Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma ,zamykamy

Kociamko kochana, przytulam mocno, jak najmocniej...

Kociamko, dziewczyny dobrze radzą, postaraj się o pampersy z dofinansowania, Niteczka super wszystko opisała

Tak mi przykro, tyle nieszczęść na raz, kiedy to wszystko się skończy?

I nie wątp w to, że uda Ci się odzyskać dom, Kochana. Wierzę, że sędzia zadecyduje na Waszą korzyść i świetny pomysł o agroturystyce uda się zrealizować. Okolicę masz przepiękną, trzeba to wykorzystać!

Porozmawiaj z anestezjologiem czy nie można by zrobić Mamie znieczulenia przewodowego np trójkostkowe- nie trzeba usypiać do palca/ może w ogóle obejdzie się bez zabiegu ?/ - no ale gdyby.A jak będziesz miała jakiś problem medyczny do wyjaśnienia a nie masz się kogo zaprzyjaźnionego poradzić to pisz do mnie chętnie pomogę.

Jestem
zmęczona i zdołowana okropnie
Mama płacze bo chciała być u mnie a nie w szpitalu
miażdzyca przede wszystkim noge załatwiła ale też jest stopa cukrzycowa
wszystko naraz

Narazie nie umiem sobie poukładac wszystkiego
czekamy na badania konkretne ale to chyba dopiero od poniedziałku
pompa insulinowa jest podłaczana
heparynę dostaje
Wszystko dopiero przed nami

ja oczywiście będę dociekliwa i upierdliwa
musze znać kazdy krok Lekarzy
Mama jest naprawde mocno przeciązona chorobami

majencjo Dziekuję za chcęć pomocy
będe o tym pamiętać :1luvu:

Młoda mało co nie została przy Babci :roll:

jakimś cudem zgłodniała
powiedziałam ze dam jej na jakąs bułke
ale jedna z Pań które leżą na sali z Mamą poczęstowała ją bułka i podała kawałek kiełbasy
takiej pieknie uwędzonej
Madzia zajadała ze smakiem
chciała mi dac skosztować
ja pytam a z kogo ta kiełkasa?
A kobita ze z sarny i dzika

Matko z Madzi zeszło powietrze i wybiegła :roll:

Do teraz słysze jak po katach cichutko przeprasza sarenki i dziki
czuje się źle,jest blada jak ściana
powiedziała ze już nigdy nie poczestuje się niczym mięsnym

Odebrałam z lecznicy karmę,zapłaciłam długi
żwirek kupiłam
drobne zakupy do domu,środki czystości
leki swoje wykupiłam
i renta poszła papa :roll:

Siedzę jak na szpilach bo do Szef jeszcze nie podpisał umowy Mężowi
obiecał przedłużyć więc mam nadzieję tak będzie
Śnieg nas zasypuje
w czechach z Zlinie ogłoszono klęske zywiołowa

odsniezane dzisiaj było a juz wieczorem grzęzłam w sniegu
dla narciarzy to raj prawdziwy
dla Głodnych zmarzniętych Futer piekło

badania krwi Madzi ujawniły lekką niedokrwistość
przed nami biopsja

Dartek wskoczył dzisiaj pewnie z daszku do zaspy
nie mogł się ruszyć
tkwił w tym śniego jak buła
musiałam Go odkopywać

Rudolfik zas mało je
a Ebisiowi cos się poplątało w niezbyt rozgarniętej głowinie
złapał Icię za karczek ząbkami i probował dosiąść :roll:

Jestem, będę myśleć ciepło cały czas :ok:

Przecież muszą się kiedyś te złe dni skończyć ...

Avian pisze:Jestem, będę myśleć ciepło cały czas
Przecież muszą się kiedyś te złe dni skończyć ...

Dziękuję że Jesteś :1luvu:

Avianku znowu mnie ten rondel straszy
to znaczy że zaś komp sie zepsuje?

Iwonko,
Ciesze sie, ze masz tyle mozliwosci uzyskania pomocy od fachowcow medycznych

super.
A poza wszystkim to moze nie pytaj sie przy Madzi z czego jest to co je,
jak je ... o matko i corko, Kociamko, przytomna badz .... niech je spokojnie,
nie trzeba wszystkiego wiedziec ... duza szkoda sie stala, bo Madzia wlasnie powinna bialko wchlaniac na pewno.
zo, mądrząc się...

PS zycze duzo sil i wytrwalosci dla Mamy i Was wszystkich