Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma ,zamykamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 09, 2010 14:28 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Kociamo! Zapytaj się na wszelki wypadek tej Pani co poczęstowała skąd miała iczy mięso było badane przez weterynarza przed wyprodukowaniem kiełbasy. / wybacz zboczenie zawodowe /
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob sty 09, 2010 14:46 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Bry... Śnieżyyyyyyyyyyyyyyy :(

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 09, 2010 17:21 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Witajcie Kochani :1luvu:

do Mamusi tylko dzisiaj dzwoniłam bo Siostra u niej była
jutro jade wcześnie rano i wróce dopiero późnym wieczorem

całe szczęście że na sali z Mamą leżą wspaniałe Kobitki
starają się ją rozweselać
chociaż wiem że pobyt w szpitalu będzie dla Mamay bardzo trudny :roll:

Zosiu ,majencjo ja zapytałam z kogo ta kełbasa nie tylko dlatego żeby poprostu wiedzieć kogo ubili :oops:
zapytałam właśnie też pod kątem spostrzeżeń majencji

ćórka tej Pani co kiełbasa Madzię częstowała potem opowiadała jakim ta córka jest świetnym myśliwym :roll:
w tym momencie byłam zła że zapytałam chyba zbyt późno i że w sumie tak przy Madzi
bo Madzia już kawałek zjadła
i wątpię żeby to mięso było badane
nawet bardzo w to wątpię

Boję się bo Madzia i tak bardzo krucha
a z taką Dziczyzną to różnie bywa

W nocy nie spałam więc troszkę udało mi się w dzień zdrzemnąć
odśniezaliśmy kawał drogi
jest odwilż i śnieg pokrył się szklistą warstwą lodu
własnie takie szkło zdarło mi płat skóry kiedyś jak na nartach chciałam zjechać :oops:
jak upadłam to kurtka mi się podwineła i na śniegu został ino krwawy ślad :lol:
och dopa ze mnie,juz więcej na nartach nie odważyłam się jeżdzić

Dziwnie w tym szpitalu
Mama ma diete cukrzycową
Lekarze zakazali bułki
a na kolacje wczoraj bułkę podali
Mama powinna też jeść 5 posiłków dziennie no ale to we własnym zakresie już

zawiozę jej jutro ciemnego chlebka i zrobię twarożek jej ulubiony

Kociaste zmęczona śpią
każde dzisiaj było w ogrodzie :)
w sumie na chwilkę bo w łapeńki ziąbiło

Rudek je ale często w małych porcjach
jestem nim bardzo zmartwiona mimo ze On własnie taki jest i niejadek i wogóle
Tylko rozdaje całusy w nadmiarze :1luvu:

Nosek dzisiaj trenował na moim rękawie obronę
chwytał za rękaw jak Piesek i potrząsał mocno
Kochany drań
z Dużym to tak spiskuje przeciwko mnie że nieraz sie uśmieję
jak Duzy powie Nouuuuus bierz Mamę to Nosek potrafi zapęczić mnie w kąt i mnie leje buuuu
ale jak przyjdzie noc to wyleguje sie na cycach cwaniak :evil:

Ebiś ta wolno myśląca śliwka z rozbiegu odbił sie od szyby dzisiaj
widział sikorkę i zachciało mu sie zaatakować
wszystko by było normalne ale On ta śliwa potrafi tak zrobić codziennie

Normalnie wesoło jest z Kotami :)

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sty 09, 2010 17:53 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Spokojnie Kociamo ! Wypytaj tak delikatnie czy należy do koła łowieckiego i gdzie bo Ty masz np znajomych mysliwych co gdzieś tam dokarmiają zwierzynę/ to ich obowiązek/ Bo jak należy to raczej na 99 % mięso było badane ponieważ mogą odstrzelić tylko za zgodą Koła.I prawdziwy myśliwy wie czym może grozić nie badane mięsko. To kłusownicy przerabiają mięso bez badań w kierunku włośnicy.
A i te 5 posiłków ma zapewnić szpital a nie Rodzina. Bułka też może być od czasu do czasu - chodzi o tzw wymienniki węglowodanowe i przeliczanie kalorii. Trudno żyć tylko samym pieczywem ciemnym chyba że ktoś lubi. Pieczywo to.....pieczywo :mrgreen: Chodzi o to że ciemne zdrowsze i tyle. Nie ma bezwzglednego zakazu bułki -tak samo nie ma czegoś takiego że pożyczają pampersy a Ty masz oddać.Pacjent w szpitalu ma dostać wszystko co trzeba , ale jest bieda i z tego to wynika. Pamietaj że Ty możesz ale nic nie musisz wg personelu przynosić.Dlatego jak Mama leży w szpitalu to na receptę pieluch nie załatwisz- musi być wypisana.
Ostatnio edytowano Sob sty 09, 2010 18:01 przez majencja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob sty 09, 2010 17:57 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

