Paluch2- smutny początek kolejnej cześci PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2010 15:05 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Wybierz się na Paluch, poszukaj.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sty 19, 2010 15:15 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

magaaaa pisze:Wybierz się na Paluch, poszukaj.

Za daleko. :evil:
I za duże ryzyko, że coś przywlokę moim rezydentom i tymczasom. :roll:

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 19, 2010 15:18 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Wiesz... Ja mieszkam 120km od Warszawy i nie było za dalekowziąć kotkę tylko dlatego, że na stronie Palucha wyczytałam że waży 30 dkg.; a też miałam w domu inne koty. Teraz mam i ją - wspaniałą miziulkę Niedźwiadkę.
No ale każdy ma swoj tok rozumowania.
Powodzenia w poszukiwaniach.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sty 19, 2010 15:29 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Chyba tylko SM przywozi koty do schroniska ,ale z tego co wiem trafiają się i dziczki .Wystarczy że ktoś zgłosi że w piwnicy błąka się kot.
Ale ja bym szukała po okolicznych piwnicach.Kotka na Cepelku siedziała zamknięta w piwnicach 10 dni :twisted: Jak są takie mrozy koty trochę zatracają naturalny lęk przed człowiekiem i pchają się tam gdzie nie powinny
Ostatnio edytowano Wto sty 19, 2010 15:32 przez Henia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Wto sty 19, 2010 15:31 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Magaaaa, czasem łatwiej przejechać 200, niż 40km.
U mnie jest np. kot z Torunia.

atrophy pisze:Obrazek
ID: 0021/10/k
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] Masc: szary , pręgoany
Waga: 3,000
Skad: SM z Kondratowicza

Sądziłam, że Paluch nie przyjmuje kotów wolno żyjących.

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 19, 2010 15:39 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Henia pisze:Chyba tylko SM przywozi koty do schroniska ,ale z tego co wiem trafiają się i dziczki .Wystarczy że ktoś zgłosi że w piwnicy błąka się kot.
Ale ja bym szukała po okolicznych piwnicach.Kotka na Cepelku siedziała zamknięta w piwnicach 10 dni :twisted: Jak są takie mrozy koty trochę zatracają naturalny lęk przed człowiekiem i pchają się tam gdzie nie powinny

Mogło tak się przydarzyć. Ostatni raz karmiłam go we wtorek wieczorem (czyli już tydzień mija, jak go nie ma). Ostatnio pogonił go jakiś obcy kocur z sąsiedztwa, więc odbił nieco od grupy. Zadekował się w wózkowni w sąsiednim bloku (otwarte okienko). Był tam karmiony, osobno. Fakt, że miauczał okropnie, gdy mnie zobaczył - nie dało sie nakarmić w ciszy... :roll:
A gdy zniknął, tropiłam ślady łapek na śniegu.
A tam było wyjątkowo mocno wydeptane... :evil:
Może go tam przy tym okienku osaczyła SM?

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 19, 2010 17:04 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

-Anula- pisze:
magaaaa pisze:Wybierz się na Paluch, poszukaj.

Za daleko. :evil:
I za duże ryzyko, że coś przywlokę moim rezydentom i tymczasom. :roll:


Z Bródna kiedyś jeździł tramwaj do samej pętli Okęcie, stamtąd autobus.
Chyba niczego nie przywleczesz, jak spytasz o kota w biurze i obejrzysz zdjęcie, (jeśli będzie).

Co do kotów wolnożyjących, to przy mnie dyrektorka mówiła, że nie przyjmują zwierząt, które mają właściciela, czytaj: takich, które właściciel sam przyprowadzi.
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto sty 19, 2010 17:14 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Anula, wolnożyjącego kota ci gamonie ze Straży Miejskiej nie złapią. Oni przywiożą koty w rozpadających się kontenerkach z popsutym zamknięciem. Tylko domowy. przerażony kot stamtąd nie zwieje.
Twojego kota pewnie "załatwił " ktoś z sąsiadów, albo wpadł pod samochód. :(
AnielkaG
 

