^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Może mógłbym pomóc z transportem, więc jak coś to proszę pw

Pomoc w transportcie na pewno sie przyda ,ciotka agiis wszystko wytlumaczy,bo ja tam nigdy nie bylam .
Nawiasem mowiac prognozy strasza nawrotem mrozow od plowy tygodnia :evil:

tsailifo pisze:Może mógłbym pomóc z transportem, więc jak coś to proszę pw

a proszę bardzo - trzeba przewieźć pudelka styropianowe z hurtowni Veterin ul. Struga 78 za stacją bobryk do klucza do salki - Srebrna 8 i to w dodatku w czasie gdy będę mogła tą salkę otworzyć

da się zrobić

bardzo dziękuje - szansa że wyprodukujemy nowe budki wzrasta

kotkom będzie ciepło :ok:

Kot jogin

kya pisze:Kot jogin

he he he ma się wygimnastykowane łapki co nie?

U mnie przeważnie pozycja na buddę

Vicni preferuje pozycję na placka ale wyłącznie na miękkim podłożu:

A teraz trochę poważnie, badania wykazały u Vincenta bakterie gronkowca.
Niestety gronkowca opornego na wszystkie antybiotyki. Są dostępne tylko maści ale to typ gronkowca skórnego a Vini ma na drogach oddechowych.
Dostałam antybiotyk ostatni już, po konsultacji z wetem, który się w tym kierunku specjalizuje.
Jeżeli Vini poradzi sobie z zatokami, to będzie w stanie zwalczyć gronkowca.
Póki co dostaje kolejne odpornościówki w postaci kwasów czy wiesiołka.
Proszę trzymajcie za niego kciuki, potrzebne są jak nigdy dotąd.
Musi być dobrze, ja już go tak pokochałam że nie biorę innej opcji pod uwagę.
On już tyle przeszedł, wygrał walkę z pp, odsiedział w schronisku, pokonał trudne zapalenie płuc itd.
Zasługuje na zdrowe i najlepsze życie.

Nie bede ściemniać ...to jest lapa Melki :ryk:

Pixia wiec nie pozostaje nic innego jak dawac srodki podnoszace odpornosc,lakcid i dbac o dobre jedzonko - najlepiej naturalne np.kurczaczek z marchewka ,wolowinka surowa ,dobra sucha karma . Marchewka tez podnosi odpornosc ,ja nawet dziczkom jak gotuje miesko to dodaje marchew. Bedzie dobrze ,da sobie chlopaczek rade :ok:

Pixia, możesz mi na pw wysłać u kogo leczysz Vincenta? Może skonsultowałabym z nim "przypadek" Majkiego.

Kya ja zawsze bałam się podawać surowe mięso, nie wiem dlaczego.
Może po części dlatego, że większość tymczasów to butelkowce i maluchy.
Dostaje pierś z kurczaka, saszetki royala sensitiva, na przemian niestety z whiskasem czy gourmetem. On je w bardzo małych ilościach i żeby dostał 4 kapsułki dziennie osobno to muszę się trochę nagimnastykować różnorodnością. Nie chce jeść przez cały dzień tego samego, niestety. Suche dostaje również royala sensitiva i tą formę kocha i nie musi mieć żadnych różnorodności. Dzięki za rady, z chęcią skorzystam.

Tysiek Vincenta leczę w Amicusie na Batalionów Chłopskich u wet.Asi.
Nie będę owijać w bawełnę jest cudowna i ma podejście do kotów, zawsze wszystko dokładnie tłumaczy.
Odnośnie ostatniego antybiotyku wiem, że przypadek Vincenta konsultowała z kimś z Polski.

Dzięki Pixia. To kawałek drogi ode mnie, bo Bat.Chłopskich to chyba Zdroje? Ale może warto spróbować. U Majkiego znów wrócił krwawy katar

^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Kto przegląda forum