Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

[AgaPap]

U mnie gorzej, bo ja w pracy i też mi się nic nie chce. A mam terminową robotę

[AYO]

A ja na wysunietym przyczólku za wielkim biurkiem

[shira3]

A ja jeszcze w szlafroczku po porannych miziankach z Rudim
Jak ja wrócę do pracy!?!

[AYO]

Oj bedzie bolało
Zdradź tajemnicę - jak Ci sie udało tyle wolnego wyrwać?
A Rudiego porannego widziałam

[kinga w.]

Uuuu... Obleciałam rano po striptizerki, serducha i żołądki drobiowe (z podrobami później jest problem) i rybkę na śniadanko dla ogonów, teraz po mięcho bo rano było za wcześnie i market w którym je kupuję był zamknięty. No i zdążyłam trochę podłubać choć niewiele i z Rajmundem pogadać jak z pracy wrócił... Mam odwalone zakupy, posprzątane kuwetki, nakarmione kotki (śniadanko miały dziś gotowane) i w ogóle jestem z siebie dumna. No, może mniej jak popatrzę na porządek w chałupie.

[AYO]

Pacz pani jak Wzorcowa Gospodyni Domowa

[kinga w.]

Nooo... Tylko ja popatrzę na wykładzinę to mnie skręca - perska jest i to baaardzo. A ja się nie moge z odkurzaczem dogadać bo nie te worki mi Bździągwa kupiła. Oryginalnie do niego nie ma, ale da się dostosować zelmerowskie. Pod warunkiem że to te właściwe zelmerowskie. Te co mam (2 opakowania, a co?) właściwe nie są. Całe życie miała odkurzacze bezworkowe a tu taki shit. Tyle że ciągnie jak złoto. Pod warunkiem że się z nim dogadam. Wrrr...

[shira3]

Oj bedzie bolało
Zdradź tajemnicę - jak Ci sie udało tyle wolnego wyrwać?
A Rudiego porannego widziałam

Nie ma tajemnicy Po 28 latach pracy z dziećmi zdecydowałam się na przysługujący jeszcze nauczycielom roczny urlop zdrowotny
Rudusia widziałaś ze mną czy bez?

[estre]

Niektórzy ogromne pieniądze wydają na perskie dywany, a Ty masz za darmo i narzekasz?

[kinga w.]

Noooo... Ale tylko trochę - jak mi się "koty" z kotów po mieszkaniu rozłażą.
Dogadałam się z odkurzaczem. Boszszsz... Jak kto głupi to i miotła go przechytrzy. Worek docięłam (ten kartonik znaczy się) żeby "siadł" dokładnie w otworze, a to bydlę dalej jak przytkane. No to już mi stanęła przed oczami wizja konieczności zanabycia nowego odkurzacza za kwotę jaka by nie była niska przewyższającą możliwości zimowego budżetu, ale jeszcze podjęłam goopią próbę sprawdzenia rur. Janiepierdykam... Odkurzacz mi się zakłaczył po prostu! Rura się zatkała i dlatego nie ciągnął - teraz ciągnie!

[shira3]

Odkurzacz mi się zakłaczył po prostu! Rura się zatkała i dlatego nie ciągnął - teraz ciągnie!

Bezopet i po kłopocie

[kinga w.]

Odkurzacz mi się zakłaczył po prostu! Rura się zatkała i dlatego nie ciągnął - teraz ciągnie!

Bezopet i po kłopocie

Nie posiadam na stanie, aczkolwiek przemknęło mi przez myśl.

[Danusia]

Myśmy kiedys z rura odkurzacza na CPN jeżdzili , kompresorem chcielismy przepchac
Nic to nie dalo, trza bylo rure rozerwac ,a tam piłeczka , kocia oczywiscie , nie wiem , jak tam wlazla

[kinga w.]

Ja tylko wsadziłam rurę odwrotnie i przetkała się.
Kurcze, chyba mi Miyuki kuku w łapę zrobiła. Ja wiem że przeginam ostatnio z czesaniem, ale chcę jej wszystkie kluseczki porozczesywać a jaj sie coraz to nowe robią. Cholera, wczoraj czesane baczki dziś mają już kluchy! Dość że kota czasem z nerw wychodzi i wali z liścia. Walnęla mi w staw serdecznego palca, tak od strony małego - krecha jakich wiele, ale mi od dwóch dni palec sztywnieje i mam problem ze zginaniem. Macanie też boli.

[AYO]

Otwórz i oczyść - u mnie działa