
Jeden z nich jest troszkę nieśmiały, siedział w pudełku, za to drugi z początku trochę unikał głaskającej ręki ale kiedy stwierdził że mu się to podoba wywalił brzucho do głaskania

Akurat byłam na 2-giej kociarni kiedy Haker i Mecenas zostali oddelegowani z 1-szej. Mecenas ulokował się na górnej półce ale Haker zwiedzał , był nawet na wybiegu. Hakerek to śliczny kot, tylko trochę boi się ludzia, był strasznie spięty kiedy go głaskałam, ale kiedy dałam mu spokój zabrał się do jedzenia.
Ringo jest piękny i ogromny, dużo większy niż się spodziewałam.

tyle pięknych kotów w schronisku - gdzie te domki ???