MIKITKA (*). Nowe życie.

[ASK@]

Eee,coś ty .Zero telefonów

[hanelka]

ha! już wam wierzę w te opowieści o podróżach dookoła świata
więcej wydałybyście na codzienny telefon do domu w sprawie samopoczucia kociastych

Eee,coś ty .Zero telefonów

No pewnie!
Koty przecież zabrałyby ze sobą!

[Ja-Ba]

ha! już wam wierzę w te opowieści o podróżach dookoła świata
więcej wydałybyście na codzienny telefon do domu w sprawie samopoczucia kociastych

Eee,coś ty .Zero telefonów

No pewnie!
Koty przecież zabrałyby ze sobą!

no pacz dwie kotolożki się znalazły
Żadnych telefonów do domu!!!!!!!! a koty z nami..oczywiścieale ciiiicho, nie wygadać sie

[Anna61]

Wątek Tikuni już przeniesiony na Koty viewtopic.php?f=1&t=105924

[Ja-Ba]

Tęsknię za Mikitką - jest a jakby jej nie było. Zamieszkała sobie na dobre za ta komodą albo za zasłonką. Wychodzi gdy gaszę światło lub zmieniam na małą lampkę. Taki duszek.

[Femka]

wyjdzie, wyjdzie
ciekawa świata jest to i w głaskach zasmakuje, zobaczysz

[hanelka]

Głaski już jej smakują. Z ukrycia, co prawda, ale przy ciekawości świata dobrze to widzę. Twoja tęsknota zostanie nagrodzona. Zobaczysz.

[Ja-Ba]

Od 10 dni podaję Mikitce krople Bacha. Od 6 dni bardzo systematycznie, 4 razy dziennie.
Mikitka przestaje być duszkiem widywana jest "na salonach" po kilka razy dziennie i nie doznaje zawału na kazdy szmer..
Spokojnie sypia na parapecie, wreszcie z zamkniętymi oczami, nie zrywa się czujna gdy podchodzę by spojrzeć na termometr za oknem lub na ptaki na drzewie.
Kiedy idzie do kuchni, innego pokoju czy kuwety, nie musimy zamierać w pozycjach na baczność by jej nie wypłoszyć.

Odpuk, odpuk....

[ASK@]

no to puk,puk...

[delfinka]

bardzo lubię ten jej ogoneczek

Krople Bacha okazały się, jak wiać, cudownym lekiem? Ciekawe doświadczenie


Asiu, z tych Karaibów to chyba nici. Pomarzyłyśmy i wracamy do szarej rzeczywistości, błe...

[ASK@]

łobiecała,łoszukała,błeee

[Kaprys2004]

Gratulacje, ogromnie się cieszę, choć dopiero teraz weszłam na ten wątek. Kciuki za zdrówko Mikitki

Wygląda na to że Agata Christi to mały pikuś w porównaniu z naszym wątkiem

To prawda..
Wczoraj po raz pierwszy zobaczyłam imię "Mikitka" w innym wątku, dzisiaj tu weszłam i potwierdzam: Agata to pikuś, Pan Pikuś..

:balony:
się zaraz popłaczę

Mariusz

Jana spisała sie na medal ale i wielki ukłon dla mieszkańców osiedla. Nie pozostali obojetni! Nie jest z nami ludźmi tak źle!
No i szacun dla Ja-By. Koordynacja calości na odległość to szczyt nad szczytami .
Polece ciebie do rządu w nowej kadencji!
Mysle,że nie tylko ja zagłosuję

Cudowni ludzie..
Jana, ja też będę na Ciebie głosować. Tylko daj mi Szansę !!!!!

U Jany widok dorodnych kotów i stoicki spokój jej TŻ-ta też pozytywnie wpłynął na mojego - bez protestów była moja prośba o zabranie Mikitki do domu.

Co to za niespójność? Przecież było jak poniżej:

Jeśli uda nam się wypozyczyć kamerę termowizyjną to mąż będzie musiał pojechać po nią aż do Ostrowa, to całkiem w drugą stronę niż doi Warszawy. .

Ludzie, gdzie się tacy mężowie rodzą

Ja też się zapytowywuję skąd się bierze TAKICH mężów?

Dellfinku! Twoje zdolności są ogromne! Ja to wiesz, tak nie do końca wierzę zawsze w metody inne niż szkiełko i oko ( polibuda mnie tak zepsuła ) ale dzisiaj uwierzyłam! Super, że możesz tak pomagać!

O co chodzi? Jakoś nie mogę znaleźć stosownego fragmentu? Basia wróżyła?

[Ja-Ba]

Mikitka chodzi, boi się coraz mniej. Dzisiaj pierwszy raz zobaczyliśmy jak wchodzi na krzesło a potem na stół... byliśmy oboje w pokoju, nie robiła problemu z naszej obecności.
Fotki beznadziejnej jakości, ale sa na dowód


Dellfin - a to dla Ciebie. Na dole jest Mikitka, przy drapaku. Zobacz na jej ogonek. Coraz częściej zamiast jak do tej pory zwisać smętnie nad podłogą, jest sobie taki wyprostowany mam nadzieje że to też świadczy o tym że jest jej z nami coraz lepiej

[Ja-Ba]

Witaj na watku Kaprys
Miała Basia duży udział, miała

[Kaprys2004]

No to kciukasy za wiecznie wzniesiony ogoneczek!!