Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

W sumie można by się zgrać i zabierając koty, podjechać do lecznicy i od razu dać krew od szczepionego kota, załatwiło by to kwestię złapania skądkolwiek pp... NIe praktykowane, ale w sumie mozliwe do wykonania....

Mysza pisze:W sumie można by się zgrać i zabierając koty, podjechać do lecznicy i od razu dać krew od szczepionego kota, załatwiło by to kwestię złapania skądkolwiek pp... NIe praktykowane, ale w sumie mozliwe do wykonania....

Transfuzja ponoć nawet lepsza od surowicy... Tylko że może być niezgodność grup krwi. Bardzo mało prawdopodobne, ale jednak możliwe. Jeśli kot miał wśród przydków rasowca - to chyba może mieć B.

B jest mało prawdopodobne, bo musiałby mieć b od obojga rodziców. Ja raczej o surowicy myślałam, bo bezpieczniejsza.

Po caniserinie wstrząs może wystąpić raczej po powtórnym podaniu, nie za pierwszym razem (niektórzy weci radzą powtarzać podanie). A jeśli zastrzyk robi się w lecznicy i pod okiem weta, to i ze wstrząsu można kocisko wyprowadzić.

Zosiu, śliczna ta Twoja Isis :1luvu:

Kaprys2004 pisze:Zosiu, śliczna ta Twoja Isis

No brzydka nie jest. Taka Panna Kuleczka :1luvu:

Główka jak kuleczka, brzuszek jak kuleczka, dooopka jak kuleczka...

Dyrektirka nie mowila, ze wszytkie byly szczepione! rozmawialm z nia - cześć tak, ale ktore - ona nie wiedziala.

chyba raczej te dorosle - ale czy wszystkie?

Never pisze:chyba raczej te dorosle - ale czy wszystkie?

No i same widzicie - przy mnie mówiła, że wszystkie...

Melduję że moja Bella mruży oczy na światło z latarki

przedtem bez reakcji jakiejkolwiek; czyli stan rogówki się poprawia; je wszystko, jak wróciłam z pracy były puste miski

właśnie się pucuje
wygląda ja normalny kot :lol:

Anielko, cudowne wiadomości!
Wspaniale, ze dochodzi do siebie. :1luvu:

W lecznicy wszyscy zdrowi, miski opędzlowane, po dosypaniu RC znów zabrało się towarzystwo do jedzenia. Pan sprzątający zeznaje, ze wymiotów i biegunek nie sprzątał

Kociaki do Józefowa jeszcze nie trafiły, dyrektorka ma zadzwonić jak je przywiozą.

Mysza pisze:Kociaki do Józefowa jeszcze nie trafiły, dyrektorka ma zadzwonić jak je przywiozą.

Cholerka, dobrze by było, gdyby udało się nie łączyć ich z kociskami w schronie. Bo skoro w Józefowie raczej nie ma pp, to dobrze byłoby żeby tak już zostało...

Malutka Mrówcia pozdrawia w zimowy weekend!

Kociak na razie szaleje, bawi się i rozrabia - wcina nadal bez chwili przerwy, więc nabieram już nadziei, że pp nas ominie! Oby!!! :ok:

Kciuki i pozdrowienia dla akcyjnej "rodzinki" :ok:

Mrówcia zaprasza na swój post:
viewtopic.php?f=1&t=106181

Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Kto przegląda forum