weta, szukała go wszędzie pomiałkując.
Jednak dobra z niej kocia kobiecina :1luvu:

No, bo przecież to jej osobisty, dobrze znany, domowy wróg.
Jest już na stanie i zabierać nie wolno.
Zupełnie jakbym Frubszą widziała. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 22, 2010 10:37 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

redaf pisze:Ach, coż za brak profesjonalizmu!
Jaki "płynny miód"? Nazwę preperatu dawaj :twisted:
Na podniesienie odporności weź od weta Scanomune.
Albo równie dobre, a tańsze Baypanum.
joasia_lew pisze:Mila choć potrafi go strzelić z liścia i oprychać, to jak mały zniknął wczoraj jej z oczu do weta, szukała go wszędzie pomiałkując.
Jednak dobra z niej kocia kobiecina :1luvu:

No, bo przecież to jej osobisty, dobrze znany, domowy wróg.
Jest już na stanie i zabierać nie wolno.
Zupełnie jakbym Frubszą widziała. 8)

a ja moją Majkę ;-)
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 22, 2010 11:14 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

a ja Fridła... :roll:
Frideł tak o tego swojego własnego wroga dba, że pilnuje gdy pora karmienia nadchodzi, skubnie po wierzchu, potem odsuwa, żeby Gizmacz mogła się nawtykać do woli ze swojego i wujasowego, a jak co zostawi to wtedy dokańcza...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt sty 22, 2010 11:47 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

redaf pisze:Na podniesienie odporności weź od weta Scanomune.


Lepiej kupić w aptece beta-glukan, wychodzi duuuuużo taniej (jedna kapsułka na 30 kotów :twisted: ).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sty 22, 2010 11:49 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

Jana pisze:
redaf pisze:Na podniesienie odporności weź od weta Scanomune.


Lepiej kupić w aptece beta-glukan, wychodzi duuuuużo taniej (jedna kapsułka na 30 kotów :twisted: ).

To jeszcze trzeba Joasi dorzucić w promocji 28 kotów 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 20:22 Re: Małego Lesia napadł grzyb. Poratujcie radą, proszę!

redaf pisze:Ach, coż za brak profesjonalizmu!
Jaki "płynny miód"? Nazwę preperatu dawaj :twisted:

To nie brak mojego profesjonalizmu, a weta, cioteczko :twisted: , bo nie raczył podać nazwy leku, zresztą nic by to nie dało, bo u weta był z małym mój TŻ (i tak by nie zapamiętał :evil: )
Najważniejsze, że jest już poprawa, to świństwo jakby mniejsze i nie rozprzestrzenia się :D
W poniedziałek jak będzie wynik potwierdzający lub wykluczający grzyba, to spróbuję dowiedzieć się nazwę tego "miodku".


redaf pisze:Zupełnie jakbym Frubszą widziała. 8)

W końcu w młodości wzór czerpała.... :wink:
Obrazek Obrazek

joasia_lew

 
Posty: 313
Od: Czw lut 19, 2009 20:56
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1361 gości