Muszę jednak napisać, jak bardzo cieszę się z wyników Yasminki, bo bardzo mnie martwiło, że ona bardzo dużo pije. Ciągle urzęduje albo przy misce, albo przy kranie. Ale nereczki zdrowe, na szczęście. Badania robione w niemieckim labie zwierzęcym, więc na pewno ok.
A Bruno jutro jedzie do swojego domu. Dobrze, że nie sypie, bo długa droga przed nim.
