czy wasze kotki caly czas nosza obroze. ja chcialam zapiac mojej Poli, ale potem pomyslalam, ze ona jest taka ciekawska, wszedzie wlazi, wpycha sie na sile gdzie tylko mozna i sie boje, ze ta obroza moglaby gdzies zahaczyc i sie udusic.
tak samo na dworze - swoja droga wlasnie wczoraj wylazla na drzewo, najwyzej jak sie dalo - chyba byla wyzej niz nasz balkon, na ktory jej nie wpuszczam z obawy, zeby mogla spasc. Z drzewa jednak sfrunela, ale tak swiadomie i nic sie jej nie stalo.
Pola na podworko wychodzi na smyczy i w szeleczkach, ale czesto ja puszczam, tak ze biega sobie sama. Smycz ulatwia mi potem jej zlapanie, bo ona moglaby caly dzien na dworze spedzic i na wracaj nie reaguje
