Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 14, 2010 23:58 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Nifredil, dopisz może że na zakup tej karmy potrzeba 500 zł... już naprawdę niewiele brakuje!!!
No i jesli dobrze zrozumiałam, to za 500 zł bedzie 50 kg naprawdę porządnej karmy.. warto się sprężyć :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt sty 15, 2010 8:20 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

nifredil pisze:[..]
Podaje wszystkie wpłaty które wpłynęły do mnie na konto na ten cel (wpłaty grudniowe to są pieniążki które zostały na koncie po zakupach świątecznej karmy)

[..]
14.01 Małgorzata B-S 20,00 (wpłata bez nicka, podaję imię i pierwsze litery nazwiska)
[..]


Zdaje się, że to forumowiczka z Zabrza, która wzięła ode mnie kołdrę. Pieniądze za przesyłkę miała wpłacić na karmę dla kociaków Izy :wink: .

My już w nowym mieszkaniu, koty szaleją wśród kartonów. Wczoraj, po wypuszczeniu z transportera zwiedzały mieszkanie w pozycji "na przyczajonego tygrysa" :D . Tyłek nisko, ogonem zamiatały podłogę, oczy jak pięć złotych...

Ale miałam z nich ubaw... :twisted:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt sty 15, 2010 8:43 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Ja-Ba pisze:Nifredil, dopisz może że na zakup tej karmy potrzeba 500 zł... już naprawdę niewiele brakuje!!!
No i jesli dobrze zrozumiałam, to za 500 zł bedzie 50 kg naprawdę porządnej karmy.. warto się sprężyć :D



Potrzeba 500 zł + koszt przesyłki tych 50 kg karmy, niestety nadal nie wiem ile to wyniesie. Próbuje znaleźć jakąś najlepsza opcje, ale pewnie nie będzie to mało, ze wzgledu na wagę przesyłki i gabaryty.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2010 14:50 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

witam :) Ja w biegu dzisiaj ale pędzę na jazdy zaraz.

Aglo to niezły ubaw masz, ja zaraz sobie przypominam Ryśka jak przeprowadziliśmy się do Międzyrzecza. Biedaczek najpierw 6h jazdy w samochodzie bo my z Częstochowy się przenosiliśmy a potem wąchanie domu :D Też chodził przy ścianach płasko przy ziemi :D ogólnie wielkie zdziwienie że tak dużo miejsca i w ogóle nowe zapachy ale szybko się przyzwyczaił, praktycznie już po 2 dniach to był jego dom. A jak Lunka?
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pt sty 15, 2010 14:52 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

to ja hopsne z nadzieje za moze ktos wypatrzy i pomoze :lol:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt sty 15, 2010 18:47 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

nifredil pisze:witam :) Ja w biegu dzisiaj ale pędzę na jazdy zaraz.

Aglo to niezły ubaw masz, ja zaraz sobie przypominam Ryśka jak przeprowadziliśmy się do Międzyrzecza. Biedaczek najpierw 6h jazdy w samochodzie bo my z Częstochowy się przenosiliśmy a potem wąchanie domu :D Też chodził przy ścianach płasko przy ziemi :D ogólnie wielkie zdziwienie że tak dużo miejsca i w ogóle nowe zapachy ale szybko się przyzwyczaił, praktycznie już po 2 dniach to był jego dom. A jak Lunka?



mnie tez niedugo czeka zmiana mieszkania :roll:
juz sie boje jak Ninka zareaguje na kolejna zmiane :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt sty 15, 2010 22:29 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Iweta pisze:Kochani wspomagający kociaki ,którymi zajmuje się Iza, trwa zbiórka na suchą karme, którą mam załatwić, ale niestety mamy dopiero połowę potrzebnej kwoty :roll:

Bardzo proszę o wpłaty choćby kilku złotowe, Iza nie da rady dołożyć z własnych pieniędzy, choć bardzo chciała, ale sama jest w tej chwili w trudnej sytuacji, ponieważ Mąż ma problemy z pracą.


Proszę pomóżmy zebrać potrzebną kwotę na suchą karmę, wpłacając chociaż 5 zł. Pomóżmy przetrwać im zimę


Zacytuję sama siebie i podrzucę na dobranoc, może ktoś jeszcze przyłączy się do zbiórki na karmę :roll:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2010 23:01 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

nifredil pisze:witam :) Ja w biegu dzisiaj ale pędzę na jazdy zaraz.

