*Meggi i Beti z Opola - obie szczęśliwe.*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 11, 2010 8:52 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti zaginęła. :(

ewaj44 pisze:Witam radośnie! Betki w domku, odnalazła się i udało się ją złapać.


Wspaniale :D
Pisałam, żeby nie tracić nadziei. I udało się.
:ok:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon sty 11, 2010 9:06 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Jak dostałam wczoraj smsa od Ewy to oczom nie wierzyłam! Tak bardzo się cieszę, że ojej, nie umiem się nawet wysłowić :D

Becia! I nigdy więcej tak nie rób!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 11, 2010 21:05 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Wet zaliczony- był w ogromnym szoku, że odnalazła się po tak długim czasie mała lafirynda. Twierdzi, że jest w świetnym stanie, być może ktoś ją sobie zabrał i znów uciekła no i do nas wróciła.Tak długo nie było jej widać, przeczesaliśmy przecież nie raz okolicę i dopiero w tę sobotę się pojawiła. Nie straciła zaufania do ludzi, bo sąsiadka z domku jednorodzinnego na przeciwko naszego bloku mówła, że przyszła w sobotę do niej pod drzwi i nakarmiła ją pieskowym jedzeniem. Musiała być w szoku kiedy wyskoczyła z okna i dlatego nas się bała wtedy. Jest szczupła -waży ok.3300 kg- Artur się śmieje, że teraz skacze tak zwinnie i bezszelestnie jak nindża.
Jedyny kłopot to robale-tasiemiec na 100%. Dostała leki i za 2 tygodnie powtórka. Meggi też zaaplikowałam. Już tak nie syczy pod drzwiami tylko nasłuchuje i wącha zaciekawiona.
Gardło zdarłam dziś, żeby chłopaki myli ręce co chwilę, bo powiem szczerze trochę mnie martwi ten tasiemiec. Wet mówi, że nie trzeba paniki i zwykła higiena wystarczy. Oby tego świństwa szybko się pozbyć :evil:
Obrazek

ewaj44

 
Posty: 232
Od: Pon lip 06, 2009 20:22
Lokalizacja: Skarbimierz/Brzeg

Post » Wto sty 12, 2010 9:24 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Pani Ewo, ja od 5 lat prawie siedzę w kocich kupach, wielu, baaardzo wielu i jeszcze nie podłapałam robali :lol: a przy sprzątaniu 10 boksów w schronie nie jest łatwo zachować higienę ;)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sty 12, 2010 21:40 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Wiem, wiem, jestem przewrażliwiona :wink: .
Lek podany to chyba Flubenol o ile dobrze przeczytałam w książeczce. Robale ani człony nie wyszły już poźniej w kupach też nie. Nie widzę już robali ani na posłaniu ani w kuwecie ani na podłodze. Nie wiem czy to dobrze czy źle, bo czytałam różne opinie na forum. Beti ma apetyt tygrysa i prawie nie sypia tzn. nie widziałam, żeby odpoczywała-ciągle chodzi, kręci się, miałczy i gada, jest bardzo pobudzona i w ciągłym ruchu. Traktor włącza się już gdy tylko ktoś otworzy drzwi do łazienki.
Meggi mniej pałaszuje i zaczyna powoli wariować , skacze nagle, biega i szaleje radośnie. Rozkręca się. Zrobię jutro zdjęcia dziewczynom i wywołam, prześlę tradycyjnie :oops: pocztą -to trochę potrwa-może na adres Patrycji jak się zgodzi :) . Zobaczycie ile futra w futrze.
Obrazek

ewaj44

 
Posty: 232
Od: Pon lip 06, 2009 20:22
Lokalizacja: Skarbimierz/Brzeg

Post » Śro sty 13, 2010 14:43 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Ewo, robale powinny opuścić kota, jak jest ich dużo a kot ich nie wykupa ani nie zwymiotuje, zaczną psuć się w kocie i zatruwać organizm. To, że nie widzisz członów tasiemca wynika pewnie z tego, że Flubenal je zabił, bądź już podtruł. Czy Bećka dostała tylko jedną porcję Flubenalu? Czy była wtedy bardzo najedzona?

