Po 2 miesiącach pobytu w schronisku okazało się, że potrafi być prawdziwym pieszczochem, mimo iż został zabrany z ulicy.
Jakiś czas później..
Miałam wielkie plany wobec Wita, przykro mi wyszło inaczej, u mnie w domu wylądował właśnie Skalpel.
To kochany kociak... Jak na razie jest na tymczasowym DT, gdyż oficjalnie jest na DT, a nie oficjalnie chcę go pozostawić na stałe.
Został ochrzczony dziś Rysiem. Bo z wyglądu przypomina nam właśnie takiego małego Rysia. Skalpel/Ryszard wypoczywa..
Jeszcze w schronisku

I u mnie:

