Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

[Miodalik]

Chyba powinnas prowadzic jeszcze bardziej aktywne zycie towarszyskie - coby wiecej znajomych tak wychowywac

[Myszeńk@]

Te kocury po zmarłym ... bossssssssskie

Daj cynk CoolCaty, u niej był wysyp rudych, tych spod Łodzi, teraz ucichło, może i ten rudy się załapie ... tak przy okazji ?

Hmmm ... na drugim "waszym" wątku (zabij, nie pamiętam tytułu) jakaś osoba była zainteresowana tą czarną kulką

a Bordo ma takie coś:

[kalewala]

Dzięki, Myszeńk@

Rudasia wkleiłam w wątek kotów z Białej

mała Pusia ma wielbiciela na wątku viewtopic.php?f=13&t=101652, chyba korespondują z Bordo

[kikkera]

nie wiem za kogo większe - za Pusię czy za Wielbiciela.....

[kalewala]

nie wiem za kogo większe - za Pusię czy za Wielbiciela.....

Największe za małego Drużka z piwnicy - 3 mce, skrajnie wychudzony, zapalenie płuc, nie syczy, nie drapie - w ogóle bez reakcji obronnych - nie wiemy, czy taki słaby, czy oswojony.. CC kręciła nad nim głową, dała baterię leków
Na szczęście trochę je.
Kociak jest u mamy "łapaczy" - miocih przyjaciół, na pewno będzie miał tam najlepszą opiekę.
Za to kotka rezydentka śmiertelnie obrażona, syczy na ukochaną panią

[Ikotipies]

To tak jak mój Tygrys swego czasu
Oby jemu też się udało wyjść na prostą
Straszny bidulinek. Pysio ma spuchnięty czy mi się wydaje?

[Dorota]

Jakie biedactwo...

[kalewala]

Taka maleńka szmatka wczoraj



Dziś lepiej, kociak lub być na rączkach, zaczął interesować się otoczeniem, mruczy - czyli domowy (....) autocenzura

[kikkera]

za tego Bidusia i za Dobre Ręce...

[Miodalik]

Dziewczyny jak sie lapie tzw.podworkowe futerka ? Bo dzikie, czy tez dokarmiane to wiem, trzeba przeglodzic, ale ja chcialabym zaczic sie na takie podworkowe kocie u mnie na wsi... chyba zaczely imprezowac, ale wlasciciele nie sa przyjaznie nastawieni do sterylek - pokutuje opinia ze koty beda mniej lowne
Pozyczylam lapke, ustawila u siebie na dzialce... tylko jak je zachecic?

[kalewala]

Miodalik, nie ma sprawdzonego i pewnego przepisu, ale



Domki ostatnio znalazły Ofelia, Bella i Pusia



Tyle że „stan” na się nie zmniejszył – z Bełchatowa przyjechała cudowne miziasta jednooczka na leczenie, dziś trafi do mnie niechciany mlody burasek - z alternatywą wyrzucenia przez balkon…

[Miodalik]

Ania, moj TZ ma takich rozrywkowych kolegow, ktorzy umawiaja sie na tzw.ustawki. Moze dasz mi adres tych dobrych ludzi, chetnych do wyrzucania kota przez balkon a zorganizuje spotkanie ?

[kalewala]

Adres chętne dam , ale to 84letnia pani niewychdząca z domu, "uszczęśliwiona" kotem przez wnuczkę - wnuczka z nią mieszkala, ostatnio sie wyprowadzila, a panią zajmuje się dojeżdżajaa córka - chyba jakiś konflikt rodzinny zaistiał, bo z wnuczką żadna z ww pań nie ma kontaktu.

Irytuje mnie tylko fakt stawiania pod ścianą - kilka dni temu rozmawiałam z paniami, ustalilyśmy, że kota zabiorę, ale potrzebuję trochę czasu na znalezienie mu miejsca.....

[kalewala]

No to mam tego kota, a właściwie dziś będę go miała, wczoraj w lecznicy nie chcieli wykastrować na poczekaniu , został i dziś zabieram - pięknie pręgowany burasek z ciemną latką na bródce, nietypowo - buraski na ogół bródki mają białawe.

Z lecznicy zabieram też ok.dwuletnią burasię-jednooczkę - w strasznym stanie zabrała ją Justyna_ebe ze schroniska w Bełchatowie, podleczyla, CC wysterylizowała, dalsze leczenie / rekonwalescencję i tymczasowanie zaproponowała Olek73

Justyna_ebe poluje no kota tak chudego, że go wiatr podnosi - jak na razie zamiast niego zlapała młodego bruneta, w łapce szalal, teraz po kastracji zaczyna wywalać brzuszek...

Male bure z piwnicy - zmienil imie na Gustaw - je, bawi się, bega po mieszkaniu i ciągle szuka najcieplejszych mejsc do spania - jak on musial wylarznąć, biedaczek...
W każdym razie zdecydowanie bardziej wygląda na kota niż na szmatkę.
Zdjęcia będą - chyba

[kalewala]

Oto kremowy arystokrata - hrabia de Paździoch