Nie mam praktyki z tym środkiem akurat, ale próbuję się czegoś fachowego dowiedzieć.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 13, 2010 17:57 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Dostałam odpowiedź od mojej Guru :)

Flubenol podaje się przez 3 kolejne dni, na czczo i to po min. 12 godz. głodówce. Dla pewności po 2 tyg powtórka.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 13, 2010 18:01 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Ja też się bardzo cieszę że Betinka wróciła, pamiętam ją ze schroniska :)

Ale zab. proszę okna :oops: żeby historia się nie powtórzyła...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro sty 13, 2010 18:22 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Boo77 pisze:Dostałam odpowiedź od mojej Guru :)

Flubenol podaje się przez 3 kolejne dni, na czczo i to po min. 12 godz. głodówce. Dla pewności po 2 tyg powtórka.



O kurcze, to czemu mój wet twierdzi, że wystarczą dwie dawki w odstępie 2 tygodni :? Beti nie jadła 10 godzin przed odrobaczaniem - to akurat wiem, że powinna być na czczo bo dzieci też tak odrobaczałam. Może wybrać się jeszcze do innego weta dla pewności, żeby skonsultował? Dużego wyboru nie mam szczerze mówiąc.

Cameo pisze:Ja też się bardzo cieszę że Betinka wróciła, pamiętam ją ze schroniska :)

Ale zab. proszę okna :oops: żeby historia się nie powtórzyła...


Na wiosnę postaram się o mocne moskitiery- moja dobra znajoma wykona takie specjalnie dla mnie. Oby tylko przez drzwi wyjściowe nie zwiała. Będziemy baczniej pilnować dziewczyn.
Obrazek

ewaj44

 
Posty: 232
Od: Pon lip 06, 2009 20:22
Lokalizacja: Skarbimierz/Brzeg

Post » Śro sty 13, 2010 22:41 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Ewo, kup po prostu Profender - to kropelki na kark, trzeba dość wysoko (żeby kot nie zlizał) nakropić bezpośrednio na skórę rozchylając sierść. I już. Dla świętego spokoju po miesiącu powtórzyć.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 14, 2010 6:25 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Wczoraj wieczorem przekopałam internet i właśnie o tym Profenderze dużo dobrego się naczytałam. Tak zrobię. Widziałam, że nawet na Allegro jest. Zatem do dzieła. Wielkie dzięki.
Obrazek

ewaj44

 
Posty: 232
Od: Pon lip 06, 2009 20:22
Lokalizacja: Skarbimierz/Brzeg

Post » Czw sty 14, 2010 9:42 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

:ok: za odtasiemczenie!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 14, 2010 21:11 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Dziewczyny już polane profenderem. Oby zadziałał.
Kupiłam u innego weta.
Obrazek

ewaj44

 
Posty: 232
Od: Pon lip 06, 2009 20:22
Lokalizacja: Skarbimierz/Brzeg

Post » Pt sty 15, 2010 6:30 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Rano:
Meggi -bez zmian.
Betki - ADHD minęło, chodzi spokojnie i już się tak nie kręci bez przerwy. Śniadanie zjedzone wolniej a nawet trochę zostawiła w misce. Wcześniej jadła jak na wyścigi.
Nie wymiotowały, kupki jeszce nie ma.
Obrazek

ewaj44

 
Posty: 232
Od: Pon lip 06, 2009 20:22
Lokalizacja: Skarbimierz/Brzeg

Post » Pt sty 15, 2010 18:48 Re: *Meggi z Opola szczęśliwa. Beti - szczęśliwy powrót do domu.

Betki już po kupce - widziałam kilka martwych -jakby nicienie. Tasiemiec ani jego fragment nas jeszcze nie zaszczycił. :?
Wywaliła brzuchola do głaskania. Jest bardzo spokojna.
Meggi bez większych zmian.
Obrazek

ewaj44

 
Posty: 232
Od: Pon lip 06, 2009 20:22
Lokalizacja: Skarbimierz/Brzeg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości