P.I.Skalski pisze:Co słychać u Dorotki? Już po przeprowadzce? Jak się czuje maleńka?
też dopytuję, bo dziś nie udalo mi się dotrzeć dziś do schroniska......
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
P.I.Skalski pisze:Co słychać u Dorotki? Już po przeprowadzce? Jak się czuje maleńka?
jasdor pisze:Myszeńk@ pisze:Sis pisze:A skoro o buraskach mowa, w łódzkim schronisku jest taka kicia (czy jest jeszcze na pewno, sprawdzimy w weekend), młodsza, ok. 2-3 letnia, szylkretowa buraska z jasnoseledynowymi oczami. Być może powinna być jedynaczką, ale nie mam pewnosci - jest przestraszona, niewiele je, zaczyna chudnąć. Ukryty skarb.
W karcie adnotacja: znaleziona w puszorku na klatce.
kolejny porzucony domowy kot
smutniejący w oczach
nie ma jeszcze nawet imienia
ma tylko domek z krytej kuwety w szpitaliku
i numer - 210.
Julka ... ona jest jedna z wielu, nie ma na imię Dorotka, nikt o niej tak jak Magija pięknie nie napisał, ale jest bura, piękna i bardzo potrzebuje Domu ...
I podpiszę się tym samym pod wieloma głosami tutaj: przez Forum przewija się codziennie mnóstwo zwierzaków. Wystarczy popatrzeć sercem.
Dorotko, oby to był szczęśliwy czas dla Ciebie
Ponieważ u Dorotki już prawie pozamiatane, a i różnice poglądów jakby przestały istnieć - zajmijmy się może następnym futerkiem, tak ślicznie burym i bardzo potrzebującym pomocy .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości