Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

dagmara-olga pisze:

Ale piękny widok z góry.... :1luvu:

ruru pisze:chciałam powiadomić, że dwie intrygujące kólki
się suszą

dostały atest i pozytywną ocenę żeczoznafcy

A do czego to ma być ?

kristinbb pisze:A do czego to ma być ?

no jak to? oj, Ciociu, Ciociu, kulki służą do ... kulania :lol:

jak to do czego ?
do baFkowania!
orzekli K&M
:-)

Wszystkie koolki są po to, żeby je wturlać pod sofę/ szafę/ komodę, albo w inne trudno dostępne miejsce, a potem jęczeć, że NIE MA :!:

Klakier

Hej

Kulki są fajne. I zgadzam się z Klakierem, do czego są.
Joachim.

Morfeusz oszalał....
Leży na plecach i bawi się własnymi łapami. Tylnymi. Czasem niemowlaki tak robią - dłońmi łapią stopy i Morfeusz robi to samo.
On ma charakter 5 miesięcznego kociaka i szron na głowie...pytanie co on ma W TEJ GŁOWIE :twisted:

Kefir pojadł, popatrzył z zadumą na sikorki, położył się i chrapie.

Witajcie K&M,
co kot to charakter...

Też chcemy takie kulki...
Duża ponoć myśli...
Sześciopak :roll:

ruru pisze:chciałam powiadomić, że dwie intrygujące kólki
się suszą

dostały atest i pozytywną ocenę żeczoznafcy

gdzie one są ? zabrakło ich! gdzie one są?
drą się Kefir i Morfeusz :twisted:

Kulki z papieru też są fajne. I z folii aluminiowej. I też się gubią. Wiem, co mówię, bo dziś zgubiłem trzy. Duża nie chciała szukać :evil:

Klakier

też takie zgubiłem, po cukierkach były,
Ale mam swoje STOPY do łapania i one się NIE gubią!

Morfeusz zadowolony z odkrycia

Przestańcie szczuć moje koty,
bo będę musiała całymi dniami kulki robić.... :ryk:

dagmara-olga pisze:Morfeusz oszalał....
Leży na plecach i bawi się własnymi łapami. Tylnymi. Czasem niemowlaki tak robią - dłońmi łapią stopy i Morfeusz robi to samo.
On ma charakter 5 miesięcznego kociaka i szron na głowie...pytanie co on ma W TEJ GŁOWIE

Moje też tak czasem robią, albo bawią się ogonami. A teraz bardzo kochają Ciocię Dagmarę bo im kocimiętkę dała. Pryskam im czasem zabawki i dostają lekkiego amoku :-)

zima, pora ciepłych czapek...nie każdemu w nich do twarzy, nie każdy je lubi....

w czapce czy bez - jeść trzeba!

a czapeczka dobrana kolorystycznie do jęzorka

Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

Kto przegląda forum