






Dymka poznałam wczoraj - telefon interwencyjny do schroniska - kociak przywieziony do lecznicy gdzie pracuję na zdjęcie - diagnoza - złamanie kości udowej prawej, złamanie ogona.
Dymek to 3,5-miesięczny kocurek, puchaty jak brytyjczyk, rozmruczany i tulący się do człowieka.
Jako bezdomny ma małe szanse na zoperowanie - w schronisku większość połamanych zwierzaków idzie raczej do odstrzału. Tak miało być z Załamkną, której też założę osobny wątek.
Właśnie robię Młodemu allegro i zaraz uzupełnię wątek.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=879331930
Dymek jest teraz u wolontariuszki w domu tymczasowym, ale zobowiązałam się do pomocy i porozgłaszania kociaka. Będę go często widywać mam nadzieję - z okazji zabiegu, jak da radę to jutro, a potem w okresie rekonwalescencji.
Dymek przebywa w DT w Zabrzu, ale mogę go też zabrać gdzieś na trasie Zabrze-Gliwice-Rybnik i okoliczne miejscowości.
Dymek szuka dobrego domku!
Więcej informacji pod numerem telefonu :
lek.wet. Ewa Zygmunt bluerat@wp.pl
tel. 506 717 698
oraz p.Iwona 791 517 548
Jeżeli ktoś chciałby wspomóc leczenie Dymka podaję konto :
nr konta : 50 1020 5558 1111 1603 8420 0174 PKO BP Inteligo
z dopiskiem "Dymek"
Wpłaty:
18zł Ciocia Luss
52zł które zostały z konta Mysi
24zł nazbierały dzieci z nowego domu Dymka
Wydatki:
160zł drugi zabieg składania nogi
Dług :
66zł
EDIT dla nieczytających całego wątku - Dymek jest już w nowym domu.