majencja pisze:Spokojnie Kociamo ! Wypytaj tak delikatnie czy należy do koła łowieckiego i gdzie bo Ty masz np znajomych mysliwych co gdzieś tam dokarmiają zwierzynę/ to ich obowiązek/ Bo jak należy to raczej na 99 % mięso było badane ponieważ mogą odstrzelić tylko za zgodą Koła.I prawdziwy myśliwy wie czym może grozić nie badane mięsko. To kłusownicy przerabiają mięso bez badań w kierunku włośnicy


a to pewnie należy do koła myśliwskiego
bo ta Pani mówiła że dokarmiają Zwierzynę i starają się dbać o nią
zapytam jeszcze
Czy bardzo bać się tej włośnicy?


majencjo Kochana czy mogłabyś mi powiedziec co to takiego zrąb węzła chłonnego?
nie wiem z czym sie to je :oops:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sty 09, 2010 18:08 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Podścielisko- czyli to w czym ten węzeł chłonny jak gdyby położony to tak w prosty sposób wytłumaczenie. Natomiast jak pani jest mysliwym to robi dla siebie to na pewno badała mięsko. Nie robiła by swojej rodzinie krzywdy. Tak że nie bój się włośnia. On sie pojawia przy tzw lewych ubojach- bo nie niosą do weta w obawie że wyjdzie kłusownictwo
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob sty 09, 2010 18:30 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

wynik biopsji na cito

materiał cytologiczny diagnostyczny,bogato komórkowy
Bardzo liczne komórki szeregu limfocytarne
elementy zrębu węzła chłonnego
Komorek nabłonkowych nie stwierdzono
Obraz cytologiczny nie odpowiada rozpoznaniu:neurofibroma
Pbraz cytologiczny odpowiada węzłowi chłonnemu w stanie
odczynowego pobudzenia,ale nie mozna jednoznacznie wykluczyć zmiany rozrostowej układu limfatycznego

to jest On prawda? :crying: :crying: :crying: :crying:

Tylko nie to nie moje jedyne Dziecko

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sty 09, 2010 18:41 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Niekoniecznie!! Musiałabym wiedzieć co się działo, jakie były dolegliwości i objawy , wiek Dzieciątkai jakie inne badania były robione.. Bardzo często takie odczynowe zmiany dają choroby np odzwierzęce,wirusowe - mononukleoza.
Nie wiem dlaczego pisze - komórek nabłonkowych nie stwierdzono / nie szuka ich się w węzłach /- pewnie miało być komórek nowotworowych nie stwierdzono- przeczytaj uważnie a jeżeli pisze nabłonkowych to sie zapytaj czy aby nie ma pomyłki
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob sty 09, 2010 18:44 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Też nie cchiałabym sie odnosić do owego wyniku , bo jednak tu za mało danych. Przydały by sie dokładniejsze wyniki rozmazu białokrwinkowego i innych badań krwi.
Nie ma co pochponie stawiac diagnozy :(
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 09, 2010 18:48 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

oj kochana, teraz widze w calosci, jak sie u Ciebie dzieje :( przytulam, i dobre mysli sle, jak to zreszta caly czas robie.
Mamie bialkowe niskotluszczowe niskoweglowodanowe rzeczy do jedzenia! Twarozek jest OK, jajko moze, ciemny chlebek ale z umiarem, mama mieso jada? to jakies chude, kurczak moze, na zimno tez mozna jesc.
Wlosnicy sie nie boj, ta pani by sama nie jadla niesprawdzonego, jak jej corka jest mysliwym.
Ja tez dziczyzny nie bardzo, ale coz, takie zycie, drapieznikami jestesmy takze...
Co do wynikow Madzi, to medyczni specjalisci sie wypowiedzieli i wypowiedza pewnie na forum, ja tak z grubsza jedynie widze, ze wcale to nie musi byc to zle najgorsze!! nie boj sie na zapas!

