URATOWANE KOCICE: INKA CZEKA NA DOM A NESKA JUZ PRAWIE W DS

Ja wolę sobie nie robić nadziei. Maksiu miał dzisiaj znowu iść na kroplówkę. I co ja mam zrobić??

A co to za kroplówka?
dasz radę i tu, i tu?

Może i dam radę . Ale wiesz ten nowy wet moze zaproponowac jakies leczenie i co wtedy?

szirra pisze:Może i dam radę . Ale wiesz ten nowy wet moze zaproponowac jakies leczenie i co wtedy?

nowy wet też może dac kroplówkę :!:

zreszta przeciez po to tam idziesz - to to leczenie cos malo daje...

Nooo, dlatego pytam, co to za kroplówka? :wink:

Bo jeśli tylko jakaś wzmacniająca sól fizjo, czy co tam - to raczej nie zaszkodzi, a jeśli to jakiś antybiotyk, czy inny steryd, to zadzwoniłabym do weta (tego nowego) i spytała.
Poza tym, tak jak Hanulka napisała

I nie trać nadziei - to najgorsze, co można zrobić. Musisz mocno wierzyć, że będzie dobrze. Musisz to wiedzieć :ok:

Wiem ,że chodziło o nawadnianie i chyba coś odżywczego . Dostał też antybiotyk i to coś na pierwotniaki. No i przedwczoraj steryd. Ale one nic nie piszą w książeczce zdrowia.

A powinny powiedzieć, czym kota faszerują :evil:

Wg mnie kroplówka to sól fizjologiczna - na pewno nie zaszkodzi w innym leczeniu.
Spróbuj się do niej wybrać i przy okazji dowiedzieć, czym leczy?

szirra pisze:Wiem ,że chodziło o nawadnianie i chyba coś odżywczego . Dostał też antybiotyk i to coś na pierwotniaki. No i przedwczoraj steryd. Ale one nic nie piszą w książeczce zdrowia.

steryd zwykle działa 2-4 doby... jakbyś tam poszła dzis, to poproś o wypełnienie książeczki... możesz nawet iść z książeczka bez kota....

po prosyu nie możesz odpuścic kotu.. nawet jeśli on juz to prawie zrobil.. chociaż nie wygląda, bo je... nich je tą surową wolowine... z puszek i suchego zrezugnuj... tez to coś na pierwotniaki moglo mu bardzo zaszkodzic.. bo to pewnie jakies silne dziadostwo i jeszcze stery, antybiotyki mato jedyna...

dokładnie jak pisze OKI - kroplówa i wziąć wszystkie informacje w ksiązeczce, a potem do kolegi biegusiem... :ok:

Jadę paaaaa

Powodzenia i kciukasy ciągle zaciśnięte :ok:

czekamy na relację :1luvu:

Też trzymam kciuki za kociambra :ok:

I ponawiam pytanie - czy cos wiadomo w sprawie kotek? maja jeszcze miejscówke na kilka dni czy wylądowały na mrozie? Dzwoniłam do osoby z transportowego - nie odbiera telefonu, na sms tez nie dostałam odpowiedzi. Byc może miałabym mozliwośc przewieźć dziewczynki, jednak nie wcześniej niż w połowie przyszłego tygodnia. To za późno, jesli nikt ich nie zabezpieczy! Czy opiekunowie rozważyli Koci Azyl jako wyjście awaryjne?

czy ktoś wie co się w tej chwili dzieje z tymi kotkami? dostały tydzień i dalej nic?

jak zawsze- kompletna niemoc- a to tylko dwie, zdrowe kicie

Nie ma już Maksia mojego czarnulka

odszedł za TM

URATOWANE KOCICE: INKA CZEKA NA DOM A NESKA JUZ PRAWIE W DS

Kto przegląda forum