[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 12, 2010 11:30 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

oj tam, u Ciebie wyjdzie na koty :mrgreen:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 12, 2010 13:20 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

kotkowo.pl pisze:
Obrazek


słodkości ! GRATULACJE WIELKIE JARKU !
AGUŚ byłas dzielna !
kołyska u mnie tez była na poczatku naciekawszym obiektem dla kotków... :)
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Wto sty 12, 2010 14:25 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Uwaga, tanie żarełko!

Znowu, jak poprzednio po 0,50 PLN włoskie żarełko, telefon sklepiku taki jak poprzednio - czy są chętni?
Proszę zgłaszać się do "4-ch łap" na Sikorskiego - można powołać się na mnie..

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 12, 2010 16:52 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

magaaa - witamy serdecznie :) Jak tam sprawa Janinek? udało się skontaktować z p.Jasią?
drewa - co do tych puchatków - Asia po prostu chce, żeby ktoś zobaczył w kocie kota a nie samo futro, więc pewnie marudzi jak ktoś od razu o tej puchatości. Ale sprawdziłam, telefon jest dobry...
asika5-nie ma to jak mieć szczęście :) Śliczna kicia, czekamy na fotki...No i opis tak jak to Ty potrafisz.
Basica- pewnie trzeba to koto Twoje fotnąć? Szepnij słówko, poszukamy jakiegoś dzielnego fotografa...

dorotak97 pisze:Jak to JUŻ??? 8O 8O 8O
A ja z nią rozmawiałam o 18,40 i się nie pochwaliła.!!!!!


Oj, bo rozmawiałyśmy o KOTACH. Zresztą o transferze Mikusi vel Bengalki też rozmawiałyśmy z tzw porodówki :? Ale nie ma co postępować stereotypowo 8)
Co do koszulki - wiadomo CZARNE koty przynoszą SZCZĘŚCIE (tj Sabko i Słonik tak nie myślą, ale wiadomo,panowie koty są dość mocno zdegustowani ilością czarnych panienek w domu)

Dzięki wszystkim za dobre słowa. Naprawdę czuję się jak osoba publiczna- tyle ciepłych myśli :) Aż mi się łezka zakręciła :1luvu:


Muszę przyznać, że kocia działalność jest bardzo ... przydatna :oops:
W najdziwniejszych sytuacjach....
Lecąc po przykładach:
Pani położna która odbierała poród kiedyś pomagała przy ratowaniu sreberek i była zaangażowana w transfer koty Srebrzynki do Szałwii 8) Dogadałyśmy się w wprawdzie w tej sprawie dopiero następnego wieczora, ale wiadomo, fajnie :)
Na sali ze mną leżała dziewczyna która ok roku temu wzięła jednego z naszych kotków ( tak kojarzę że to chyba seria Korków i Plamków od Szałwii) więc nie trzeba było rozmawiać tylko o dzieciach :roll:
Poza tym... wszyscy straszą, że obsługa małych dzieci jest taka ... trudna. Ba, pewnie tak.
Ale ubranie dzieciaczka w porównaniu z ubraniem w skarpetę wijącej się koty to pikuś (Pan Pikuś) - poza tym wszelkie zabiegi dotyczące pielęgnacji pępowiny w porównaniu z zakraplaniem kotków bezoczków - sielanka.
Tak więc moje drogie jak się kto planuje mnożyć to zamiast (oprócz) szkoły rodzenia proponuję jakiegoś trudnego tymczasa - przeczołga wprawdzie ale potem nic już nie jest trudne ani ani "obrzydliwe" 8)

Co do młodego - żaden z kotów go jeszcze nie obsikał :roll: (tu ukłon w stronę Słonika) Były natomiast całuski i próby oblizania - mama Szczota biegnie na każde pisknięcie, gotowa tulić do piersi, nosić w ząbkach, myć i pielęgnować. Cóż - znowu jej się trafiło za duże dziecko, ale to się przynajmniej jeszcze nie broni :D
Nokia z miną wyemancypowanej biznes - woman natomiast ma w głębokim poważaniu całe zamieszanie. Spostrzegawczy pewnie zauważyli że w kołysce wczoraj były same dziewczyny - Szczota, Flipka i Nokia (ale ona tak przez pomyłkę pewnie) Mężczyźni wolą się trzymać z daleka - wiadomo, niech się baby zajmują dzieckiem, chłopaki mają ważniejsze sprawy. No, tylko Sabko jako ten wrażliwy ma chyba depresję poporodową 8O Ma takie duże oczy...No i nie chciał ze mną spać... Ech, mężczyzna...


