Zamykamy wątek i mówimy do widzenia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 14, 2010 10:57 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Ola, niesamowite.
Ja Cię znam tylko z netu/telefonu. W krytycznych momentach dzięki Tobie nie zwariowałam ostatecznie, ustawiłaś mnie do pionu. I jak piszesz o tym, jak wyglądają Twoje wizyty u weta, to aż mi trudno uwierzyć 8O

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 14, 2010 11:14 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 14, 2010 13:31 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Martwię się tym Czarnuszkiem. Biedny kot.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw sty 14, 2010 15:42 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Olu zawsze proszę o zapisanie na kartce - u pediatry i u weta. Weci się kiedyś dziwili, teraz nie. No chyba, że akurat mam olimpijski spokój (czasami mnie najdzie).

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Czw sty 14, 2010 20:35 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Olu, co u czarnego Pysia?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 14, 2010 21:23 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Pysio dzisiaj osowiały. Ale je i głaskany włącza od razu mruczanko. Nie chce się jednak bawić z Alusiem, chociaż Aluś Pysia zaczepiał.

Anko - moje wizyty u wetów, jak coś złego się dzieje z futerkami, to totalna porażka :oops: Mam straszną telepkę i płakać mi się chce (czasami płaczę) - no taka lekka histeria :? Normalnie to staram się być twardą, racjonalnie myślącą babą, ale w trakcie tych wizyt wymiękam - bo nie mam na nic wpływu :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 15, 2010 17:57 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

No musisz być twarda. Nie ma inaczej :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 15, 2010 19:38 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Pysio nadal rezyduje w budce - jedynie pełna micha jest w stanie wywabić go z bezpiecznego schronienia :? Jednak korzysta z kuwety, bo codziennie - przy okazji zastrzyków - sprawdzany jest stan jelit oraz pęcherza i wszystko jest w porządku. Złogów brak 8)

Poprawy niestety nie ma jeżeli chodzi o to badziajstwo, które Pysio ma w pysiu :( . Zmniejszył się nieładny zapach z pysia. Oczko też lepsiejsze - mniej łzawi. No i węzły chłonne trochę się zmniejszyły.

Z nóżką niestety dobrze nie jest :( Tak jakoś Pysio ją ciągnie za sobą :?

Jutro o 15. konsultacje - i pysia Pysia i nóżki. Bardzo się boję :(

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 15, 2010 19:40 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Ale jakaś poprawa jest. Może nie będzie tak źle?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 15, 2010 19:53 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Ta poprawa to efekt działania antybiotyku - likwiduje stan zapalny (zapach z pysia, łzawienie oczka i powiększone węzły chłonne). Niestety na antybiotyk nie zareagowało badziajstwo w pysiu Pysia :cry:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob sty 16, 2010 0:56 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Będę czekać z niepokojem i jednak nadzieją na jutrzejsze wieści. Bardzo mocne kciuki!!!!!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob sty 16, 2010 7:59 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Kciuki caly czas.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 16, 2010 9:44 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Olu, trzymam kciuki za konsultacje :ok:
wierzę, że mądrzy weci poradzą sobie z problemami Pysia.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 16, 2010 9:46 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

Nie ma się co bać.
Trzeba się dowiedzieć co to jest i skopać temu czemuś dupsko :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sty 16, 2010 18:54 Re: Reaktywacja wątku, miał być schron :( Czarny pysio chory :(

No i jesteśmy po konsultacjach.

Biedy Pysio został obejrzany z każdej strony. Trzy mądre wecie głowy nad małym kotkiem się pochylały.

Na razie lecimy dalej z antybiotykiem, a za dwa tygodnie Pysio będzie pod narkozą oglądany bardziej dokładnie. Pojawiły się nowe sugestie dotyczące badziajstwa znajdującego się w pysiu Pysia, ale diagnoza może być postawiona po dokładnym oglądactwie. Na razie trzeba zlikwidować stan zapalny.

Będzie także oglądana nóżka - bo niestety ewidentnie Pysio ma z tą prawą tylną łapką problem, a konkretnie z wypadającą rzepką :?

Badziajstwo w pysiu się nie zmniejszyło, ale nie urosło - i to jest dobra wiadomość :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 7 gości