Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2010 14:40 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

i a sie witam :mrgreen:

piekne dary :1luvu: koty napewno maja przeogromna radoche :lol:

nigdy nie bede oskarzac zwierzat o zle zamiary , bo zawsze winni sa ludzie :!: chcialabym tylko aby nieodpowiedzialnym de...om zabierali zwierzeta zeby byla jakas weryfikacja ,sprawdzanie itp. zwlaszcza jesli chodzi o psy ,bo jak wiadomo, kota na agresora nie da sie wyszkolic.
mam nadzieje ,ze TOZ zajmie sie ta sprawa i uda sie ja raz na zawsze zalatwic.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto sty 19, 2010 17:41 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Pisze sama bo chyba mnie szlag jasny zaraz trafi. Przed chwilą przyniosłam z Teczy ciało Kuśtyczka. Pieknego burego kota, ktory od kilku lat był kocim kaleką ,dzieki temu co zrobił mu czlowiek.Obciał mu prawdopodobnie kosą opuszek przedniej łapki. Mimo tego kot świetnie sobie radzil, nie wchodzil w konflikty z innymi kotami. Zawsze czekał na uboczu , byl ostrozny i dopiero od niedawna nabrał do mnie zaufania.Zginał przed jedną z betonowych altanek, których jeszcze nie zdazyli zrownać z ziemia. Były takie dwie. W jednej schronil sie Kuśtyczek w obawie przed tym co sie dzieje na parkingu. Przed altanka duza plama krwi na sniegu.Ciałko wywleczone kawał dalej, slady krwi i bólu......Wkoło cała masa wielkich psich łap.Czy musi tak być????

PROSZE O POMOC TOZ, ONE ZGINA TAM WSZYSTKIE!!!!!!

nadal nie ma Celinki Bis i Cyrylka. Obszukałam wiele miejsc. Nie ma Puchacza.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 19, 2010 18:46 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Witam popołudniowo!

Afatima-chyba podejmę się tego bazarku, w sobotę powinniśmy z mężem dostać urodzinowo-imieninowo-rocznicowoślubny prezent w postaci aparatu fotograficznego, więc będę mogła wystawić te fanty na KB. Zawozić ich za bardzo nie mam jak, bom w 33 tyg. ciąży i dzwigać nie mogę.

Izo-jak Kapselek? Znalazł się? Coś wiadomo na jego temat?

My ciągle mieszkany na kartonach, jutro miał wejść człowiek wymienić drzwi, ale mamy jakieś nietypowe futryny, których nigdzie nie ma :crying: ...Szlag mnie trafia, bo we wszystkich sklepach każą czekać, a my czasu nie mamy, bo Antoś się za 5 tyg. może juz urodzić, a tu jeszcze tyle do zrobienia...

No, ale przynajmniej moje koty są szczęśliwe, mają gdzie szaleć. Przedostatniej nocy wyjęły zatyczkę z bidetu, taką wciskaną, metalowo-plastikową. Jak to zrobiły-nie mam pojęcia... :ryk: I grały nią w piłkę w środku nocy...

Pozdrawiam ciepło!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 19, 2010 18:56 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Pamiętam jak jeszcze niedawno Iza o Kuśtyczku pisała. Smutno. A stąd nie pomogę. Dziś, wracając z pracy widziałam chłopa sprzedającego szczeniaki przy metrze. Nie chcę myśleć o tym co się stanie jeżeli chętnych nie będzie. Dzień do bani.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 19, 2010 19:00 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Czarnuszek Taxido w nowym domku

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 19, 2010 19:01 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

BIEŻĄCE ROZLICZENIE WPŁAT ZA MIESIAC STYCZEŃ 2010 R.

02.01.od Ja-By dla Trusi, JP, Patryczka i Rybci - 100zł
04.01.od Megany dla Negrity - 30 zł
04.01.od Prosiaczki2 dla Oczka - 20 zł
04.01.od Afatimy dla Nikusia i Malinki - 50 zł
04.01. od Wnusi i Kluska dla Sary i Halinki - 40 zł
04.01.od Anny3 dla Jacka i Wacka - 60 zł
05.01.od Ani&Izy dla Niuni i Czarnej Biedroneczki - 40 zł
05.01.od Malgosiab dla Puchacza,Martina i Dominika - 60 zł
11.01.od Nifredil dla Daszy i Zuzi - 40 zł
11.01.od Bemki dla Księżniczki - 25 zł
11.02.od Cos_tam82 dla Celinki - 25 zł
13.01.od Anakolady dla Niedżwiadka - 20 zł
13.01.od Ewaw dla Bartusia - 20 zł
18.01.od Podświadomości dla Miłki - 40 zł


