Milka bardzo zagrożona (nie mogła być szczepiona, bo miała temperaturę za wysoką), rano nie bylo objawów, nie dostała leków, bo wet nie chciał podać... mam nadzieję, że będzie donrze, Agn zadziałała, uważamy, że trzeba podać mimo braków objawów, bo to lepsze niż one wystapia - wtedy szanse niewoelkie na uratowanie jej... Andzelika wie, zadzwonię do niej, po 15,00 niech trochę odpocznie, mam nadzieję...że będzie ok...
zaraz wstawiam bazarki, kto może niech jeszcze pomoże....
Ostatnio edytowano Pon sty 18, 2010 14:08 przez
Hanulka, łącznie edytowano 1 raz