Legnica 4 ...

» Nie sty 17, 2010 15:31 Re: Legnica.

dziekuję z podpowiedź :1luvu:

tak oglądam Foresta jaki on melancholijnie zamyślony, sama słodycz no ale który nie jest słodki :1luvu:

» Nie sty 17, 2010 15:33 Re: Legnica.

amyszka pisze:Forest

Forest

Aż mi słów brakuje

» Nie sty 17, 2010 16:02 Re: Legnica.

» Nie sty 17, 2010 16:09 Re: Legnica.

» Nie sty 17, 2010 16:15 Re: Legnica.

Legnica pisze:
PearlRain pisze:dziekuję z podpowiedź

tak oglądam Foresta jaki on melancholijnie zamyślony, sama słodycz no ale który nie jest słodki

Tak Pearl Rain,koty dostały nowa zabawkę tzn. poidełko,kiedy kot się napije,woda z butelki z głośnym bulgotem uzupełna sie w miseczce.Wszystkie prócz Foresta,w momencie bulgotania-patrzą na butelkę i odchodzą bez większego zainteresowania.Tylko Forest z całą dociekliwością swojej natury zwrócił uwagę ze bulgot oznacza wode w misce.On w poprzednim wcieleniu musiał być filozofem albo innym habilitowanym

to znaczy się masz kota filozofa z melancholijnym usposobieniem :1luvu:

» Nie sty 17, 2010 17:15 Re: Legnica.

Legnica pisze:8) brakuje fot jednego tymczasa proszę o uzupełnienie,bo mi tu się zaraz rozchoruje,poruszony/na ta publiczną ignorancją.

zgubiły się w natłoku ,a są niestety tylko dwa :oops:

Lakshmi

bardzo nieśmiała

jak się ośmieliła to już wychodziłam :wink:

» Nie sty 17, 2010 19:58 Re: Legnica.

» Nie sty 17, 2010 20:02 Re: Legnica.

Legnica pisze:No właśnie o nią mi chodziło.
A jednak Lakshmi jest z tych baaaardzo wrażliwych.Jutro muszę z nią isć do weta,oddycha bardziej pysiem niż nosem,a nosem siorbie.Często tak robi kiedy napije się wody,ale dzisiaj wieczorem oddycha z większą trudnością.
Jakby było gorzej,będę budzić jakiegos weta
Czy persom bez noska "zatyka" się nosek???

Legnica kota mojej córki tez tak miała, ten sam pysiek jak zauwazyłam

kiedyś poł miasta obdzwoniłam żeby weta znaleźć niepotrzebnie

bo okazało się że to ten pysiorek
cos jest w tych bardzo plaskatych, choć może "tfu" coś jej dolegać :1luvu:

» Nie sty 17, 2010 20:18 Re: Legnica.

» Nie sty 17, 2010 20:22 Re: Legnica.

Legnica pisze:To nie wynika z choroby w przypadku Lakshmi.Mam wrazenie ze nosek sie jej zatyka,z każdym dniem bardziej.

wiesz Hogata też chrapliwie oddycha i strasznie chrapie ale trudno tak porównac nie widząc Lakshmi. A Hogata jak na swoje 8 lat poza szczepieniami i przygotowaniami do wyjazdu na wyspę nigdy weta nie widziała (raz z nią poleciałam własnie z powodu tego chrapliwego oddechu) :1luvu:

A nozdrza są drożne?
Forumowa Gen ma kota, który musiał mieć robioną plastykę nosa, bo zarastał

Legnica 4 ...

Kto przegląda forum