Kochani Bardzo Prosze pamiętajcie o nas. Wiem ze okres Swiąteczny za nami, zwiazane z tym duze wydatki, jest zima, cieżko Wszystkim. Ale prosze.Nie poradzimy sobie bez Waszej Pomocy. Jaki jest dzienny koszt utrzymania stada widać na 1 stronie watku. To ogromne koszty. Sama nie podołam zwłaszcza teraz zima. W obliczu kosztów na korpusy i wydatków za gaz. Wiosną bedzie nam duzo lzej. Ryba jest duzo tańsza. Krócej sie gotuje. Kociaki nie potrzebuja aż tyle jedzenia. Bardzo Prosimy o Pomoc. Zwracam sie zwłaszcza do Opiekunów Wirtualnych, którzy od dłuzszego czasu, z rożnych przyczyn nie moga wesprzec Swoich Podopiecznych.

Nie przetrzymamy tej zimy bez Waszej Pomocy
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 19, 2010 19:04 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

nifredil pisze:dzień dobry

super żę Panie przyniosły tyle prezentów dla kociaków!! I oczywiście mocne kciuki za domku :ok: :ok: Ale niestety są też i gorsze, psy to faktycznie jest udręka dla kotów, a ludzie jeszcze bezmyślnie je podpuszczają :evil: i tak się uczy agresji zwierząt.... biedne kociaki oby skarga w Tozie coś dała


Aga skarga nic nie dała bo złożyłam ją kilkanaście dni temu. Co z tego skoro nie mamy nic prócz namacalnych ofiar i zeznać Bezdomnego, że widuje psy siejące spustoszenie na Tęczy. :evil: Co z tego, że mamy ciała kolejnych kotków zamordowanych przy kanale na Parkingu, gdzie w poblizu mialy swoje schronienia. :evil: Nic. :evil: To jest najgorsze. Podałam kontakt do Karmicielki zeby potwierdziła ile juz kociaków zginęło. W tej sytuacji śmiem mysleć, ze psy pochodza od faceta, który mieszka w poblizu i TOZ powinien zadzialac podstepem czyli udać sie tam i potwierdzić ze sa dowody i swiadkowie ze psy są spuszczane samopas. Biegaja przy jezdni, stwarzajac zagrozenie dla ruchu. W tym miejscu zgineło w ubieglym roku kilka kotow. W tym ostatnio ta czarna koteczka. Mysle ze to własnie psy ja wystraszyły. Nieraz widzialam jak te psy ganiaja koty i wyjadaja im jedzenie. Stwarzaja zagrozenie dla ruchu miejskiego oraz kotów które zyja tam i na Teczy.Trzeba faceta przycisnać i postraszyć. Inaczej nic nie wskóramy. A koty beda ginać nadal. Napisałam juz pw odnosnie tego i bardzo licze na POMOC.
Od tygodnia nie widzę Puchacza. Jest z tego rejonu podobnie jak Dominik. A Dominik jest ostatnio przestraszony okrutnie i przebiega sam na Tęczę. :(
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 19, 2010 20:00 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Iza to niepokojące że TOZ nie zainterweniował mimo skargi, od tego jest... Ilekolwiek kotów by nie było, każde choć podejrzenie cierpienia - w tym wypadku jeżeli psy zagryzają lub męczą koty to jest niewyobrażalne - powinna być skontrolowana. Nie rozumiem tego, mogę zrozumieć jakby to była świeża skarga, ale jak piszesz złożyłaś ją kilka dni temu :roll: to co tam się dzieje to jest straszne, przecież o niejednym kocie piszesz...
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto sty 19, 2010 20:08 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

co sie dzisiaj dzieje z tym formum już trzeci raz w ciągu dnia pokazuje mi że jest chwilowo wyłączone :evil:

Iweta ile jeszcze brakuje do zakupu karmy?
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto sty 19, 2010 21:00 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

masakra :evil:
sama bym go golymi recoma ukatrupila,doslownie w taki sam sposob jak robia to jego psy :evil:

jak czytam takie rzeczy to mysli czarne mi nachodza i zaczynam wrecz marzyc aby ten caly glob w cholere jasna poszedl,albo jakies zlodowacenie :roll: moze tepoli by wymrozilo i raz na zawsze pozbylibysmy sie słabego ogniwa w ewolucji :evil: :evil: :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto sty 19, 2010 21:16 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Informuję z radością, że:
Megana podarowała na zbiórkę karmy przepiękny terminarz National Geographic, który spieniężyłam w pracy i do karmy można doliczyć 50 złotych!

