Neska z domu Dixie, Banshee, Lilith... kolorowe dziewczynki

Haha Zosiu nie gniewam się, tez się ciesze że ja nie one :wink:

Popołudniowa drzemka

Blisko, coraz bliżej

oraz Banshee jako śpiąca baletniczka :

Mój Banszusik maleńki :1luvu:

Maykaw pisze:

Natura tworzy z fantazją

Ależ one piękne

Pokażcie Banshee jej następczynię :wink:

A tak w ogóle - to jak tam zdrówko szanowne?

I koniecznie zajrzyj w watek z drugiego bannerka

To przecież jakby dorosła Banshee...

Dziewczynki były dziś u weta. Neska na odrobaczaniu, Banshee w sumie kontrolnie, chociaz chcielismy ja pokazac bo zdarza się jej brzydka qpke zrobic. Nesce zeszła przepuklinka :!:

od miesiąca jej nie czuc i wet to dzis potwierdzil, podobno tak bywa ze znika czasem

Generalnie panienki sa zdrowe i wszystko ok

Ja jeszcze dochodzę do siebie, uciążliwe te grypy :roll:

Maykaw pisze:Nesce zeszła przepuklinka od miesiąca jej nie czuc i wet to dzis potwierdzil, podobno tak bywa ze znika czasem

Tak, faktycznie czasem tak bywa u młodych zwierząt. Super

Maykaw jak można chorować w taką piękną zimę :twisted:

a ja dopiero zajrzałam :oops:

tri i szylki to niesamowite dzieł natury :1luvu:

Zima w mieście jest paskudna :twisted:

Zeby było ciekawiej, siedze juz tydzień na zwolnieniu, biore lekarstwa, grzecznie nie wychodzę z domu i co? Wczoraj wieczorem zaczyna mnie bolec niemiłosiernie gardło i zaczyna mnie dusic kaszel, załamka :evil:

a jutro do pracy....
Dobrze że chociaz panienki mają się świetnie, chociaż chwilami mam wrażenie że za świetnie :twisted:

a tak sobie ucinamy razem drzemkę :mrgreen:

Maykaw pisze:a tak sobie ucinamy razem drzemkę

Cudne są

Gardło pewnie masz podrażnione po lekarstwach - śluzówka wysycha. Też tak miałam po ostatniej chorobie. Tu niby do pracy powinnam a dalej kaszel i ból gardła...
Absolutnie nie zażywaj żadnych tabletek do ssania - one jeszcze gorzej wysuszają śluzówkę.
A ją trzeba nawilżać - najlepiej miód z cytryną - można do wody dodawać i pić taki napój.
I siemię lniane - można kupić mielone w aptece - bardzo dobrze odbudowuje śluzówkę. I łagodzi podrażnienia.
To wszystko pod warunkiem, że masz to samo co ja miałam - bo może to coś innego...
U mnie trwało to jeszcze z tydzień zanim ustąpiło.
Zdrowia życzę :ok:

Maykaw pisze:a tak sobie ucinamy razem drzemkę

Ojej, jaka kocia przyjaźń nastapiła

Super, że się dogadały!

Dziewczynki ślicznie razem wyglądają i świetnie że tak dobrze się dogadują :1luvu:

Myślałam że już jesteś zdrowa gdy opisywałaś wizytę u wet

Mruczuś miał taką przepuklinkę ale została mu na całe życie.
Życzę szybszego powrotu do zdrowia :ok:

niestety nie mam wypróbowanych metod

kussad pisze:Dziewczynki ślicznie razem wyglądają i świetnie że tak dobrze się dogadują
Myślałam że już jesteś zdrowa gdy opisywałaś wizytę u wet
Mruczuś miał taką przepuklinkę ale została mu na całe życie.
Życzę szybszego powrotu do zdrowia niestety nie mam wypróbowanych metod :(

Jak nie masz?

A okłady z kota? :wink:

Dewonki grzeją najlepiej, ale i Banszus się nada...

Mikuś jest za żywiołowy i lubi leżeć wszędzie tylko nie koło szyi ale najczęściej koło syna. 12 kg Choco czyli suczka leży tylko w nogach ale najchętniej przytulona do męża... cóż bardzo brakuje mi Mruczusia, który sypiał ze mną na mojej poduszce a sunia wtedy nie miała nic do powiedzenia bo to on ją przyjął do rodziny :wink:

kussad pisze:Mikuś jest za żywiołowy i lubi leżeć wszędzie tylko nie koło szyi ale najczęściej koło syna. 12 kg Choco czyli suczka leży tylko w nogach ale najchętniej przytulona do męża... cóż bardzo brakuje mi Mruczusia, który sypiał ze mną na mojej poduszce a sunia wtedy nie miała nic do powiedzenia bo to on ją przyjął do rodziny

No popatrz, a mój Frodokot leży tam, gdzie się go przyłoży... On ma SAME zalety :1luvu:

Neska z domu Dixie, Banshee, Lilith... kolorowe dziewczynki

Kto przegląda forum