Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

Hipcia pisze:Ni ma, bo Czitkę zasypało po drodze i czeka aż ją jakiś Zenek znajdzie !

A to nie mogła tymi tunelami? Jak koty? :roll:

Teraz to trzeba będzie czekać aż odtaje...

:wink:

I potem trza ją bedzie suszarką, jak tego zamarzniętego mamuta znalezionego na Syberii, co by się nam nie rozleciała przy zbyt szybki odmrożeniu :twisted:

À propos Syberii.
W zimowym katalogu Jacka Wolfskina jest reportaż z wyprawy na Syberię (Koleją Transsyberyjską). I pokazano m.in. takie zdjęcie z jeziora Bajkał:

Obrazek

Zastanwia mnie ten znak .
Czy to oznacza zakaz wchodzenia na lód w dzisięcioosobowej grupie oraz jeżeli się waży 10 ton ? :roll:

Ale lód jest rewelacyjny taki czysty ja szklana tafla. Myślisz ze to naturalne ? Nie jakiś fotoshop ?

» Wto sty 12, 2010 16:07

Hipcia pisze:Zastanwia mnie ten znak .
Czy to oznacza zakaz wchodzenia na lód w dzisięcioosobowej grupie oraz jeżeli się waży 10 ton ? (...)

Nie ślizgać się szybciej niż 10 km/h

Hipcia pisze:(...)
Ale lód jest rewelacyjny taki czysty ja szklana tafla. Myślisz ze to naturalne ? Nie jakiś fotoshop ?

Chyba naturalne. Fragment opisu:

Lake Baikal is frozen a metre thick, the black ice, polished like a mirror by the wind, is inscribed with billions of cracks and white lines which stretch deep down in an endless variety of patterns.

I odpowiednie zdjęcia:

Obrazek

to dopiero lodowisko

Cudne ! Przyszło mi na myśl określenie struktura kryształu

No nie, Czitkę naprawde zasypało !
Ni widu ni słychu ni czuju !!!

Czitki nie ma, to pozaśmiecam jej wątek

Nadal w temacie

Syberii.
Dzisiaj wyznawcy prawosławia obchodzą Święto Chrztu Pańskiego (Богоявление). Z tego też powodu, w tym dniu odbywa się Wielkie Poświęcenie Wody, a poświęcona Woda jest nazywana „Wielką Hagiasmą”, posiadającą moc uzdrawiającą. ( http://www.orthodox.pl/kalendarium/kalendarium.htm )

W miejskich parafiach wodę święci się zazwyczaj w studni obok cerkwi. Gdy jest taka możliwość, na rzece lub jeziorze.
Poświęconą wodę wierni przynoszą do domów i przechowują przez cały rok. Piją ją w czasie choroby, wierząc, że pomaga odzyskać zdrowie. ( http://www.bialystokonline.pl/artykul.php?ida=46576 )

Moc uzdrawiającą oraz dar oczyszczania z grzechów ma mieć także kąpiel w rzece lub jeziorze.
Kilka minut temu w telewizji Россиия 1 pokazywano kąpiel w przerębli bodajże w Irkucku, a tu mamy notatkę o kąpieli w Jenisieju w Krasnojarsku przy - 30 st. C: http://www.vesti.ru/doc.html?id=336492 .

To ja idę wykąpać się w Odrze.
Nie najlepiej ostatnio się czuję, przerębel mi potrzebny.
Pamiętacie? ...gdyś w ramionach moich zimny jak w przeręblu....? :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=lZv17c1azm8

Brrrr....litości ! Może by ktos tak coś ciepłego powiedział, bo mnie się kończy drewno.

» Śro sty 20, 2010 10:36

A tak sobie zacytuję

Hipcia pisze:A nie można by tak gdzieś raz np na Syberię czy inną Alaskę? Furt ten upał i upał, że tak sobie pomarudze

viewtopic.php?p=4671817#p4671817

Rozumiem : "masz prawo odmówić zeznań, jednak wszystko co powiesz może zotać użyte przeciwko tobie" :lol:

Fakt 1 : nienawidzę upałów wręcz histerycznie !!! Działają mi na psychikę i jestem nie do wytrzymania. :evil:

Fakt 2 : siedze w nieogrzewanym mieszkaniu przy temperaturze -5 za oknem i jestem zmarznięt i wsciekła, bo nie mogę się doprosić o przyniesienie drewna z piwnicy. :evil:

Zaciełam sie i sama nie pójdę !!! :evil:

Bo, czy to nie jest skandal, żebym hodowała w domu prawie 17-letniego "byczka" z wielkimi barami, o pół głowy wyzszego ode mnie i sama -stara baba z rozlatującym sie kręgosłupem - musiała drałować do piwnicy ???
No własnie a te lody i przeręble to mi dowalają już zupełnie. Nic tylko wtulic sie w jakiegos mamuta ... :1luvu:

Hipciu, Tobie się kończy drewno, a mi się skończyło

9 metrów przeniosłam sama z piwnicy do pokoju, koty nosić nie chcą :evil:

Jutro przyjedzie dostawa- kolejne 3. I nosimy....
Ale Twój strajk popieram!
Natomiast w temacie wtulenia się w coś ciepłego, proponuję niedźwiedzicę z maleństwem. Jest od wczoraj u mnie

Zaadoptowałam przez sen, wielka jest, rozparła się w pokoju a ja ją dokarmiam. Pętała się koło Hiltona, zwabiłam i mam. Ciemna, brunatna, klasyczna.
Chciała wyskoczyć z okna, ale zabarykadowałam. Chciałam zadzwonić do ZOO, żeby zabrali, ale telefon w przeręblu.
Pewnie tak zostaniemy.
Chcesz ją?

Czitka, ciekawa jestem, czym karmisz misie i ile tego zżerają dziennie. Hardcorowy DT, nie ma co. :lol:

Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

Kto przegląda forum