Saraa wyobrażam sobie co musiałaś przechodzić, Ty i Twój kot, ale cieszę się, że Rowatinex się sprawdził, u mego kota nawet Cartrophen nie zadziałał niestety, teraz jest na Ginjalu...
Byłam dziś u weta, chciałam poprosić o coś przeciwzapalnego dla kota(przecież boli go gdy sika, pewnie ma stan zapalny, krwi w moczu nie zauważę przez farbujący Ginjal). Ale wetka nic nie dała. Powiedziała, że wcześniej(ponad tydzień temu) podawała mu coś podobnego do tolfedyny-przeciwzapalnego, ale organizm mego kota tego nie przyjął