Aglo to niezły ubaw masz, ja zaraz sobie przypominam Ryśka jak przeprowadziliśmy się do Międzyrzecza. Biedaczek najpierw 6h jazdy w samochodzie bo my z Częstochowy się przenosiliśmy a potem wąchanie domu :D Też chodził przy ścianach płasko przy ziemi :D ogólnie wielkie zdziwienie że tak dużo miejsca i w ogóle nowe zapachy ale szybko się przyzwyczaił, praktycznie już po 2 dniach to był jego dom. A jak Lunka?


W Częstochowie mieszkałaś? Ja pochodzę z ok. Lublińca, w Częstochowie zdarzyło mi się popełnic rok historii na WSP (wtedy to WSP była, teraz chyba jakaś akademia czy cóś).

Lunka jest zachwycona, juz czuje się jak u siebie. Gorzej jest z Brunem, paradoksalnie to on gorzej zniósł zmianę mieszkania. Nie chce jeść, ale chyba to wina karmy, bo niestety nasze koty dostały wiskasa, a one NA PEWNO wiskasa by nie kupowały... :twisted: Rozpuszczone są jak dziadowskie bicze.

Powoli się rozpakowywyjemy 8) .

W związku z powyższym powstaje karton na koci bazarek, sporo sie tego znajdzie. Będzie trochę bibelotów, 2 zestawy takich malutkich filiżaneczek do kawy/herbaty w chińskie wzory, jakieś wazy, wazony, trochę "kuchennych" rzeczy. Część z nich to rzeczy odziedziczone "w spadku" po Mamie mojego TŻ-a. Zastanawialiśmy się, co z nimi zrobić i doszliśmy do wniosku (mój mąż w sumie, bo to on był bardziej z tymi rzeczami "związany"), że pora pewne sentymenty za sobą zostawić. Patrzymy na nie-szczęścia nam nie dają, jeno zawadzają. Brzydkie/popsute nie są, jak pisałam wcześniej-może komus się spodobają? No i koty zyskają na tym, a ja zyskam więcej wolnych szafek i półek :mrgreen:

Afatima-pisałaś, że możesz przejąć te rzeczy. Dałoby radę jakoś przed środą? Może być tak, że w środę przyjdzie pan od podłóg i dobrze byłoby, żeby karton (albo kartony) nie stały w mieszkaniu. Niestety, nie posiadamy samochodu i nie mamy jak je dowieźć. Całość będzie zapewne dość ciężka...Część rzeczy może być lekko przykurzona-niestety, nie mam wymienionej baterii w kuchni i nie moge ich umyć. Zresztą, sił też za bardzo nie mam. Antoś jednak juz swoje waży i nie jestem tak obrotna jak przed ciążą :roll:

Rozpisałam się. A Bruno wygrzewa mi poduchę i miejsce do spania :ryk: .

Pozdrawiam i dobrego wieczoru/nocy.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt sty 15, 2010 23:11 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

O Holender... ja też samochodu nie posiadam.... trzeba pomyśleć, może to jakos partiami w torbie zamiast kartonu... pogłówkuję jutro bo dziś już mi styki nie łączą :roll: na pewno jakoś da się to załatwić.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt sty 15, 2010 23:17 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Afatima pisze:O Holender... ja też samochodu nie posiadam.... trzeba pomyśleć, może to jakos partiami w torbie zamiast kartonu... pogłówkuję jutro bo dziś już mi styki nie łączą :roll: na pewno jakoś da się to załatwić.


Coś wymyślimy :D W torbie może być problem, bo to dość ciężkie będzie.
Ja też już nie myślę. Jak mówiła Scarlett O'Hara- "pomyślę o tym jutro" :ok: .

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob sty 16, 2010 10:07 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Dzień dobry, co tu tak cicho, przecież na karme zbieramy :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob sty 16, 2010 10:16 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Weekend :wink: cicho będzie do poniedziałku :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Sob sty 16, 2010 10:39 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

dobry :mrgreen:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob sty 16, 2010 12:02 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Afatima pisze:Weekend :wink: cicho będzie do poniedziałku :D


No jak to? W weekend jest najwięcej czasu ,żeby okupywać kompa, no chyba, że dzieci Cię nie dopuszczą :evil:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob sty 16, 2010 18:45 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

do gory hopsamy :kotek:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], luty-1, Patrykpoz, raiya i 235 gości