Post » Wto sty 19, 2010 18:00 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

podrzuce i przypomne, ze w schronie sa 2 niewidome koty oraz siedzi jeszcze 4 'skazancow ' -karmionych kielbasą i kluskami :roll:
Reszta z tej ekipy albo odeszla tam, gdzie juz nic nie boli :( albo jest w domach - dzięki naszemu wątkowi a przede wszystkim osobom, ktore te koty chwycily za serce. Przypomnę, ze jesli chodzi o skazańców nie zdarzyl sie przypadek dt - jak do tej pory te koty tak rozkochały w sobie duzych, ze nie bylo mowy o ich oddaniu. Nikt oprocz nas nie wie, ze te koty są do adopcji... jestesmy ich jedyną szansą ....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto sty 19, 2010 18:34 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Juz trzeci raz pytam o niewidome koty. Czy wiadomo cos bliżej.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Wto sty 19, 2010 23:59 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Anula
na Paluch trafia wszystko, wszelkiej maści. Przywozi SM, SdZ, indywidualne osoby, które natkną się na kota i nie wiedzą, co z nim zrobić... Są koty z piwnicy i prosto z kanap, dzikawe i pluszowe miziaki...

Jadąc tam nie musisz mieć kontaktu z kotami. Zresztą i tak nie wpuszczą Cie tam gdzie mogłabyś mieć ;) Ale w BA jest segregator z fotkami przyjętych kotów, w miarę wszystkich. Moźna spokojnie przejrzeć, poprosić w bbiurze o sprawdzenie. Nigdy nie zaszkodzi.

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 12:23 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.

Sprawdziłam wczoraj zdjęcia zwierzaków z kwarantanny na Paluchu.
Nie ma go tam.
Dzwoniłam do schroniska - poradzili oglądać zdjęcia zwierząt z kwarantanny.
Dzwoniłam do SM z prośbą o sprawdzenie, czy nie było interwencji w sprawie kota w tym bloku, gdzie wózkownia. Sprawdzono od 10 I - nie było. :lol:
Udało mi się przeszukać wózkownię (z pomocą jednej prokociej lokatorki) i przylegającą piwnicę - ani śladu.
Jest szansa, że poszukał sobie innego, lepszego miejsca na te zimne dni.
To młody kocurek, który stołował się u mnie gdzieś od wiosny ubiegłego roku.
I nie był wcale malutki, gdy się przyplątał.
Będę szukać dalej.
Nie tracę nadziei.

Nadal jednak chciałabym się dowiedzieć, co oznacza zapis:
Skad: SM z Kondratowicza

SM to Straż Miejska czy Spółdzielnia Mieszkaniowa?
Czy ktoś to wie?

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 13:00 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

AnielkaG pisze:Anula, wolnożyjącego kota ci gamonie ze Straży Miejskiej nie złapią.

AnielkaG, już słyszałam kiedyś coś podobnego... :lol:

Ja złapię takiego kota. 8)
Właśnie w klatce siedzi u mnie jeden na rekonwalescencji. :lol:
Leczyliśmy olbrzymi ropień na tylnej nóżce (powstał po ugryzieniu), kotek z trudem chodził.
Rana już pięknie zagojona, czekamy troszkę na odrośnięcie futerka.
Niech szybko odrasta, po kocurek zaczyna wywalać brzuszek do góry.
Jeszcze trochę, a żal będzie wypuszczać... :1luvu:

I kciuki za domki dla kotków schroniskowych. :ok: :ok: :ok:

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 15:11 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Nie mogę przestać myśleć o tym kotku:

atrophy pisze:Obrazek
ID: 0021/10/k
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] Masc: szary , pręgowany
Waga: 3,000
Skad: SM z Kondratowicza

Chyba już długo jest na tej kwarantannie, bo ma wczesny numer?
Czy ktoś, kto bywa w schronisku może dowiedzieć się o nim czegoś?

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 15:17 Re: Paluch 2- potrzebna pomoc !!!

Kocisko jak malowanie...
Aniu, zadzwoń do BA: 0-22 846-02-36. Oni udzielają informacji także telefonicznie.
Zapytaj kiedy kończy kwarantannę. Możesz zapisać się na niego i po zakończeniu kwarantanny go zaadoptować.
Te zapisy to przyjęta procedura.


Śliczny jest dymny kotek, ciemnoszary taki no i dwójka kociątek się dostała znowu...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 55 gości