Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Kropek sobie w kasze dmuchac nie da, a wygladal na takiego niewinnego aniolka jak go widzialam...

I coś TA CISZA mnie zastanawia,pewno Kropek coś kombinejszyn :ryk:

Oczywiście, że "kombinejszyn"... przeniósł się w górne partie mieszkania, bo już i piesa potrafił wyprowadzić z równowagi... :roll:

piesa, który od mebla różnił się tym, że oddychał... a teraz piesa już wnerwiona i leje Kropka, jak ten przegina... :evil:

Co i tak nie przeszkadza Kropokowi dalej piesa molestować... tyle że potem natychmiast udaje się na z góry upatrzone pozycje (oczywiście górne pozycje). Poza tym Kropkowaty odkrył, że fajne jest oglądanie tv, jak się wisi na telewizorze łebem w dół ... oczywiście ogląda, dopóki nie ma ...jebut... :ryk:

bo jeszcze nie opanował odpowiedniego ułożenia środka ciężkości... gooopek... :mrgreen:

przy takiej ilości pochłanianego żarełka to już dawno powinien wiedzieć, gdzie ma środek cieżkości...

katarzyna1207 pisze:Oczywiście, że "kombinejszyn"... przeniósł się w górne partie mieszkania, bo już i piesa potrafił wyprowadzić z równowagi... piesa, który od mebla różnił się tym, że oddychał... a teraz piesa już wnerwiona i leje Kropka, jak ten przegina... Co i tak nie przeszkadza Kropokowi dalej piesa molestować... tyle że potem natychmiast udaje się na z góry upatrzone pozycje (oczywiście górne pozycje). Poza tym Kropkowaty odkrył, że fajne jest oglądanie tv, jak się wisi na telewizorze łebem w dół ... oczywiście ogląda, dopóki nie ma ...jebut... bo jeszcze nie opanował odpowiedniego ułożenia środka ciężkości... gooopek... przy takiej ilości pochłanianego żarełka to już dawno powinien wiedzieć, gdzie ma środek cieżkości...

on jest niesamowity :mrgreen:

nie skomentuje tego

Kociara82 pisze:nie skomentuje tego

A czemuż to nie skomentujesz? :roll:

Kropkowi komentarz się należy..."jak psu miska zupy z wieczora"... :mrgreen:

bo mi juz na niego slow brakuje

Gibutkowa pisze:
katarzyna1207 pisze:Oczywiście, że "kombinejszyn"... przeniósł się w górne partie mieszkania, bo już i piesa potrafił wyprowadzić z równowagi... piesa, który od mebla różnił się tym, że oddychał... a teraz piesa już wnerwiona i leje Kropka, jak ten przegina... Co i tak nie przeszkadza Kropokowi dalej piesa molestować... tyle że potem natychmiast udaje się na z góry upatrzone pozycje (oczywiście górne pozycje). Poza tym Kropkowaty odkrył, że fajne jest oglądanie tv, jak się wisi na telewizorze łebem w dół ... oczywiście ogląda, dopóki nie ma ...jebut... bo jeszcze nie opanował odpowiedniego ułożenia środka ciężkości... gooopek... przy takiej ilości pochłanianego żarełka to już dawno powinien wiedzieć, gdzie ma środek cieżkości...

on jest niesamowity

Ja już nie mam siły się śmiać :ryk:

Wszystkie kotki nasze są, wiec bardzo proszę o podrzucanie:
viewtopic.php?f=1&t=106048

Oho,Kropek terminator - kombinator pewnie,bo chwilowa cisza hmmmm :mrgreen:

sorry, że cisza w temacie Kropkowatym, ale mam swojego kocia chorego mocno i ciągle siedzę w lecznicy na kroplówkach, zastrzykach, zakładaniu kolejnego wenflonu, bo poprzedni został "rozebrany" itp..

katarzyna1207 pisze:sorry, że cisza w temacie Kropkowatym, ale mam swojego kocia chorego mocno i ciągle siedzę w lecznicy na kroplówkach, zastrzykach, zakładaniu kolejnego wenflonu, bo poprzedni został "rozebrany" itp..

Ooooo

Kasiu napisz coś więcej
Co się dzieje?Czy to coś poważnego bardzo?
Na wszelki wypadek mnóstwo kicukersów :ok:

bardzo ostre zapalenie pęcherza, pojutrze okaże się, czy nerek też nie rozwaliło, wczoraj kreatynina i leukocyty to była masakra...

, PH moczu 8... (mimo zakwaszania), ogólnie jest do dooopy... Dzięki za kciuki... Kot obrażony na cały świat, bo musiał publicznie sikać pod siebie przy kroplówce ....

katarzyna1207 pisze:bardzo ostre zapalenie pęcherza, pojutrze okaże się, czy nerek też nie rozwaliło, wczoraj kreatynina i leukocyty to była masakra... , PH moczu 8... (mimo zakwaszania), ogólnie jest do dooopy... Dzięki za kciuki... Kot obrażony na cały świat, bo musiał publicznie sikać pod siebie przy kroplówce ....

O żesz

Miejmy nadzieję ,że nerki wytrzymały :ok: