Kocie państwo na 10. piętrze

[kotolog]

Dziękuję za odzew.
Doczytałam właśnie, które koty wzięliście pod opiekę. Gratuluję odwagi i podziwiam.
Życzę dużo sił, zdrówka i powodzenia. Gdybyście potrzebowali pomocy z doniesieniem kotów do lecznicy, to chętnie pomogę dźwigać transporterki

[majka2006]

Dziękuję za odzew.
Doczytałam właśnie, które koty wzięliście pod opiekę. Gratuluję odwagi i podziwiam.
Życzę dużo sił, zdrówka i powodzenia. Gdybyście potrzebowali pomocy z doniesieniem kotów do lecznicy, to chętnie pomogę dźwigać transporterki

dziekujemy
kotolog, byc może skorzystamy. napisze dlaczego: kilka miesiecy temu bylismy na szczepieniach z cała 4 naszych futrzastych (zeby "załatwic sprawę" podczas jednej wizyty w lecznicy i nie jeździć np. na 2 tury) i cały ten koci przybytek mielismy w 2 transporterkach i jednym duzym wilkinowym koszyku, czym wzbudzilismy tak ogromne zainteresowanie a po części zdziwienie oczekujacych w poczekalni jak i lekarzy, że mamy aż tyle kotów na tak małym metrażu w bloku, że po tym razie postanowiliśmy już jeździć turami
ale skoro Ty się teraz oferujesz, świta mi przewrotna myśl, że mogłabyś być tzw. przykrywką, my wezmiemy 2 koty, Ty dwa i nikogo to juz nie zdziwi

[honda11]

Swego czasu tzn. latem tego roku jeździłam do lecznicy z siódemką kotów .
Koty miały po 3 miesiące, ale zapakowane w duży wiklinowy koszyk budziły spore zainteresowanie .

[kotolog]

Chętnie będę przykrywką

[bondjamesbond]

witam...
dziekujemy za ofiarna pomoc i za pamiec wszystkich cioteczek....
mnie czeka jeszcze sobotnio-niedzielne tournee z tosia do lecznicy, gdyz jej przeziebienie wzbudza zaniepokojenie wetow...
jest oslabiona po zabiegu i na jeszcze szmerki w plucach, a takze puszcza banki noskiem....
dostaje po 3 zastrzyki, ale jest dzielna....badzo pragniemy, by byla zdrowa i jak najdluzej z nami, tzn na zawsze....i jeden dzien dluzej....musimy ja chwilowo odseparowac od reszty kotow, wiec pomieszkuje w lazience, gdzie ma cieplutko i nie slucha wycia buczynskiej i bazyla...powraca jej apetyt....moze to dobry znak...milej nocki....

[Myszi]

Tosieńko kochana, bądź dzielna!

[majka2006]

Tosiulek nasz zdrowieje, acz bardzo powoli wciaż kicha, nosek ma zatkany, musi przez pyszczek oddychać, przy czym tak zabawnie sapie...bidulek nasz kochany jeśli tż bedzie miał czas, dzis pojedzie z nią na kontrol, bo antybiotyk na to przeziębienie już się skonczył, ewentualnie dopiero w sobotę pojedziemy razem z naszymi 2 dziewczynami z Katowic, czyli Buczyńska i Kocykową, którym badanie krwi i testy trzeba zrobić.
zakończył się okres rujkowy dla Buczyńskiej, a tym samym jej dla nas przychylność, obecnie znów buczy na wszystko co się jej nawinie nawet biedny Bazyl, do którego ponad tydzień gruchała poszedł w odsawkę, jemu też się obrywa i znów musi ja szerokim łukiem omijać

[bondjamesbond]

witam...
jestesmy juz po swietach i nocy sylwestrowej....swieta spedzilismy u rodzicow, nasze koty jakos dzielnie zniosly podroz, nawet majeczka....tosia nam zdrowieje, przestala juz dostawac leki, a w drugiej polowie stycznia jedziemy na kontrol do deciarni, czy wszystko okij z jej dziaselkami....
noc sylwestrowa koty przespaly, tylko uciekaly, gdy nadmuchiwalem baloniki i czasem ktorys pekal....
nasze tymczasy zdrowe...buczynska chyba zostala zasiana przez bazyla, poprawila sie jej siersc, przytyla, obie mialy zrobione w tym tyg testy z wynikiem ujemnym, badania krwi i zaliczyly wizyte u neurologa....
ciekawe co przyniesie nowy rok....
szczesliwero nowego roku i duzo milosci zycza ilonka majka, buba, bazyl, tosia, buczynska, spioszka, rybki i marcin

[Myszi]

ciekawe co przyniesie nowy rok....

