Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 13, 2010 8:45 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Malina chora

Biuletym poranny: noc minęła normalnie, tzn Malina na poduszce, ja obok poduszki, Zidane pod kołdrą, Bandido na kołdrze. Kicia znacznie lżej oddychała, nie świstała już tak, kaszlała sporadycznie ... aż się zastanawiam, czy to aby nie autosugestia :twisted: bo ostatecznie dałam jej antybiotyk a nie Eliksir Życia. Ale dobrze, że jest poprawa.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro sty 13, 2010 10:02 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Malina chora

oj biedna Malina, oby zdrowiała :ok:
mi wet powiedział kiedyś, że koty łapią od nas choroby wirusowe, z kolei inny powiedział, że nie - jak jest, nie wiem, wydaje mi się jednak, że to bardzo możliwe, w końcu to droga kropelkowa, może Ty byłaś podziebiona i od tego poszło?
Młody miał niedawno zapalenie oskrzeli i zaraził kota (?) był antybiotyk razy dwa ;)

coś przygotuję wieczorem na bazarek dla Maliny, żebyś nie ponosiła większych kosztów, na razie mam zero czasu prawie bo egzaminy mam
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Śro sty 13, 2010 21:17 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Malina chora

Xandra, właśnie zaczęłam prychać, więc możliwe, że ja coś inkubowałam a Malinka złapała :? ; wiadomo, że stres obniża odporność a Ona miała niedawno sterylkę i chyba nie jest za szczęśliwa z mieszkania z CDT. Nie rzadziej niż raz dziennie widzę łapoczyny, choć zazwyczaj bez prychania i wyciągania pazurów. Z drugiej strony, przy tej chorobie, pierwszy raz jestem zadowolona, że Malina i CDT nie czulą się do siebie :mrgreen: .
Dzisiaj kicia zaczęła powoli odzyskiwać głos .. w sumie to nie jestem pewna, czy to taka dobra wiadomość :twisted: . Antybiotyk połknęła, gorączki nie czuję, ma apetyt, w kuwecie jest, co powinno :D . Zobaczymy, co będzie ze mną :twisted: .
Xandra, dzięki za pomysł z bazarkiem :1luvu: . Mam nadzieję, że kasa już nie będzie potrzebna, ale zawsze warto mieć jakieś zaplecze :wink: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sty 14, 2010 13:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Malina chora

viewtopic.php?f=20&t=106203 - bazarek na Malinę :ok:
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw sty 14, 2010 21:51 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Malina chora

Xandra - dzięki :1luvu:
Biuletyn: rano zaspałam jak suseł :oops: , koty zadowolone nawet nie ruszały się, żeby mnie nie obudzić :twisted: . Malinka już nie świstała, rano namiauczała na mnie nieco ochryple. Wróciłam przed chwilą; przy okazji czwartkowego smakołyku Malinka miauczała jak obdzierana ze skóry :twisted: , nieco ochryple, ale zdecydowanie odzyskała głos :roll: . Przy podawaniu antybiotyku walczyła jak stado lwic, więc wyraźnie je się poprawia :D .
CDT rano były nieco przyćmione, ale przy takiej temperaturze na dworze wcale się nie dziwię :twisted: . Zidane'owi troszkę łzawiło oczko, ale teraz jest suche. Może chłopaki odpuszczą sobie chorobę?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 15, 2010 9:12 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Malina chora

Witam wszystkie Cioteczki i Ich Footerka!
Jak dobrze, że dziś piątek :D . Malinka spała cichutko, bez efektów dźwiękowych :wink: , rano wyniośle przeniosła się na krzesło, nie zaniedbawszy wizyty przy misce :mrgreen: . Dal odmiany, Bandido rzucił dwa pawie, aż z głębi żołądka :evil: . Kłębów kłaków nie stwierdzono, tylko pojedyncze długie włosy, czy to możliwe, żeby one tak podrażniły żołądek?? Na wszelki wypadek dałam Remover, chociaż to nie dzień "pastowy". Brr, niech już nie pawiuje, bo ja osiwieję :twisted: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 15, 2010 9:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Malina chora

Dobrze, że Malina już ma się lepiej :)

(Łomatko, znowu twarz Władka na forum... :lol: )

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Sob sty 16, 2010 15:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Malina chora

