Neska z domu Dixie, Banshee, Lilith... kolorowe dziewczynki

kussad pisze:Wspólna kolacja

Dobrze będzie! A u nas już następczyni Banshee - I'm Isis z Józefowa.
Ale bardzo tęsknię za Banszusikiem...

Banshee już przychodzi i powoli barankuje i daje całuski :mrgreen:

Dziś wlazła nam spać pod kołdrę. Dziewczyny ganiają się zdrowo po domu a jak sobie przypomną to czasem sykną na siebie. Zobaczę co w domu zastanę po powrocie :lol:

Muszę przyznać że apetycik to Ona ma, zje swoje i czeka az Neska od miski odejdzie :lol:

a Nesulek biedna przyzwyczaiła się że podjada po troszku i wraca za jakiś czas, wiec pilnujemy misek przy wydawanych posiłkach :roll:

Z Banshee mam tylko lekki stres bo włazi w takie miejsca że boje się że utknie a nas akurat nie będzie, Neska tak nie bobrowała po dziurach :ryk:

Banshee uwielbia włazić na ramię i tak się układać :kotek:

Berni dzięki za info, postaram sie kupić KOTA :mrgreen:

Zosiu nie dziwię się to taki słodziaczek mały :1luvu:

muszę jednak uważać z okazywaniem uczuć bo Neska troszkę zazdrosna jeszcze :wink:

Nesulek cały czas lekko zazdrosny, jak Neska spała malutka przyszła wczoraj polezec do mnie pod kocyk i dostąpiłam zaszczytu delikatnego udeptywania :mrgreen:

To jest slodkie!

Ciesz się że lekkiego.. :mrgreen:

Safolek jak zacznie udeptywać z lwim mruczeniem, to mi nerki wbija w łóżko.. :twisted:

no to chyba w sumie mozna powoli otwierać szampana za pomyślne dokocenie :mrgreen:

Tylko jeszcze Neska się całkiem "odbrazi" i bedzie super.

Maykaw pisze:Nesulek cały czas lekko zazdrosny, jak Neska spała malutka przyszła wczoraj polezec do mnie pod kocyk i dostąpiłam zaszczytu delikatnego udeptywania

Neska jest baaardzo grzeczna :1luvu:

Mikuś wcale nie ma dostępu do naszej sypialni bo Choco jest tak zazdrosna i musimy przytulać się gdzie indziej a bardzo mi tego brakuje

Do wspólnego nocnego spania zostaje mu tylko syn

Co do włażenia w dziwne miejsca, to "ten typ tak ma". W końcu pyszczek spuchł nie bez powodu :twisted:

Leze chora, podobno grypa a mozliwe ze nawet śfinska :ryk:

Koty zadowolone, nie siedzą same w domu, mozna radosnie sie poganiac skaczac po usilujacej spac Duzej :twisted:

Neska podkołderkowa nigdy nie była, za to Banshee układa sie wygodnie pod kocykiem na wysokosci kolan i potrafi spac tak dłuuuuuugo

Dzis dziewczyny siedziały razem w jednym nieduzym pudełku i obyło się bez jednego nawet syknięcia :mrgreen:

Maykaw pisze:Leze chora, podobno grypa a mozliwe ze nawet śfinska
Koty zadowolone, nie siedzą same w domu, mozna radosnie sie poganiac skaczac po usilujacej spac Duzej Neska podkołderkowa nigdy nie była, za to Banshee układa sie wygodnie pod kocykiem na wysokosci kolan i potrafi spac tak dłuuuuuugo
Dzis dziewczyny siedziały razem w jednym nieduzym pudełku i obyło się bez jednego nawet syknięcia

Dziewczyny :ok:

ale zmartwiłam się po przeczytaniu że jednak Cię całkiem rozłożyło

Dokocenie najwyraźniej udane

Zdrowia życzę :ok:

o jejku to szybkiego powrotu do zdrówka

Chociaz jakby się nad tym zastanowić..to i z domu wychodzić nie trzeba na te mrozy, no i zadowolenie kotów bezcenne :mrgreen:

Zdróweczka i głaski dla kociaków, zwłaszcza Neski! :1luvu:

No chorowac to się przy nich spokojnie nie da, przeciez to tak fajnie skakac po plecach jak Duza usiłuje spac :twisted:

Panienki non-stop w ruchu. Wczoraj Neska delikatnie liznela Banshee po pleckach :1luvu:

A to jedyny moment kiedy mozna spokojnie sfocic Banshee:

Teraz właśnie morduje kocyk pod ktorym sobie leze :mrgreen:

kussad pisze:
Maykaw pisze:Leze chora, podobno grypa a mozliwe ze nawet śfinska
Koty zadowolone, nie siedzą same w domu, mozna radosnie sie poganiac skaczac po usilujacej spac Duzej Neska podkołderkowa nigdy nie była, za to Banshee układa sie wygodnie pod kocykiem na wysokosci kolan i potrafi spac tak dłuuuuuugo
Dzis dziewczyny siedziały razem w jednym nieduzym pudełku i obyło się bez jednego nawet syknięcia

Dziewczyny ale zmartwiłam się po przeczytaniu że jednak Cię całkiem rozłożyło

Mam nadzieję, że maykaw mi wybaczy!
Jak przeczytałam tytuł, to się przeraziłam, że Banshee choruje. Albo Nesca. Więc jak przeczytałam o Twojej grypce, to - wredna bestia - odetchnęłam z ulgą :oops:

Może Ci w ramach rekompensaty rosołek ugotuję, albo co?
A serio - zdrówka życzę i niech Ci Banszusik dobrze nóżki wygrzewa :1luvu:

Neska z domu Dixie, Banshee, Lilith... kolorowe dziewczynki

Kto przegląda forum