Klusia-zostaje wDT naDS.No i już nie marznie,bo ma kominek:D

Klusia będzie miała DT w Warszawie !! Transport będzie jakos pod koniec stycznia. Teraz wszystko zależy od mojego taty...
Kiedy Klusia dojdzie do siebie w DT, pojedzie do DS !!!!!!!

pod koniec stycznia :cry:

cholerka, a tu mrozy znowu idą :evil:

żeby bidulka bardziej się nie rozchorowała

Kinia, dałaś jej może ten lek, co dziewczyny wczesniej pisały?

martwię się o nią

moni_f pisze:pod koniec stycznia cholerka, a tu mrozy znowu idą

żeby bidulka bardziej się nie rozchorowała

Kinia, dałaś jej może ten lek, co dziewczyny wczesniej pisały?

martwię się o nią

Nie podawałam jej :/ Ja sama chora :/
Dziewczyny, a ten lek trzeba regularnie podawać, czy można jakoś co kilka dni?

Rozumiem, że nie ma szans na tdt do czasu wyjazdu do Warszawy? :roll:

Albo może jakiś tani hotelik by się znalazł na ten czas?

Kinia, jak tam Klusia?? widziałaś ją, czy nie wychodzisz, bo jesteś chora???

**Adopcje: 12 >>**

powinno sie regularnie jak to antybiotyk.Kazda przerwa może uodpornic wirusy i bakterie.Jednak z drugiej strony dziczki nie zawsze przychodza i jakoś lecza sie.
na coś sie trzeba zdecydować.Pogadac z wetem w takim wypadku i dać jej zastrzyk(jesli masz taka możliwość)Sa antybiotyki o przedłuzonym działaniu.

gaota pisze:Rozumiem, że nie ma szans na tdt do czasu wyjazdu do Warszawy? Albo może jakiś tani hotelik by się znalazł na ten czas?

U mnie raczej nie ma szans na DT :/ Murzynka jakoś z ledwościa uszła, a kolejny kot to uuuu...

moni_f pisze:Kinia, jak tam Klusia?? widziałaś ją, czy nie wychodzisz, bo jesteś chora???

Ja nie mieszkam w Darłowie, tylko okolice. Nie zawsze więc jestem :/ A ja już, no w miarę zdrowa. Dzisiaj już normalny dzień.

to super, że jest dt dla Klusi i że zdecydował się ktoś z W-wy

mam tylko nadzieję, że koteczka wytrzyma jeszcze te kilkanaście dni

kinia098 pisze:
moni_f pisze:Kinia, jak tam Klusia?? widziałaś ją, czy nie wychodzisz, bo jesteś chora???

Ja nie mieszkam w Darłowie, tylko okolice. Nie zawsze więc jestem :/ A ja już, no w miarę zdrowa. Dzisiaj już normalny dzień.

Kinia, jak się lepiej czujesz, to przejdź się jutro, kochana, zobacz jak Klusia i napisz proszę :roll:

moni_f pisze:
kinia098 pisze:
moni_f pisze:Kinia, jak tam Klusia?? widziałaś ją, czy nie wychodzisz, bo jesteś chora???

Ja nie mieszkam w Darłowie, tylko okolice. Nie zawsze więc jestem :/ A ja już, no w miarę zdrowa. Dzisiaj już normalny dzień.

Kinia, jak się lepiej czujesz, to przejdź się jutro, kochana, zobacz jak Klusia i napisz proszę

Hmmm, nie wiem kiedy będę w Darłowie. Może jutro. Jak jestem, to zawsze lecę ( no, chyba, że już nie mam czasu :/ ).

Rozumiem, w takim razie czekam na wieści

kciuki za Klusię :ok:

mocno trzymam kciuki za Klusię :1luvu:

Ja tak sobie myślę: jeżeli ona nie jest strasznie chora, tylko to coś błahego, to czy jest w ogóle sens wiezienia jej do DT w Warszawie? Może jakby to wszystko trwało tydzień, to u mnie by się ja przechowało ( będzie awanturka ^^ ) ? Tyle, że wtedy musiałabym mieć już też pewność, że będzie transport, bo długo nie mogłaby u mnie zostać.

Klusia-zostaje wDT naDS.No i już nie marznie,bo ma kominek:D

Kto przegląda forum