MBBS - walczymy!!

Emila odzwyczailam od takiego rannego wstawania ale Lilly niestety domaga sie, dzis o 4-tej rano, pieszczot i zwroconej na nia uwagi. Niemozliwa jest pod tym wzgledem. Wtedy tak opowiada jak Twoja Sasza

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

Mścisiek ryczy o 6 rano. Czasem odwala mu palma i wyje np. o 5:30 :roll:

Szłam spać ok. 1.30. w związku z powyższym Dorka zaczeła domagać się dziś uwagi od 3.00 rano :evil:

z częstotliwością średnio co 20 min. Poszła spać, jak aniołek jak tylko wstałam :evil:

AniHili pisze:Mścisiek ryczy o 6 rano. Czasem odwala mu palma i wyje np. o 5:30

Moja Blanka zawsze równo godzinę PRZED budzikiem. :evil:

koconek pisze: Poszła spać, jak aniołek jak tylko wstałam

Widocznie swoim chrapaniem nie dawałaś dziecku spać :twisted:

Następnym razem zwyczajnie zrezygnuj ze spania, wtedy przynajmniej Dorka będzie miała udaną noc :ok:

Ja tam mam grzeczne koteczki, bo czekają aż pańcia sama wstanie.

Ale kiedyś tak nie było, bo Franciszek budził mnie lizaniem po mojej twarzy, o świcie. :wink:

Jak już wstanę, to muszę uważać cobym któregoś z ośmiu, nie nadepnęła, bo biegi urządzają który pierwszy będzie w kuchni. :lol:

Ale tez mamy bande! Jak zawadze najpierw o ubikacje a nie do kuchnie pojde, to koncert jest jeszcze glosniejszy. No i przychodza za mna i obrazalso miaucza, ze jak moglam im najpierw nie dac papu?! :mrgreen:

Moja natomiast zajmują wszystkie taborety dookoła stołu i domagają się śniadania :roll:

Ale mamy koty...

Zrobiłam porządek w kotach. Tzn. uporządkowałam pierwszą stronę tego wątku.

Taaaa.... jaśnie pani dostała dziś 3 smaki do wyboru ....oczywiście kazdy był ble, bo ona chce kurczaka, po którym się drapie :evil:

Nawet próbowałam ją przekupić nową zabawką o ja naiwna!

U mnie są na blacie, na stole i na podłodze koty. Molisia je właśnie na blacie, a białaczkowe kicie, ze względów bezpieczeństwa, jedzą na stole w kuchni.
My musimy czekać, aż się towarzystwo naje, i wtedy dopiero możemy sami jeść, zresztą na owym stole. :mrgreen:

Co nie znaczy, że my się możemy swobodnie najeść. :evil:

villemo5 pisze:Zrobiłam porządek w kotach.

Fajnie zabrzmiało :mrgreen:

koconek pisze:
villemo5 pisze:Zrobiłam porządek w kotach.

Fajnie zabrzmiało

Dobrze mieć marzenia, co nie?

kasia86 pisze:Co nie znaczy, że my się możemy swobodnie najeść.

Nikt nie obiecywał, że będzie lekko. I wszyscy dotrzymali słowa :twisted:

Doooooooooobrze mi :mrgreen:

MBBS - walczymy!!

Kto przegląda forum