Przelew do Iwety bezpośrednio zrobię zaraz, razem z należnością za kupiony na bazarku śpiworek na laptopa :)

Razem 100 złotych.

Edit:
Pochrzaniłam :roll: napisałam, że do Iwety bezpośrednio a wysłałam do nifredil. Myślenie mi się wyłączyło.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 19, 2010 23:15 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Ola, Megana Dziękujemy Wam z Całego Serca. :1luvu: Cudowne wiesci. No to teraz czekamy juz tylko na Iwetkę. :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 19, 2010 23:19 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Witam Dziewczyny. Nie bede sie rozpisywać bo czuję sie fatalnie po tym wszystkim. :( Po tym jak Wam napisałam płakałam nad Kuśtyczkiem, oglądałam jego łapkę której nigdy nie widziałam z bliska....Miał tylko dwa opuszki. :cry: Pazurki wystawione, walczył o zycie. Tak sie o niego bałam. Wierzyłam ze mu sie uda.
Powiem i nie bede ukrywać. Koty giną przez to całe cholerne sprzatanie. Nie ginęly póki sprzet nie wjechał. Pierwszy kot, czyli Stokrotka zgineła kiedy zaczęto wycinać drzewa. Kociaki zginely kiedy zaczęto kosic. Nastepne ginely w miare posuwania sie prac do przodu. Teraz burza altanki i giną kolejne. Jak sie to skonczy?????

Jeśli nie będzie reakcji i jakiegoś działania zacznę zabierać stamtad koty. Zaryzykuje przeniesienie do siebie na działke. Nie mam juz sił zbierać kolejnych okaleczonych, zamordowanych kocich ciałek. Wiem że wszystkich nie przeniose. Zginą jeśli Ktos nie podejmie odpowiednich kroków. Mysle ze wszystkie te koty zginęły i gina nadal, przez te same psy :evil: . To ze niektóre ciała były zjedzone dowodzi tylko tego, ze znalazł je potem być moze lis czy inne zwierze. Zginely w męczarniach, niektóre były poturbowane i dogorywały przez dwa dni w kocich budkach. Te co zginęły od razu, miały oczy pełne bólu i z bolu załatwialy potrzeby fizjologiczne. Nie ma sie co oszukiwać. To nie była szybka i lekka smierć. :cry: Kazdy z nich walczył. Został zaskoczony. :( Te które jeszcze sa też pewnie wkrótce zostaną ...Zadne normalne dzikie zwierze ktore poluje zeby zjeść nie zostawia ofiary od tak sobie. :evil: Teraz ślady na sniegu pokazały wiele.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 19, 2010 23:38 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Żegnaj Murzynku[*]

Afatima pisze:Zimowe kotki
To Murzynek. Czarny braciszek Celinki Bis. Kociak trzyma się dobrze, choć w ubiegłym roku dość mocno przechodził kk. Czarnuszek wsuwa teraz z wielkim zapałem ciepłe gotowane jedzonko. Bardzo lubi też sucha karmę. Myślę, że w te mrozy ciepłe jedzonko pozwala kociakom trzymać się w dobrej kondycji i zdrowiu. I co ważne, ma dobroczynny wpływ na wygląd i gęstosć futerka.


Obrazek Obrazek Obrazek


Byłeś Cudownym i Mądrym kociakiem.Będziemy o Tobie pamietać. Śpij Kruszynko. :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 19, 2010 23:42 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Żegnaj Kuśtyczku [*]

Afatima pisze:Zimowe kotki

A tu juz Kuśtyczek. Szary mądry kocurek, bardzo ostrożny. Dopiero od niedawna nabrał na tyle zaufania, że podchodzi do mnie dosć blisko. Utyka na przednią łapkę, ale doskonale sobie radzi i potrafi uciekać naprawdę bardzo szybko. Kociaczek uwielbia gotowane jedzonko. Z wielkim smakiem lubi sobie pojeść dobrej suchej karmy. Kuśtyczek podobnie jak Murzynek nie ma Opiekuna Wirtualnego i ich zdjecia ukazuja sie bardzo sporadycznie. To śliczne kociaki i myślę o dodaniu ich do oferty adopcyjnej na stronie Adopcyjnej Vivy.

Obrazek Obrazek Obrazek


Brak mi słów zeby wyrazić co czuje. Czuję Wielki ból....Śpij Słoneczko. :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], PortaMrs, puszatek, Silverblue i 44 gości