Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ASK@ pisze:to tez jest mysl.Tylko jak nie daj co to weta szukać?
ASK@ pisze:ja nie watpię,że Karolina pojedzie do weta.Myślałam o tej drugiej portfelowej opcji
Karolina Ł. pisze:sluchajcie, moze one po zabiegu by zostaly choc 2, 3 dni w Koterii? boje sie jakis powiklan-roznie bywa. Tam wet jest na miejscu wiec w razie czego sie zajmie siersciami.
i wazne pytanie-gdzie jest Koteria?
ja moge kazego dnia ok 18-19.00; w weekendy caly czas tylko musze sie wyspac
Dorota z Wawra pisze:ASK@ pisze:ja nie watpię,że Karolina pojedzie do weta.Myślałam o tej drugiej portfelowej opcji
Karolina miała rezydentów szczepić.... To minimum tydzień jak nic ...
Karolina Ł. pisze:kochane, rezydentki niose jutro. W tym tyg wracalam do domu b.pozno i nie dalabym rady zaniesc swoich
nie martwcie sie o rezydentki- mnostwo roznych kotow do nas przylazilo i jest okmysle ze i tu tak bedzie.
dzis w pracy mialam mlyn, dlatego sie nie odzywalam w ciagu dnia-przepraszam.
Poza tym sadze ze jesli bedzie klatka, to i tak moje nie beda sie z dziczkami stykac. Moje nie sa znowu takie ciekawskie zeby łazic do nowych. Pokoj poza tym bedzie zamkniety wiec tez sie nie beda za bardzo stykac.
Mysle ze najlepiej byloby dziczki przewiezc do mnie w pt po południu, po pracy. Beda w pt wieczorem, sobote i niedziele z nami zanim pojde do pracy i zostana same. W sob 16.01 mam urodziny taty poza Warszawa, wyjezdzam co prawda po południu i wracam wieczorem ale fajnie by bylo, zeby koty nie zostaly od razu same.
Dorotko-czy pt 15.01 by Ci odpowiadał? godzina-dostosuje sie do Ciebie, mam w razie czego mozliwosc wczeniejszego wyjscia z pracy, ale oczywiscie moge byc i pozniej. Czy mam gdzies w takim razie podjechac po klatke/do Koterii/gdziekolwiek czy czekac na dzikie panie w domu?![]()
hihi- zwirek zamawiam w takim razieczy kuwete maja czy kupowac?
ps- jakby sie cos dzialo to pobiegne do weta, nie martwcie sie-nie zostawilabym kota w potrzebie przeciez!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: AneriKeram, Lucky13 i 87 gości