Koteczka Herusia która jest u nas była operowana

miała wodę w brzuszku i pęknięte powłoki jamy otrzewnowej ,diagnoza weta ;uraz spowodowany silnym kopnięciem lub tym podobne ,to pozostawiam bez komentarza

W czasie zabiegu wet zwrócił uwagę na zmiany na dziąsłach Hery ,ale ponieważ kotka chciała umrzeć na stole już nie miał czasu na dokładne badanie ,i po reanimacji szybko ją wybudzili

Mamy już diagnozę odnośnie guzów na dziąsłach to RAK .Dzisiaj Herunia jest po pierwszej dawce antybiotyków i sterydów,wieczorem jedziemy do kontroli i ustalimy dalsze leczenie ,guzy bardzo krwawiły w czasie badania i pobierania próbek,wet obawia się obfitego krwawienia w czasie usuwania zmian dlatego chce aby troszkę się zmniejszyły ,następna kłoda to narkoza na którą Hera reaguje zatrzymaniem oddechu i krążenia ,jestem przerażona i bardzo proszę wszystkie domki o kciuki

Taki post napisałam na Adopcjach Puchatkowa i wklejam go też tutaj