Oby przyniósł Wam wszystkim mnóstwo szczęścia i radości!

[honda11]

Kochani wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Was i waszych Futerek .

[majka2006]

serdecznie dziękujemy za wszelkie gesty sympatii

u naszych futer dobry humor dopisuje. Tosia coraz lepiej radzi sobie bez ząbków, będąc zupełnie szczerą gdybym nie wiedziała, że straciła uzębienie nie domyśliłabym sie tego obserwując ją, wrócił jej doskonały apetyt i znowu zaczął rosnąć jej brzuszek (i znowu trzeba bedzie na noc chować suchą karmę ), tak, tak, bo nawet chrupki sobie podjada. Znowu jest przytulasta i gadatliwa, jak dawna Tosia. Powróciła do szalonych zabaw z Bazylem, są szczególnie dobrzy w wariackich galopadach po mieszkaniu, aż Majka musi interweniować i łapą zaprowadzać spokój. Jednak wówczas Bazyl postanawia wziać odwet za zepsucie zabaw z Tosiulem i skupia się na Majce, czai się, nie spuszcza z niej oczu, cichaczem skrada się i skacze na nią znienacka. A ponieważ Majka jest raczej strachliwym kotem, wysoko skacze w górę i z sykiem opada na dół. Scenariusz jest zawsze ten sam, lecz Majka za każdym razem daje się zaskoczyć

2 ślązaczki swietnie zadomowiły się u nas, buczeń Buczyńskiej prawie już nie słychać, za to zrobiła się wielka przylepa, w nocy śpi z nami, wpierw pod kołdrą a potem składzie się między poduszkami wyciągnięta jak sprężyna, raz pyszczkiem w moją raz w tż stronę bardzo mnie to rozczula na początku bałam się, że może mnie pogryść w przypływie jakieś agresji ale teraz jestem już o mojego nosa spokojna i wtulona w nią śpię (czasem nosek w nosek ) Kocykowa, którą tż zwykł raczej nazywać Śpioszką, także szuka naszego towarzystwa, jednak nie śpi z nami, Buczyńska ją przegania z łóżka lecz zdaża się jej, że wdrapie sie na kanapę żeby usiaść na naszych kolanach, a Buczyńskiej zdaża się to jeszcze częściej... to takie słodkie
żebym zasłuzyła na leżenie Majeczki na moich kolanach muszę na kilka dni wyjechać, żeby futrzak się za mną stęsknił, w innym przypadku na nakolankowe przytulanie nie ma szans

[majka2006]

chciałabym bardzo gorąco podziękować Myszi za wpłatę 100 zł aby wspomóc nas finansowo w opiece nad futrami. to był naprawdę niespodziewany i wzruszający gest

[honda11]

dawno naszego watku nie odwiedzaliśmy, gdyz wiele sie na naszym 10. pietrze dzieje ostatnio.
na dt przyjęliśmy 2 kotki z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=104036

Biję się w piersi , bo przegapiłam ten wpis (moja mama leżała w śpiączce)i nie wiedziałam, że zamieszkały u Was te kochane dziewczyny.
Teraz nadrabiam czytanie tamtego wątku.
Chylę czoła przed Wami - majko bondzie

[majka2006]

honda11, to przykra wiadomość o Twojej mamie mam nadzieję, że sytuacja już się polepszyła. ściskamy mocno i ciepło myślimy o Was .

[honda11]

honda11, to przykra wiadomość o Twojej mamie mam nadzieję, że sytuacja już się polepszyła. ściskamy mocno i ciepło myślimy o Was .

Pomalutku wszystko wraca do normy.
Kolejny raz przekonałam się o wielkiej pokorze jaką trzeba mieć wobec życia.