Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 6.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 08, 2010 20:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Nigdzie nie jadę. Czekam na wiosnę.

Sonia w niedzielę idzie do weta a ten będzie główkował co może być przyczyną jej alergii.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 08, 2010 21:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Tzn. te strupasy to alergia, tak?
Biedulka.

A jak się zaadaptowała? Jak się czuje?

Też czekam. Bardzo.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt sty 08, 2010 21:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Sonia nie lubi kotów, więc nie czuje się zbyt swobodnie poza klatką. Chciałaby żebym była ciągle blisko niej i ją głaskała.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 08, 2010 22:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Jest w takim super hotelu i nie może się nadziwić,ze obsługa nie przestrzega najważniejszego hasła wolnej gospodarki "KLIENT NASZ PAN" Nie spełnia się jej podstawowych życzeń i skazuje na samotność z 53 kocimi potworami :twisted:

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 10, 2010 8:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

a są jakieś wieści z/albo najlepiej zdjęcia/ z nowego domku Czesia :1luvu:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Nie sty 10, 2010 12:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

U Czesia wszystko OK. Dostałam jedną, nędzną fotkę.

Obrazek





Iśka przypomniała mi o ważnej sprawie. Jeśli ktoś nie wie jeszcze gdzie ulokować 1% z podatku to polecam Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!. Część z tych pieniędzy pójdzie na moje koty. Na tej stronie jest lista wspomaganych i rozliczenia http://www.koty.sos.pl/str.php?dz=51.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 10, 2010 15:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Przeznacze w tym roku na Vivę!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie sty 10, 2010 15:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Brawo dla tej Pani. :1luvu: :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 10, 2010 21:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Prawdziwe oblicze Diablo. Obrazek


U nas spokojnie a jutro dzień sprzątania, bo wieczorem mają przyjść ludzie w sprawie adopcji kota. Kobieta z 3 letnią córką. Będę bardzo im odradzała wzięcia kota. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 10, 2010 22:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Którego konkretnie będziesz odradzała?

Diablo demoniczny jak nie wiem... :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie sty 10, 2010 22:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Konkretnie to wszystkie, bo wizyta będzie miała charakter zwiadowczy.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 10, 2010 22:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Jesteś bezbłędna.
A co będzie jeśli jednak pozostaną niezrażone?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie sty 10, 2010 22:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Pani dokarmia gdzieś koty. Sprawdzę czy nie ma tam kandydata na domowego kota. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 10, 2010 22:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

:ryk:
A może jak przyjdą to im nie otwieraj? :idea:

Ojej, ale się uśmiałam :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie sty 10, 2010 22:26 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Jest jeszcze opcja, że dziecko pęknie. Córka sąsiadów bardzo dobrze znosi towarzystwo Diego, który ma dom u jej dziadków. Nie boi się kota. Gdy jest u mnie włącza syrenę, bo koty podchodzą z każdej strony.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 826 gości