Moje przedstawianie domkom tymczasów jest dziwne...Zawsze wynajdę 5 milionów problemów teoretycznych do rozwiazania, pozniechęcam troche, postrasze, ale jesli mimo tego domek jest przygotowany na to co go czeka to jest ok.
Jeszcze nie oddałam kota, jak nie byłam pewna co z nim będzie. Z reszta jak domek powaznie myśli to moze poczekać.
Uważam ze socjalizowanie kota, wtedy kiedy już ma się własnego i wie co się robi jest bardzo satysfakcjonujące.
No ale jak pisałam wcześniej, bez pochopnych decyzji.