Co do kontaktu ze mną- tak napiszę, żeby nie było. Dzwońcie śmiało, piszcie. Potrzebuję pewnie trochę czasu,żeby ochłonąć, ale przecież działamy dalej :D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 12, 2010 16:58 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Agacik, witamy z powrotem - jak dobrze Ciebie czytać ponownie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 12, 2010 17:09 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Cieszę się, że wróciłaś Aga- Twoje posty są bezcenne 8)
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 12, 2010 17:56 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

aga&2 jesteś niesamowita, gratulacje serdeczne!!!!! Obalacie wszelkie stereotypy związane z małymi dziećmi i kotami w jednym domu, z ciążą i kotami i ze wszystkim... tak się cieszę. I takich wiadomości powinno być więcej żeby się społeczeństwo edukowało i z zabobonów wychodziło.


A znajomość kotkowa jest coraz szersza i większa. Poznałam panią dr weterynarz, która zna kotkowo i bardzo dobre ma opinie. Fajnie tak! :D

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 12, 2010 18:21 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Witamy Agę w domku z dzidziusiem i cieszymy się ,że wszystko jest ok :D Już nam brakowało postów twoich Aga, chociaż minęło zaledwie chyba ... 3 dni.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Wto sty 12, 2010 18:36 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

aga&2 pisze:Basica- pewnie trzeba to koto Twoje fotnąć? Szepnij słówko, poszukamy jakiegoś dzielnego fotografa...


czytasz mi Agatko w myslach..... przydałbysię dobry fotograf, nie musi byś dzielny, przecież ja nie gryzę :roll: i witaj na forum... pustawo tu jakoś bez Ciebie :oops:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 12, 2010 21:45 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

I ja cieszę się, że wszystko w porządku u Państwa kotkujących.
Pozdrawiam nowego Polaka i życzę Mu, żeby wyrósł na dzielnego, prawego człowieka.
Jestem pewna, że mając takich Rodziców, nie będzie to dla Niego trudne ani uciążliwe.
Plurimos Annos całej Rodzince!

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 12, 2010 22:04 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

aga&2 fotki powalają :1luvu: Krzyś słodki :1luvu:
A Ty...,Ty jesteś niesamowita!!! Normalnie tylko podziwiać :ok:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Wto sty 12, 2010 22:08 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

a moja kicia dziś miała wieczór zapoznawczy z resztą kocio-psiej rodziny
i muszę powiedzieć, że nie chętnie się integruje ona bardziej za człowiekiem
ale zobaczymy jak będzie po nocy. Mam nadzieję, że wszyscy przeżyją :lol:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Wto sty 12, 2010 23:29 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

super że się pani odezwała pani Agatko a pani posty normalnie jak zwykle są przesympatyczne.... :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
pozdrowionka dla całej ludzko-kociej rodzinki...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 13, 2010 7:19 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Agatko, jesteś nareszcie na forum...
Twoje przemyślenia są takie niestandardowe, łamią wszelkie stereotypy...
Przez moment myślałam, że zostaliśmy sierotami, że zapomnisz o nas, o naszych sprawach.
Ale TY jesteś DZIELNA i taka WSPANIAŁA, i taka NIEZASTĄPIONA, i taka JEDYNA!
Naprawdę!
Mały SKARBUŚ z tak WIELKĄ MAMĄ!!
I DZIELNYM TATĄ!

Niech los Wam sprzyja!!!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 13, 2010 10:33 Re: [Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Zamówienie w zooplusie robię.
Potrzebujecie czegoś?piszcie pw

I jeszcze bazarki :D
viewtopic.php?f=20&t=106119
viewtopic.php?f=20&t=106084
viewtopic.php?f=20&t=106038
viewtopic.php?f=20&t=106057
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 37 gości