Witam Cioteczki i Ich Footerka :mrgreen:
Malina chyba już ok, troszkę chrypi, ale namolna i gadatliwa jak zwykle :twisted: . CDT najpierw pomagały mi piec ciasto :strach: - wiadomo, że szpara za kuchenką jest najciekawsza, kiedy piekarnik chodzi :twisted: . Potem pomagały mi sprzątać, wiadomo, detergenty dla zdrowia i urody;celuje w tym Zidane, ze skłonnością do uczuleń :twisted: więc rozrywka jest przednia. Teraz towarzystwo śpi. Dokończę sprzątanie i chyba im pomogę :twisted: .
Badido jest pod szczególną obserwacją z uwagi na pawie - jak zwykle w takiej sytuacji wydaje mi się, ze jest jakiś nieswój :twisted: . Panika rządzi ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sty 16, 2010 20:31 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, PAW WSZECHCZASÓW

Przeżyłam chwilę grozy :strach:
Bandido po wczorajszych pawiach nie miał za bardzo apetytu. Podtykałam chrupki pod pyszczek, to zjadał ... ogólnie koty dzień przespały solidarnie :mrgreen: . Kiedy szłam się kąpać, podałam kotom sobotnią kolację, tj saszetkę, 1 na 3 koty. Oczywiście pełna obsada w kuchni, słyszałam dziwne odgłosy, ale się nie przejęłam. Kiedy po kąpieli weszłam do kuchni, ujrzała PAWIA!!!! Ale jakiego! Na dwóch krzesłach i sporym kawałku podłogi ... suche i saszetka ledwo pogryziona, z dodatkiem przynajmniej 3 kul z włosów, z czego jednej potężnej :strach: . Kot żywy, choć zniesmaczony. Uprzątnęłam ptasi zewłok, podałam (kotu) pastę odkłaczającą ... biedne dziecko, zgłodniało i rzuciło się saszetkę :( , skutek widać. Dałam też trochę indyka gerbera, niechże ten żołądek zacznie normalnie pracować.
Uff, dobrze, że pozbył się tych kłaków, ale ile ich tam jeszcze jest??? Bandido dostaje pastę co 2 dzień ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie sty 17, 2010 15:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA szuka DS

No, ostrożnie rokując, chyba stan zdrowia stada wraca do normy. Malina dostanie dziś ostatnią porcję antybiotyku, trochę chrypi, ale już nie świszcze. CDT też raczej nie złapały, odpukać.
Bandido zjadł dziś trochę indyka i chrupek, na razie pawi nie widać i tego się trzymajmy :mrgreen: - dostanie jeszcze danie Hippa, ryż, marchewka i indyk, i chyba ogłoszę koniec tego nawrotu pawi.
W nocy Zidane narobił kosmicznego hałasu - w czasie swego treningu sił specjalnych na krzesłach w kuchni wrzucił myszkę do (pustej) plastikowej konewki :twisted: . Hałas, kiedy próbował ją wyjąć, postawił mnie na nogi. Myślę, że połowę bloku też :twisted: .
A teraz z innej beczki - Malina szuka DS i może zmiana tytułu pomoże magicznie wszystkim Cioteczkom, które robią ogłoszenia. To naprawdę słodka kocinka, mrucząca i wiecznie spragniona kontaktu z człowiekiem. Kiedy tylko może siada obok mnie, na krześle albo stole. W nocy musi mnie przynajmniej dotykać łapką - najwyżej punktowane jest uwalenie się na twarzy, ale na to nie pozwalam. Rzadko może spać pod kołdrą, bo to miejscówka CDT :oops: - kocia nie potrafi leżeć nimi w zgodzie. Jest kochana, ale bardzo zaborcza; widzę, że cierpi, kiedy tulę CDT a one są zniesmaczone jej wieczną obecnością obok mnie/na mnie :( . Ostatecznie jestem ICH Dużą ...

Obrazek

Niestety, Kocia-Mocia, jak ją czasem nazywam, nie jest dobrą modelką :? . Ma dosyć puchate futerko, ale nie trzeba codziennie czesać. Kiedy chodzi, z góry wygląda jak puchata gąsieniczka :lol: . Ma przeurocze łapeczki do całowania. Ogólnie już się bardzo "odprasowała" - łazi po blacie i podjada z maselniczki, łazi po stole i wyjada z talerza :mrgreen: , pozwala :roll: całować łapki i brzuszek, tzn. nie wyrywa się tylko głośno komentuje :twisted: . Nawet podgryza mnie, kiedy jest niezadowolona z miejscówki na poduszce i wcale się nie płoszy dmuchaniem :lol: . No, koci ideał po prostu ...
Zasługuje na swojego Człowieka na wyłączność. Może jakąś starszą osobę, która potrzebuje rozmownego i mruczącego towarzystwa? Może rodzinę, która będzie się wprawiać w opiece nad dzieckiem :lol: ? Na pewno kogoś, kto Ją pokocha ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie sty 17, 2010 15:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA szuka DS