A rozmawialas z lekarzami o tych plastrach i tych informacjach o Elblagu?

Tu w ogole nie pada, ale wieje jak dzikie, koty patrza przerazone w okno, co tam sie dzieje...

Trzymaj sie!
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 708
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Sob sty 09, 2010 19:30 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Kociamko, ja sie nie znam ale powiem tylko jedno- za wczesnie na panike, trzeba wszystko dokladnie zbadac i wierze ze bedzie dobrze, a mame ucaluj ode mnie :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob sty 09, 2010 19:33 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Dzięki Kochane trzymam się jakoś :roll:

były badania krwi
mam zeskanowane
z ukrytymi danymi bo jakos tak publicznie

majencjo nie ma pomyłki ,pisze jak byk komórek nabłonkowych :roll:

lekarz rodzinny stwierdził lekka anemie?
nie znam sie na wynikach

Obrazek

Madzi 3 lata temu wyskoczył guz
wykluczono wtedy nawet toksoplazmoze
ale niczego jednoznacznie nie zbadano i nie określono
chirurdzy nie chciali sie podjąć pobrania wycinka

teraz Madzia ma więcej guzów
w miejscach takich że bardzo przeszkadzają

na wysokosci krtani bardzo przeszkadza bo Madzia się krztusi
a ten najnowszy na przedramieniu boli i chyba uciska żyły

Młoda ma słaby apetyt,jest okropnie zmęczona,często spada jej odporność
chociaz odpukać teraz nie jest najgorzej
bo kapsułki z rekina łyka
węzły chłonne ma prawie zawsze pod pachami powiększone

Madzia ma w maju 21 lat
jest chuda i chudnie :(
Ostatnio edytowano Sob sty 09, 2010 19:38 przez Kociama, łącznie edytowano 1 raz

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sty 09, 2010 19:36 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

moś pisze:Kociamko, ja sie nie znam ale powiem tylko jedno- za wczesnie na panike, trzeba wszystko dokladnie zbadac i wierze ze bedzie dobrze, a mame ucaluj ode mnie :D


mośku Dziekuje ,Mame pozdrowię
zresztą Ona zawsze o Was Wszystkich pyta :D

Zarejestrowałam sie na stronkę dla diabetyków
muszę sie wszystkiego dowiedzieć i być na bierząco
no tak już jestem wściba :oops:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sty 09, 2010 19:40 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

Iwuś ściskam CIę mocno i kciuki zaciskam za... no za wszystko ... bardzo mocne :ok: :ok: :ok:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob sty 09, 2010 20:07 Re: Biedne Wiejskie Koty-smutek ogromny :(

albo jezdem ślepa albo na inne lekcje chodziłam ale ta morfologia jest ......lepsza od mojej i PRAWDŁOWA!!! Nie ma się czego doczepić,anemii nie ma. Jeżeli to trwa 3 lata to znaczy nic ostrego i tym bardziej nie wskazuje na to co tyłem chodzi bo u młodych ludzi przebiega to dość gwałtownie. Dziwię się że skoro to tyle trwa ,że nie pobrano w kierunku badania histopatologicznego- biopsja może być mylna. W znieczuleniu miejscowym pobrać dwa guzki z różnych miejsc i rzucić pod mikroskop. Po drugie jak wygląda w usg wątroba i śledziona?? Jak inne badania?? Pytanie czy te wszystkie guzki to węzły ? Podejrzewano nerwiakowłókniakowatość- tzw chorobę Recklinghausena- jest wykluczona. A w wyniku sądzę, że sie pomylili - bo nabłonków w węzłach się nie szuka tylko kom .nowotworowych.
Dowcip- co to jest biała śmierć? Sól , cukier , heroina i lek pierwszego kontaktu :twisted:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google [Bot], kocidzwoneczek i 180 gości