Diego (*) Krówka i Tymczasy. Zuzia (*) i Duduś (*) - FIP :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 11, 2010 13:34 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

JaEwka pisze:A co do patyczków, to ja jak były u mnie te maluszki i jak im czyściłam noski to kupiłam w Rossmanie takie patyczki do demakijażu one mają takie cienkie końcówki po jednej stronie (po drugiej są jakieś takie płaskie) i bardzo fajnie można było glutki z nosa tym wyjąć.


Edit: One nie były niczym nasączone ani nic :wink: bo można sobie pomyśleć że jak do demakijażu to z jakąś substancją.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon sty 11, 2010 13:43 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

JaEwka pisze:A co do patyczków, to ja jak były u mnie te maluszki i jak im czyściłam noski to kupiłam w Rossmanie takie patyczki do demakijażu one mają takie cienkie końcówki po jednej stronie (po drugiej są jakieś takie płaskie) i bardzo fajnie można było glutki z nosa tym wyjąć.

O tym tez właśnie pomyślałam :ok: To są patyczki do uszu dla małych dzieci żeby im za głęboko nie wsadzić i dla takich jełopków jak ja, które sobie za bardzo gmerały w uchu patyczkiem i sobie przytkały ucho na amen :roll: :oops: A potem mi laryngolog pokazywał rysunek na opakowaniu patyczków gdzie był patyczek w środku ucha i było przekreślone na czerwono że tak jest źle :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 14:50 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Już wróciliśmy. tak jak myślałam. zuzia ma zapalenie płuc. i to takie poważne. dostała serie zastrzyków i zrobiliśmy jej nebulizacje w legwanie z leków rozkurczających oskrzela. za raz musze jej jeszcze zrobic jeden zastrzyk i podac kroplowke 2xdziennie :( mam nadzieję że ona z tego wyjdzie :(
do jedzenia kupilam jej convalescence, ale na razie nie bede jej meczyc. dostalam tez do podania zastrzyk z aminokwasami i witaminami.
skombinowałam butle z tlenem i trzeba jej robic nebulizacje z lekow rozszerzajacych oskrzela bo sie mocno dusi. :(

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Pon sty 11, 2010 14:53 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Kułko pisze:Już wróciliśmy. tak jak myślałam. zuzia ma zapalenie płuc. i to takie poważne. dostała serie zastrzyków i zrobiliśmy jej nebulizacje w legwanie z leków rozkurczających oskrzela. za raz musze jej jeszcze zrobic jeden zastrzyk i podac kroplowke 2xdziennie :( mam nadzieję że ona z tego wyjdzie :(
do jedzenia kupilam jej convalescence, ale na razie nie bede jej meczyc. dostalam tez do podania zastrzyk z aminokwasami i witaminami.
skombinowałam butle z tlenem i trzeba jej robic nebulizacje z lekow rozszerzajacych oskrzela bo sie mocno dusi. :(

No za ciekawie nie jest ale myślę że w ciepełku wyjdzie z tego. :ok: Dobrze że jest w domku :1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 16:24 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Wszystkie kotki nasze są, wiec bardzo proszę o podrzucanie:
viewtopic.php?f=1&t=106048
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 20:51 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Biedna Zuzia :cry: :cry: :cry:
Kułko, miałaś nosa że ją właśnie wybrałaś na tymczas....
W schronie nie miałaby najmniejszych szans w tym stanie :( u Ciebie ma i to duże :ok: :1luvu:
Teraz niech dziewczyna bierze się w garść, wypoczywa i zdrowieje :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 21:00 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Jak Zuzinek?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 21:02 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Rozmawiałam dziś z wetem, skąd mogło się wziąć to zapalenie płuc. przecież była w dobrej formie na początku :( wet mnie przekonuje że na pewno coś ze schronu przyniosła. ale ja mam wyrzuty sumienia że mogła coś u mnie załapać :( tylko skąd? Rudy był zdrowy i na dniach poszedł do nowego domku. I żadnych innych kotów nie miałam bo Dieguś i Krówka u rodziców :( (w ogóle to mam wyrzuty sumienia że ich na tak długo tam zostawiłam, pewnie się obrazili)
Skąd to cholerstwo mogło się wziąć :cry: może mam w domu jakieś przetrwaliniki? :|

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Pon sty 11, 2010 21:12 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Zuzinek śpi na swojej miejscówce. jest już po nebulizacji.kroplówie i zastrzyku z obiadkiem (te aminokwasy i minerały) ma strasznie zawalony nosek więc ciężko oddycha, ale mam nadzieje że płucka się trochę rozprężyły i jest jej łatwiej.
Jeśli chodzi o oczyszczanie noska to chodziło mi bardziej o coś co odessie wydzielinę ze środka. bo nosek z zewnątrz i ujścia dziurek regularnie jej czyszczę.
Myślałam że tamtej nocy nie przeżyje. było ciężko. szkoda że nie wiadomo nic o jej przeszłości. tak sobie myślę że kiedyś mogła przechodzić jakieś kuracje antybiotykowe i się uodporniła i dlatego ten cipronex nie zadziałał. teraz pozostaje nam tylko czekać aż antybiotyk zacznie działać (oby był trafiony)
Dzięki Agness. Opiekuję się nią jak tylko potrafię.
Zuzia pozdrawia cioteczki :)

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Pon sty 11, 2010 21:18 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

z tego co piszesz to opiekujesz się bardzo fachowo :ok:
ja bym zastrzyku nie umiała zrobić :oops: ani inhalacji :oops:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 21:22 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Kułko ty nie kombinuj za bardzo. Koty po schronie tak mają. Jak organizm ma ekstremalne warunki to się spręża w sobie żeby jakoś wytrzymać a jak już jest bezpiecznie, ciepło i do syta to zaczyna wszystko odpuszczać.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 21:22 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Mam tylko nadzieję że mnie nie wywalą z roboty za tą butlę z tlenem :ryk:

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Pon sty 11, 2010 21:23 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Gibutkowa pisze:Kułko ty nie kombinuj za bardzo. Koty po schronie tak mają. Jak organizm ma ekstremalne warunki to się spręża w sobie żeby jakoś wytrzymać a jak już jest bezpiecznie, ciepło i do syta to zaczyna wszystko odpuszczać.

mam nadzieję :cry:

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Pon sty 11, 2010 21:24 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

No! I słuchaj się Alberta! ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 21:26 Re: Diego, Krówka i Tymczasy...

Gibutkowa pisze:No! I słuchaj się Alberta! ;)

I Gibutkowej :oops:

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1145 gości