a może bym kiedyś wpadła z aparatem? Ty ją będziesz zabawiać a ja robić fotki, już mam aparat
tak, Malina to typ jedynaczki, to samo napisałam w ogłoszeniu, dla spokojnej osoby i chyba lepiej bez dziecka - jak uważasz?
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Nie sty 17, 2010 15:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA szuka DS

xandra pisze:a może bym kiedyś wpadła z aparatem? Ty ją będziesz zabawiać a ja robić fotki, już mam aparat
tak, Malina to typ jedynaczki, to samo napisałam w ogłoszeniu, dla spokojnej osoby i chyba lepiej bez dziecka - jak uważasz?

No chyba tak trzeba będzie zrobić - jak, odpukać, nic się nie popsuje, to może w sobotę? Co do dziecka nie mam zdania, ale ... skoro to królewna do adoracji, to chyba taka konkurencja tez nie jest wskazana. Jak kocia się zadomowi, to może zaakceptuje, ze swej niewzruszonej pozycji, innego kota/kociaka albo ludzkie kocię ... ale na razie nie bardzo to widzę :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie sty 17, 2010 15:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA szuka DS

w niedzielę mam końcowy egzamin, w sobotę jeszcze zajęcia
albo w tygodniu na chwilę, albo po weekendzie, pomyśl jak wolisz, ja się dostosuję czasowo
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Sob sty 23, 2010 22:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA szuka DS

Witamy wszystkie Cioteczki i Ich footerka!
Ależ mrozy chwyciły! Strach pomyśleć o bezdomniakach :( . Moje okna mają coś w rodzaju rozszczelnienia w standardzie :twisted: szczególnie odczuwalnego przy takich temperaturach, więc ostatnie noce śpię pod kołdrą, kocem i z trzema termoforami - futrzanymi, rzecz jasna.
Stado, odpukać, zdrowe, chociaż w tygodniu KTOŚ rzuciła mi pawia do kuwety - najpierw umarłam na serce stwierdziwszy, że OMÓJBOŻE!!! któryś kot zatracił w trybie nagłym funkcję trawienia a potem ze śmiechu sama nad sobą. Za to wczoraj był paw do poidełka :twisted: ! Bandido, chyba za szybko zjadł i chciał się napić :roll: . Potem ja szybko myłam poidełko. Wszyscy żyją.
Ja trochę poprychuję. Rano odkręciłam kaloryfer w kuchni na 5, bo uznałam, że od okien na legowisko kocie okropnie wieje. Efekt - dwa nietomne koty nagrzane jak piecyki wzgardliwe przyjmują moje nerwowe kontrole, czy to aby nie objaw choroby :roll: . Ale swoje kocie obowiązki spełniły - kontrola jakości produktów na ciasto została przeprowadzona nad wyraz sumiennie.
No i muszę się pochwalić sukcesem wychowawczym - uczę Malinkę, żeby zamiast zjadać masło z mojej kanapki wyjadała je z maselniczki. No, na razie idzie mi średnio, co prawda częstuje się z maselniczki a potem sprawdza, czy aby na chlebie nie ma czegoś lepszego. Ale pierwszy krok za nami :twisted: .
No i chyba będziemy mieli gościa ... zaproponowałam TDT dla Anusiaka z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=106512&start=0. Biedny kocio, trafił na nieodpowiedzialnych ludzi :evil: . Uważam, że w moim metrażu 4 koty to trochę dużo :twisted: , ale ze dwa tygodnie damy radę, a będzie czas na znalezienie czegoś dla niego. Gdyby Malinka znalazła swój DS, mógłby zostać na DT, ale nie wiem, czy to się uda. Mam tylko nadzieję, że "dokocenie" przejdzie możliwie bezstresowo ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sty 23, 2010 23:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA szuka DS

Przepiękna jest z tym białym wąsem i w ogóle :wink:

Ja dzięki Buśce kocham takie małe czarne królewny, chętnie wymieniłabym np. któregoś z moich wielce wadliwych burasów :twisted: na Malinkę :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 571 gości