kussad pisze:Jak się czują koteczki i czy wiemy coś o Inkym w nowym domku?

Inky ma się dobrze. Jestem w kontakcie z jego Panią. Poświęca mu wiele czasu, stara się pomóc mu w okresie aklimatyzacji.
Idril ma szansę na domek w Chorzowie. Czekamy na wynik wizyty przedadopcyjnej.
Iton asystuje mi przy wszystkich czynnościach, a w chwilach ataku czulości wskakuje mi na plecy. Poza tym zaopiekował się nową tymczaską - dwumiesięcznym Dziabągiem. Śpią wtuleni w siebie albo razem dokazują.
Przepraszam za ciszę na wątku, ale od 30 grudnia próbowaliśmy pomóc naszej kotce, Shadow. Początkowo podejrzewano guz na nerce, potem FIP, bo w brzuszku zbierał się płyn. Po spuszczeniu tego płynu okazało się, że to jednak guz. Kotka nie chciała jeść, była coraz słabsza. Po sterydzie nastąpiła minimalna poprawa, bo Shadow zaczęła jeść. Niestety, po dwóch dniach znów odmówiła jedzenia.
Dziś miała operację. Gdyby guz był operacyjny, zostałby wycięty. Okazało się jednak, że to nowotwór trzustki z przerzutami do żoładka i do otrzewnej. W tej sytuacji podjęliśmy decyzję, że nie ma sensu jej wybudzać i narażać na kilkudniową agonię.
Shadow ['] Do zobaczenia, Maleńka
