Miuti, dziekuje Ci bardzo za odzew - jedynej...
W poniedzialek jest troche za pozno, Zyta i Maciek musza dzis dostac antybiotyk. Zyta ma dzis wizyte potencjalnego opiekuna wiec zalezy mi na tym zeby sie dowiedziec przedewszystkim o nia.
Ale dziekuje Ci bardzo....
A pozostalyn rowniez bardzo serdecznie dziekuje za brak odzewu w kwestii pomocy przy transporcie kotow.
Swietnie. Jak trzeba bylo DT to wiedzieliscie gdzie mnie szukac, ale jak prosze o pomoc w transporcie, to cisza...
Super. I mozecie teraz sie oburzac do woli, ja jade z Zyta do weta. Maciej pojedzie jutro, bedzie musial jakos przezyc do rana. Nie wolno mi dzwigac - dwa kontenery z kotami sa dla mnie za ciezkie - a poza tym jestem chora. Ale o tym juz pisalam...