Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 11, 2010 5:14 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Witamy po powrocie :D

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2010 7:30 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Doczytałam podróżowe opowieści i jeszcze bardziej teraz jestem przekonana, że do samolotu nie wsiądę :oops: Chybabym zawału dostała po takich atrakcjach powietrznych :wink:

A moje chrupek marketowych nie jadają praktycznie wogóle (większość), podejdą, powąchaja i z wyrzutem popatrzą na pańcię jakby chciały powiedzieć - a coś nam za świństwo wsypała 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon sty 11, 2010 8:14 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

cześć 8)
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon sty 11, 2010 9:39 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Jestem :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 11, 2010 10:16 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

cześć :1luvu:
jak tam w normalnym świecie :?: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 11, 2010 10:24 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Shira, jaki bazarek?

Cześć wszystkim z rana. Normalny świat dogonił mnie dziś i dał napęd - rano do banku ZUS pier... wpłacić, jakieś zakupy zeby w lodówce coś poza światłem i żeberkami było. KOty olały śniadanie - obżarły się wczoraj tymi chrupkami, głupki. Ok, schowałam michę do lodówki, dostaną wieczorem jak im rury zmiękną. Mam wrażenie że szlag z lekka trafił (na moje z resztą życzenie) ideę dwóch posiłków dziennie - zakładając że "opieka" może mieć problem z wycyrklowaniem ilości, zaleciłam porcje na tyle duże że jedzenie zostawało w miskach "na później". No i się głupki rozpuściły. Spokojnie, trzeba je doprowadzić do porządku po prostu. Mam czas do Wielkanocy? :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon sty 11, 2010 10:28 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Witam z poniedzialku :)

Ale mialas lot z przygodami 8O
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 11, 2010 10:33 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Nooo... Ale to nie było jakieś straszne. Albo ja za głupia żeby się bać? Fajnie w sumie było, z wyjątkiem może tej jazdy oblodzonym i przeciekającym autokarem i rozwlekłości w czasie. Następnym razem lecę w dzień, z Balic do Leeds - w razie czego nie będę dociapana zarwaną nocą.
AgaPap - nie masz czego się obawiać, na ulicach ginie więcej ludzi niż w samolotach, tyle że w samolotach jest bardziej spektakularnie. :mrgreen: Ja wciąż jeszcze mam nadzieję na porządne turbulencje. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon sty 11, 2010 10:46 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

kinga w. pisze:Shira, jaki bazarek?

Np. z koralikami :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sty 11, 2010 10:47 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

kinga w. pisze:AgaPap - nie masz czego się obawiać, na ulicach ginie więcej ludzi niż w samolotach, tyle że w samolotach jest bardziej spektakularnie. :mrgreen: Ja wciąż jeszcze mam nadzieję na porządne turbulencje. :twisted:


No własnie ja to wiem, ale za dużo się naoglądałam filmów z katastrofami samolotowymi ui dlatego teraz tak mam :oops:

Zresztą kto to widział, żeby tyle ton żelastwa tak wysoko w powietrzu latało :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon sty 11, 2010 10:50 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

A potrzebny bazarek? Jak coś chcesz to melduj - się zrobi jak nie ma i się wyśle pod wskazany adres. Bazarek to jak mam nóż na gardle może być, albo na jakąś biedę. Trochę mnie korci bazarek na jakąś bidę kocią w zw. z pomocą jaką dostałam z forum jak miałam jazdy z kotami. Gotówką nie śmierdzę, ale coś by można w ten sposób...

Aga, przede wszystkim irracjonalne wydaje się opuszczanie bezpiecznego podłoża na rzecz kawałka żelastwa co to jak silniki wysiądą ma właściwości lotne żelbetonu, ale z drugiej strony... samochodem to doba jazdy, autokarem 30h (o ile Eurotunel raczy być "na chodzie", ostatnio nie bywa) a samolotem lecisz 2h.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon sty 11, 2010 11:57 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Odbijam kartę :mrgreen:
Witaj w domeczku - umościłaś sie już?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon sty 11, 2010 12:00 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Witaj! Nooo... Realizuję właśnie malutkie zamówionko dłubalnicze, kociarnia odsypia nocne harce, @@ wyżarły Kłaczkowi saszetkę urinarkę nim ten się zdążył zastanowić czy ją będzie konsumował, zakupy mam zrobione, można żyć...
No i mam perspektywę kolejnego wyjazdu do Rajmunda, a zawsze to łatwiej iść gdy wiadomy drogi kres.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon sty 11, 2010 12:10 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Można sobie np. kalendarzyk zrobić i odkreślać każdy dzień, albo kuleczki na łańcuszku szydełkowym i codziennie odcinać jedną :mrgreen: No i oczywiście tą odciętą kotusiom do zabawy dawać.

A co do podrózowania do WB to najszybciej bym chyba na statek wsiadła :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon sty 11, 2010 15:50 Re: Mój Pięciokot... cz. 13 Welcome to Poland!:))

Witamy się w nowym wąteczku :D I wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :D Jeszcze można życzenia składać, prawda? :roll: :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Nul i 54 gości